czwartek, 27 października 2011

Terapia cd.i co z teg wyniknęlo dla Olgi .........

Spotkanie z psychologiem sam na sam było dla mnie bardzo trudne. Nie miałem pojęcia jak kobieta odbierze moje zachowanie. Ale postanowiłem mówić . Opowiedziałem jej całą historię nie zatajając nic z tego co robię, ani niczego co czuję …. Kobiecie opadły ręce . Upewniła się tylko, że nie konfabuluję i stwierdziła, że jeszcze nikt nigdy w trakcie jej wieloletniej kariery jej tak nie oszukał. Rozmawialiśmy długo i tym razem bardzo szczerze …..nie musiałem już nic ukrywać . Zaskoczyło mnie, że powtórzyła słowa mojej żony wypowiedziane do Krisa …” O co ty chłopie jeszcze walczysz ??„  
Sam zacząłem się nad tym zastanawiać. Coraz wyraźniej docierało do mnie, że ten związek już się skończył, że nie ma o co walczyć.  Bolesna prawda ale i z tym trzeba było się zmierzyć. Najważniejsze dla mnie było to , że intuicja podpowiadała mi dobrze ……milczeć i zbierać te wszystkie papiery ………..
W między czasie udało się nam zlokalizować Olgę. Wprawdzie już w trakcie pierwszego odkrycia Krisa miałem jakieś namiary ale tym razem nie było wątpliwość ……… .
Zemsta jest ludzkim uczuciem a ja widząc mail  Kwiatuszka w którym utyskiwała, że stracił pracę wiedziałem, że nie ma lepszej okazji żaby mu przyłożyć J)
Nie błoto takie proste . Ona angielka a mój angielski słabiutki …..trzeba było zaangażować znajomych …. . Telefon W zasadzie nic nie dal bo twarda baba i żyjąc w nieświadomości potraktowała to jako głupi żart ….” Nie znamy nikogo takiego „ .. proszę do mnie nie dzwonić …… . W zasadzie kończyło to rozmowę ale ….. . Podważę twierdzenie jednego z komentatorów, że zupełnie nie znam kobiet …… .  Kobiety wytrzymają wszystko ale fakt , że ktoś wysyła gdzieś ich zdjęcia, ich i ich dzieci, bez autoryzacji jest dla nich nie do zniesienia J. Kilka maili wywołało telefon od Olgi . „ Proszę o więcej informacji „ ………..
Przetłumaczywszy kilka bardziej soczystych maili na angielski zapakowałem całkiem pokaźną paczkę dodając i informując ją o tym mały prezent który był moja osobistą wendettą .  Zdjęcia Krisa tak niefrasobliwie przesyłane Kwiatuszkowi znalazły swe miejsce na koszulce którą Olga miała i chyba założyła  na czas rozmowy ze swoim mężem ….  . Napięcie  i ciągle włączona strona firmy kurierskiej ... dojdzie ? czu nie ? odbierze Olga czy Kris ? Doszła . Podpis nie budził wątpliwości .
Po kilku dniach krótki mail „ Dziękuję , ja swoje sprawy załatwiłam , życzę spokoju i rozwiązania problemów „
Nie chciałem krzywdzić dziewczyny ale sam wolałem wiedzieć niż być nieświadomym łosiem, rogaczemi debilem , może dlatego założyłem, że ona też wolała by wiedzieć
Nie ukrywam sprawiło mi to zajebistą satysfakcję . A Kwiatuszek posmutniał ……………

11 komentarzy:

  1. Posmutniała?
    Wiesz co, to dobrze, znaczy to tyle, że jednak nie jest taką zimna suką za jaką ja miałam, znaczy,że jednak ma jakieś uczucia poza miłością własną....hymmmmm,chyba,że posmutniała zatopiona w żalu nad sobą?

    OdpowiedzUsuń
  2. Posmutniała bo jej słoneczko się na nią wypięło jak mu się grunt pod nogami zapalił ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobrze jej tak.... Lafirynda ma za swoje

    OdpowiedzUsuń
  4. Olga to kobieta z klasą. Pełny szacunek o ile z jej strony było tak, jak piszesz.

    OdpowiedzUsuń
  5. Olga wiedziała, Kris się dowiedział, musiał Kfiatuszkowi powiedziec..
    To od tego momentu Kfiatuszek wie ze Ty wiesz ?

    z-a

    OdpowiedzUsuń
  6. Napisz coś bo już nie mogę wytrzymać...

    OdpowiedzUsuń
  7. No wiesz co? Jesteś sadystą. Przerwać w takim miejscu. :(
    BM

    OdpowiedzUsuń
  8. "Olga wiedziała, Kris się dowiedział, musiał Kfiatuszkowi powiedziec..
    To od tego momentu Kfiatuszek wie ze Ty wiesz ?

    z-a"

    no właśnie dlatego posmutniała...biedusia ;)
    MM

    OdpowiedzUsuń
  9. chłopie powinineś powieść wydać- super się czyta! Choć domyślam się, że wolałbyś jednak być zykłym, szarym, kochanym przez żonę człowiekiem :(
    Ale nic to! Dobrze zrobiłeś. Ja też w takiej sytuacji wolałabym wiedzieć a nie żyć w blogiej nieświadomości i oszustwie. Myślę, że Ola jest Ci naprawdę wdzięczna.
    Pozdrawiam i czekam na dalsze opowiadanie
    ngel

    OdpowiedzUsuń
  10. Zlituj się i napisz co dalej pls

    OdpowiedzUsuń
  11. "Olga to kobieta z klasą. Pełny szacunek o ile z jej strony było tak, jak piszesz"

    Szanuję ją do dziś . Twarda, mądra kobieta .Nie wiem do dziś czy zrobiłem jej przysługę czy krzywdę ale wolę myśleć ,że to pierwsze . Składamy sobie świąteczne życzenia do dziś więc myślę ,że żalu do mnie nie ma .
    bodo40

    OdpowiedzUsuń