Czas wrócić :)) i poopowiadać ale dziś już chyba nie dam rady bo sen siłuje się ze mną i zaczyna coraz wyraźniej wygrywać :) .
Stwory ,Stworki i Potwory ... to nie jest tak, że olewam kogokolwiek ale grypsko obiło mi plecy kijem bejsbolowym a jak tylko podniosłem swą nędzną doczesną powłokę to życie przygniotło mnie obowiązkami a po 12 godzinach pracy każda chwila poświęcona dziecku jest walką w klatce ze snem i zmęczeniem .
Po pobudkach o 4:30 zegar zaczyna się już kończyć .
Jutro dzień spokojny i blogowi ( a może blogu :) ) go poświęcę , Romka na stosie spalę albo w przeręblu utopię a opowiadać jest co bo zaczyna sie nowy sezon serialu " Witamy w sądzie " ...........