piątek, 13 września 2013



Czas wrócić    :))   i poopowiadać ale dziś już chyba nie dam rady  bo sen siłuje się ze mną i zaczyna coraz wyraźniej wygrywać :) .

Stwory ,Stworki i Potwory ... to nie jest tak, że olewam kogokolwiek ale  grypsko obiło mi plecy kijem bejsbolowym a jak tylko podniosłem swą nędzną doczesną  powłokę to życie przygniotło mnie obowiązkami a po 12 godzinach pracy każda chwila poświęcona dziecku jest walką w klatce ze snem i zmęczeniem . 
Po pobudkach o 4:30 zegar zaczyna się już kończyć .
Jutro dzień spokojny i  blogowi ( a może blogu :) ) go poświęcę , Romka na stosie spalę albo w przeręblu utopię a  opowiadać jest co bo zaczyna sie nowy sezon  serialu " Witamy w sądzie " ...........

26 komentarzy:

  1. Nareszcie, nie każ nam czekać kolejne pół roku :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bodo, już niedziela chyli się ku schyłkowi....

    OdpowiedzUsuń
  3. Minął piątek, minęła sobota, niedziela, poniedziałek, wtorek mija, a tu nic ....Bodo czaruje....

    OdpowiedzUsuń
  4. Już dawno pisałam, że bodo nas olewa. Byliśmy mu potrzebni do wyrzygania. Do podzielenia się bagnem, w którym siedział a nawet nie do podzielania tylko do przelania tego bagna na nas. A teraz nie ma potrzeby emocjonalnej dzielenia się swoim zyciem to przestał pisać. Ale mógłby chociaż z klasą się pożegnać i zamknąć bloga.

    OdpowiedzUsuń
  5. Owszem, byliśmy mu potrzebni do podzielenia się. Ale czy to daje nam prawo żeby się czegoś domagać? Cieszę się za każdym razem kiedy Bodo pisze, jestem ciekawa co u niego, ale uważać że mi się coś od niego należy to gruba przesada.

    OdpowiedzUsuń
  6. Czy wymaganie odrobiny szacunku do duża przesada ?
    No chyba, że lubisz być traktowana jak wiadro na pomyje to inna sprawa.
    Nie wymagam od niego żeby pisał i opowiadał co u niego. Ale wymagam żeby był uczciwy wobec nas. Nie chce pisać niech nie pisze, ale niech z czystego szacunku dla czytelników tego bloga, których de facto na różnych forach zapraszał do czytania, określi to jasno. ( zdanie typu nie mam czasu, ochoty, milknę na dużej lub nawet zamykam bloga, było by uczciwym postawieniem sprawy. Jeśli kogoś zapraszam do swego życia ( jako znajomego, kolegę czy też przyjaciela) to nie tylko oczekuje, że on poświęci swój czas dla mnie, ale również poświęcam swój czas dla niego.
    A bodo najpierw pisze że czas wrócić po czym milknie nie wiadomo na jak długo, a wystarczyło by nawet w komentarzach napisać, kilka słów. Podejrzewam, że obecnie bodo nawet nie zagląda na bloga. Jesli ktoś się ze mną umawia na spotkanie to oczekuje, że albo przyjdzie albo odwoła a nie oleje sprawę.

    OdpowiedzUsuń
  7. No więc zamieniam się w czekanie do jutrzejszego, sobotniego znaczy się jutra :) Czyżby Romek - niedajboże- wywieszczył Ci los? Jeśli tak, to i ja za stosem jestem :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zzyżby znaczyło to, że d..a blada. Jutro zamieniło się dziś i powoli ku schyłkowi zmierza, a nowych wieści niet. Ej Bodo, jaja sobie robisz :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bla, bla, bla...bla.

    OdpowiedzUsuń
  10. zieeeeeeeeeeeeeew

    OdpowiedzUsuń
  11. Dzień dobry!
    Z tej strony Romek. Rzadko tu zaglądam ostatnio... ;-)


    "A bodo najpierw pisze że czas wrócić po czym milknie nie wiadomo na jak długo, a wystarczyło by nawet w komentarzach napisać, kilka słów."

    Bodo świetnie zarządza emocjami. Szarpanie emocjami szczególnie kobiet wywołuje bardzo ciekawe efekty i uzależnia od mężczyzn...

    Push....and pull....Push....and Pull...

    Skoro schemat działa na blogu to jak może nie działać w życiu? ;-)

    Pozdrawiam drogie panie...i Bodo.

    Robiący doktorat z logiki kobiet
    Romek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że dotorat będzie obiektywny, a nie pisany pod tezę. ;)

      Usuń
    2. Widzę, że blog o gotowaniu nadal w cenie. Zapuściłem się w tym temacie...a szkoda.
      Pozdrawiam Damę z klasą :-)
      Romek

      Usuń
    3. Ja się zapuściłam w blogu o czytaniu. Na szczęście nie zapuściłam się w samym czytaniu. Dlatego trochę Boda rozumiem. Czasem tak jest, że trudno się zabrać. Nie powinien jednak obiecywać i wyznaczać dat, bo ludzie czekają.

      Usuń
  12. RÓB ROMCIU, rób ten doktorat. Tylko czy zdołasz go obronić?

    OdpowiedzUsuń
  13. Romuś nie ma teraz czasu, nie słyszałyście, że miss polonia zerwała z chłopakiem, musi się pospieszyć bo mu sprzątną taki ideał z przed nosa.

    OdpowiedzUsuń
  14. Droga pani! Obcowanie z miss polonia jest tak kosztowne w sensie emocjonalnym, że mi się już nie chce ;-) Może ktoś z mniejszą wiedzą na temat relacji i ludzi?

    To nie jest kwestia zdobycia tylko wytrzymałości.
    Pozdrawiam

    @Tiya
    Myślę, że nie obronię go do końca, choć i tak satysfakcję daje fakt, że jestem mile świetlne przed innymi :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Bodo żyjesz widzę
    Jak córka?

    OdpowiedzUsuń
  16. ludzie co to za wyrzuty...uzalezniliscie sie czy jak to rozumiec...wyczekujecie kolejnej porcji czyjegos zycia...nie rozumiem...

    OdpowiedzUsuń
  17. Musi być uzależnienie, no bo jakże inaczej :) A swoją drogą mógłby Bodo napisać choćby w stylu Gombrowiczowskim " I koniec I bomba. A kto czytał, ten trąba" A nie jak baba chimeryczna: czas wrócić, czas poopowiadać, kolejną telenowelę sądową czas zacząć, czy jakoś tak. Uzeleżnienie obopólne - JAK NIC :) Miłego dnia wsjem...

    OdpowiedzUsuń
  18. Przestańcie psioczyć. Do pisania trzeba poczuć wenę.
    Tym bardziej na takie osobiste tematy.
    Trzym się Bodo, zdrowiej, a jak złapiesz wiatr w palcy :) to skrobnij słowo, bez nijakiego przymusu.

    OdpowiedzUsuń
  19. Weny to potrzeba, jak się pisze wymyślone historie lub tworzy poezję. Do zwierzeń i opowiadania rzeczywistości takiej jaką jest, wystarczy chęć i sama potrzeba wyrzucenia z siebie wszystkiego.
    Kolega Bodo nie należy po prostu do osób słownych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze go pod siusiu weźcie...najlepiej w takim wypadkach drogim paniom wychodzi uderzenie w męskość ;-)
      Polecam, choć nie wiem czy na starego lisa jak Bodo to zadziała ;-)
      Pozdrawia
      Antymanipulant Romek

      Usuń
  20. oooo hej Bodo:) - nie zaglądam tu za często, a tu taki dyskus się zrobił heh

    pozdrawiam wszystkich
    B.

    OdpowiedzUsuń