poniedziałek, 14 października 2013

ile

ile emocji się budzi a BoDo chory trochę a trochę zaplątany nie miał kiedy do kompa usiąść. Czasy trudne i  drodze często jestem bo praca wzywa a przy okazji koledze premię wypracowuję kręcąc kolejne kilometry .
Ciężko zacząć po takiej przerwie bo działo się wiele i w różnych sferach ale zawsze przecież można zacząć od końca :)))
Stagnacja nastąpiła i gdzieś tam powolutku tylko porządkuję sprawy majątkowe choć na sądowe starcie i jatkę do grudnia przyjdzie mi czekać.
Kfitussszek ( tu ten rozdwojony język się ukazał ) zajęty jest walką z Quintusiową i chyba tylko dlatego żyje mi się spokojnie choć  burzliwie wkrótce będzie .
Wolał bym bym świadkiem na ślubach bywać a niestety na sądowych salach  będę  brylował a nie weselnych . Ale od ogona żmiję zjadając ......... rozwodowe sprawy Quintusiowej ruszyły z miejsca i  list urzędowy wielce przyszedł więc jechać trzeba i opowiadać ..... prawdę głosić  . Zabawnie będzie bo kfiatussszek  też wezwanie dostał więc zeznawać będziemy jako świadkowie tej samej strony choć zeznania nasze będą się mocno różnić :)))).
Pewnie po raz kolejny trzeba będzie zdjęcia i maile wyciągać a może i nagrania jakieś odszukać bo przecież tylko przez jakiś dziwny zbieg okoliczności  kfiat jesze Oskara nie dostał  a sam bym jej przyznał bo rolę kopciuszka odgrywa perfekcyjnie ......  

Posta na raty piszę bo co zacznę to zasypiam nad klawiaturą a i zastanawiam się czaswem czy pisać czy nie bo przecież BLOG WYLĄDOWAŁ W SĄDZIE :)))))))))))))) 
......wprawdzie jeszcze nie na ławie oskarżonych a jako świadek ale zawsze . Nie wiem czy się martwić czy puchnąć z dumy bo grono czytelników powiększyło się o kilku sędziów i prawników ale póki co nie będę się tym przejmował .  Problem ma  ,ale z głową   to popierdzielone babsko bo nie wie już sama co zrobić i jak przyzwoitym ludziom życie utruć . 
poleciała do sądu ( pewnie to kiedyś już pisałem ) i złożyła pozew przeciwko Quintusiowej o zniesławienie i takie tam i  ja i mój blog będziemy świadkami :))). No jak się kurwiszon nie wstydzi łazić po sądach i wysłuchiwać  tych wszystkich rzeczy o sobie tego zupełnie nie rozumiem .
Czepia się Quintusiowej , że maila do niej napisała z prośbą żeby zabierała ze sobą pościel jeżdżąc do tego - moja córa z uśmniechem nazywa go pedałem - Quintusia bo jej dzieci bywają u ojca i boi się , że złapią COŚ ...... to znaczy Quintusiowa to bardziej elegancko, bo to kobiieta wysokiej kultury napisała ,ale całej traści nie znam choć w moim postrzeganiu kontekst był taki, czemu się zresztą nie dziwię bo tylko podłódzkie motele wiedzą z kim się pieprzyła będą i już nie będąc moją żoną.... . Quintusiowi może to nie przeszkadza bo sam po motelach się szlajał i szlaja ale zatroskanie matki rozumiem .  Wprawdzie próbuje teraz udowadniać , że jej mail taki osobisty , z nazwiskiem .... jest ogólnie dostępny dla wszystkich u niej w pracy ( ciekawe czy strażnik i sprzątaczka też mogą z niego korzystać ) ale tłumaczenie jest tak idiotyczne jak i ona sama .
Czepia się , że Quintusiowa łachy łacha jej odesłała paczką choć powinna być wdzięczna bo mniej wydatków ją czeka ale paczkę imiennie zaadresowaną podobno  prezes sam osobiście odpakował i wszystkim pracownikom pokazywał , jajcarz jeden :))))))  ...... jaką zlewkę  musieli mieć ludziska oglądając garnek i kurtkę zimową !
Głupia ta Quintusiowa bo gdybym tu ja był na jej miejscu po takiej wyprowadzce  mężusia z awanturą przy dzieciak i oklepaniu ryjka na odchodne to jeszcze gacie z prania bym wyciągnął i wysłał zamiast wyrzucać je na śmietnik .
I         najpoważniejszy zarzut !!!!!!! Ktoś szmacie jakieś zdjęcia wysłał do pracy . Nie wiem jeszcze jakie bo nie widziałem ale podobno z gatunku tych które kurwiszon lubi sobie robić najbardziej .
Mam gdzieś  te zdjęcia i całą sytuację ale Pani Sędzi podobno na rozprawie raczyła zapytać czy  może  skoro Quintusiowa nie to nie ja te zdjęcia wysłałem . 

Aż mi się zagotowało na takie dictum . Może kiedyś przyjdzie czas na upowszechnianie zdjęć kurwiszona ale tylko wtedy kiedy będę miał pewność , że za upowszechnianie pornografii mnie nikt nie skaże . No szlag mnie trafił normalnie bo przez taką łajzę o mentalności Joli Rutowicz ktoś insynuuje całkiem nie fajne rzeczy . Nie wiem jeszcze jakie te foty ale wiem już , że gołe i , że lala nie wie kto jej te zdjęcia robił i gdzie ....... ciekawostka taka bo znając autora można by go zapytać gdzie je wysyłał i komu je dawał ....
Poczekam na tą rozprawę i jeśli usłyszę takie pytanie to będzie niewąska awantura ... . Quintusiowa z tego co wiem poszła drogą prokuratorską słysząc takie zarzuty ale ona ma to na paierze tzn w pozwie a ja tylko opowieść ze sprawy ...choć mam nadzieję , że z Panią Sędzia wyjaśnimy sobie te sprawy bo wszak ja tylko za świadka będę tam robił ........... cekawe tylko czego :))))) ... podobno kfiat w pozwie napisał , że ciesz się " nienaganną opinią moralną w pracy i w życiu osobistym " ... ... to może w tym zakresie świadczyć mam ;)))))))))))))
Ulżyłem sobie trochę i może ciśnienie mi9 spadnie ;))) ale wróciłem i teraz popiszę trochę nawet kosztem snu :))))))))))))))