sobota, 23 lutego 2013

wracam do pisania




Dziś trochę tylko o mnie ale muszę podzielić się wiedzą o zazębiającej się tak do niedawna sprawie .
Zmasowany atak na Quintusiową przybrał na sile . Pisałem kiedyś jak Q i jego pierwszy  pełnonocnik znaleźli jakiegoś misia który miał preparować dowody i takie tam inne . Sprawa poszła drogą służbową do izby adwokackiej i prokuratury ale pełnonocnik również złożył doniesienie . Co ciekawe ... Quintusiowa składając sama dostała szybką odpowiedź o umorzeniu i dopiero po wniesieniu skargi i poruszeniu najwyższych czynników zostały podjęte czynności . Po złożeniu doniesienia ( o fałszywe oskarżenia i manipulację dowodami ) przez pełnonocnika służby ruszyły do boju rekwirując komputery i telefony Quintusiowej . Normalnie ona zagraża bezpieczeństwu narodowemu !!!!!!
Cała policyjna akcja przeciw jednej kruchej kobiecie .
Ktoś znowu zmoczy dupę bo manipulacji żadnej nie było a materiał dowodowy ujawniony i ten schowany na ciężkie czasy które jak widać przyszły świadczy przeciw obu panom ....
Kfiat z tego co słyszę szarpnął się z oskarżeniem prywatnym na panią Q i boję się , że zmoczy dupsko. Zarzuty miałkie i w większości nieprawdziwe i nie wiem co dziewczyna zrobi ale jak się kogoś zaczepia to trzeba się liczyć z tym , że można dostać  w nos ... a to może być dla kfiata bolesne .... .
Życie mnie nauczyło , że jak się kogoś straszy to trzeba liczyć się z tym , że może trzeba będzie przyp.... a kfiat tylko straszy .
Szczęśliwy , że już to poza mną  czekam na sprawę podziałową . Na razie etap wymiany pism . Propozycja ugodowego podziału z jej strony , przyjęta i choć z zupełnie się z nią nie zgadzam to odesłałem pismo , że bardzo chętnie spotkam się i przedyskutuję co komu i za ile .. odpowiedzi póki co brak .
Czeka jak zbawienia końca zimy i spełnienia obietnicy kfiata , że zaraz po rozwodzie zrezygnuje z mojego nazwiska i , że nie będzie ze mną mieszkać nawet minutu dłużej i że wyprowadzi się nawet pod most :)) .
Tego jej nie życzę ale skoro wywiozła już wszystko prawie z domu to mogła by jeszcze zabrać swój rower bo przeszkadza no i sama opuścić mieszkanko ...... . Podobno nie zależy jej na moich pieniądzach .TAK  POWIEDZIAŁA :)))) ale słyszałem już , że Quintuś to tylko kolega i , że nie traktuje go poważnie , że nie wiąże z nim planów na przyszłość .... i to oficjalnie tak mówi :)) ciekawe co Quintuś na to a ja czekam wiosny i końca wszystkich spraw i mam nadzieję , że już niedługo będę mógł się uśmiechać do samych ósemek i świat się zrobi kolorowy i nowa energia przyjdzie :))
Rozmawiałem z przyjacielem który już lata całe po rozwodzie i pytam go jak ??? a on , że pięknie i , że nie zamienił by się na żaden związek i , że tylko na kobiety trzeba uważać bo szybko się przyzwyczajają :))) i potem trzeba biec za nimi do drzwi niosąc szczoteczkę do zębów i mówiąc " kochanie zapomniałaś "   jeszcze trochę  i wyjdzie słońce :))

I zapomniałem :))) ale jedna z czytelniczek kilka dni temu zakończyła swoją batalię sądową z wyrokiem wyłączna wina exa :)) . Gratuluję bo  bo należało się  to jej  ale prawda jest tak , że kobieta jeszcze taki wyrok jest w stanie dostać ...facet ma pod górkę ..... . Wypoczywaj Moniko  i ciesz się , że to już za tobą :)