Pisząc swojego bloga miałem nadzieję, zdawałem sobie sprawę ,że blogosfera zwabia jak ćmy różnych ludzi i , że komentarze nie zawsze będą przyjazne . Komentarze dotyczące mnie mojego życia i moich ! problemów jakie opisuję .
Zawrzało już kilka razy na blogu. Kiedyś zawrzało tak , że musiałem wyłączyć możliwość zamieszczania komentarzy a potem jak pewnie pamiętacie długo ta możliwość była tylko dla zarejestrowanych użytkowników .
Dziś w tych komentarzy jest kilkakrotnie więcej ...czasem dzieje się tyle ,że mimo najszczerszych chęci nie daję rady wszystkiego przeczytać i to jest złe, bo nadrabiając zaległości widzę ,że czasami robi się mało fajnie . Nie da się wszystkiego pozamiatać pod dywan szczególnie czegoś co nabrzmiewa i pęcznieje jak balon albo raczej pierdzący gumowy worek , który za chwilę wyda złowieszczy dźwięk a w powietrzu rozejdzie się smrodliwy zapach ........
Ironia , sarkazm ,cynizm są zjadliwe ale tylko podane z KLASĄ .
Odrobina pokory i dystansu do siebie da wielu z was szansę zauważenia, że onanizując się swoją erudycją , elokwencją i dowcipem jesteście postrzegani przez otoczenie jak troglodyci - staram się tu za wszelką cenę uniknąć słowa prostak.
Cholernie trudno jest mi znaleźć granicę między gorącą dynamiczną dyskusją a zupełnie nieuprawnioną agresją ale spróbuję tą granicę wyznaczyć .
Proszę o powstrzymanie się na blogu od wycieczek ad personam !
Nigdy nie moderowałem wpisów i nie usuwałem i nie chciałbym tego robić dlatego mam nadzieję , że uszanujecie moją prośbę . Skoncentrujmy się na meritum problemu , ignorujmy w irytujący sposób niereformowalnych, nie kompromitujmy się wdawaniem się w pyskówki nie przystające do naszego poziomu . A nade wszystko nie kompromitujmy się - klasa przede wszystkim i w życiu i na blogu ale klasa którą zauważa otoczenie :)

To co kończy się w naszym życiu czyni miejsce czemuś lepszemu. Mój blog jest formą podziękowania dla Krisa,który sprawił, że byłem w stanie dostrzec moją naiwność i samcze ogłupienie. Miło jest obudzić się ze stanu łosia i wkroczyć w stan świadomy :-) Ten blog poświęcam wszystkim łosiom na świecie. Łącznie z tym, który zastąpi mnie przy boku mojej żony. Miną lata zanim biedak zorientuje się,że ta niewinna, słabiutka istotka z uchyloną buzią w gruncie rzeczy jest cwana, wulgarna i wyrachowana.