Zasnął aniołek stróż bo przecież na tej pustej drodze za dupkami się nie oglądał... zdrzemnął się na chwilkę i trochę się narobiło bałaganu .
Późny powrót z pracy , noc , nie jechałem szybko, nagle światła naprzeciwko , komuś się na mecz spieszy, odbijam w prawo ,słyszę jak strzela jakiś plastik , z prawej cholerna barierka lekko w lewo i gaz ale już kręcę piruet , fotoplastikon się włączył :droga drzewo, ławka znowu drzewo , jakiś cień na drodze nie wiem czy to pies czy jakiś pijaczek i ...ciemność...
Patrzę .... a za szybą piękny świat wodorostów i pływających ryb ...
Kruche to , życie , bardzo kruche ..
Mało czasu ...a szkoda bo jest o czym pisać bo i miłych emocji życie mi dostarcza :)) . Córka chce ze mną mieszkać i kocha mnie bardzo , mnie kocha , Quintusiowa walczy ale wierzę , że sprawiedliwość wygra ... jest co pisać :)
Ogarnę się tylko transportowo i wysuszę laptopa i będę pisał :)))))))

To co kończy się w naszym życiu czyni miejsce czemuś lepszemu. Mój blog jest formą podziękowania dla Krisa,który sprawił, że byłem w stanie dostrzec moją naiwność i samcze ogłupienie. Miło jest obudzić się ze stanu łosia i wkroczyć w stan świadomy :-) Ten blog poświęcam wszystkim łosiom na świecie. Łącznie z tym, który zastąpi mnie przy boku mojej żony. Miną lata zanim biedak zorientuje się,że ta niewinna, słabiutka istotka z uchyloną buzią w gruncie rzeczy jest cwana, wulgarna i wyrachowana.