czwartek, 3 listopada 2011

Sznurek ,Ania Kfiatuszek

Sznurek przewijała się ostatnio w opowiadaniach Kfituszka ale zawsze jakoś w kontekście koleżanki Ani . Ania pracowała razem z Kfiatuszkiem . Oj nasłuchałem się o niej różnych rzeczy......, że tylko imprezki ją interesują , w pracy nierób i tłuk któremu się nie chce nic robić ..., że matka gówniana bo o dzieciaka nie dba .. . Kiedyś ją sobie obejrzałem . Ładna dziewczyna ...no troszkę może zbyt mocny makijaż , może styl ubierania się lekko trącający dyskotekowym lansem ale dziewczyna miła . Kfiatuszek opowiadał ,że ma sieczkę w głowie bo tylko lans się dla niej liczy ....dziecko  (podobno)  tylko w angielski ciuch ubiera , że z drugiej ręki  to nie ważne ale angielski i jedyne co ją interesuje to clubbing ... łazi z koleżankami po klubach i szuka swojego  łosia :))). Opowieści o Ani były na porządku dziennym ..a to zagięła parol na kolegę z pracy i rywalizuje z sekretarką a to ślini się do kogoś tam innego ........ i w te opowieści zaczął wkradać się Sznurek . 
Współpracujący bank, przyjeżdża taki kolega , wszystko  załatwia ,miły przystojny ..i ta Ania..... , która na niego zagięła parol i strasznie chce się z nim umówić .........
Tym większe było moje zdziwienie jak zobaczyłem obecność Sznurka w Kfiatuszkowym otoczeniu .... . Krisa wywiało ... zniknął jak mgła poranna ...a może czegoś nie wiem bo tak naprawdę to już nie bardzo mi się chciało monitorować przepływ informacji . Ale mus to mus .
Wyjścia kontakt w pracy dawał im wiele możliwości a i po pracy zaczęły się znowu telefony i pisane już całkiem jawnie sms-ki.
Któregoś dnia szykując się na wieczorne spotkanie słyszę ,jak dziecku tłumaczy ,że idzie na spotkanie pożegnalne bo kolega z pracy -Sznurek wyjeżdża do Kanady .
Nieszczęśliwa kobieta .... . Jeden w Grecji drugi do Kanady się zwija ....... jedyne co mnie wkurwiło to to , że szykując się na spotkanie znowu użyła mojej maszynki do golenia w celu usunięcia futra .  Powiedziałem co myślę i co może teraz sobie z tym nożykiem zrobić ...i ... ucieszyła się ! " Dobrze będę miała ten bo mój już był taki tempy " . Chyba muszę zamykać maszynkę na klucz ...bo nie sposób upilnować ....
Późny powrót , książka z dedykacją " Kobiecie która pozwoliła mi uwierzyć ,że istnieje miłość ...." czy jakoś tak ..... pożegnanie było chyba czułe .........
Sms który przyszedł z numeru sprytnie zapisanego jako "Nowy numer " nie pozostawiał wątpliwości co do tego jak Sznurek wdepnął ....
"Kocham Cię .Kocham Cię bardzo .Każdy dzień bez Ciebie jest jak więzienie. Nie mam nawet jak do Ciebie maila napisać bo ciągle ktoś wchodzi. Tęsknię bardzo"
Machnąłem już na to ręką bo w sumie co chłopak winien , bycie łosiem przychodzi jakoś tak naturalnie ..a on jak widać ma wszelkie zadatki .  Dla mnie w zasadzie to nawet niezła informacja bo może zacznie Kfiatuszkowi zależeć na nowym związku i zacznie coś robić żeby mnie od swojej obecności uwolni ale marzyć można a Ania i Sznurek  jeszcze w moim życiu zaistnieli .....

14 komentarzy:

  1. Hahaha, nie da rady Bodo. Miłość pryśnie jak się zaczną gadki o tzw stabilizacji. Wątpię czy nawet do tego etapu sznurek dojdzie. Oj drogie panie. Wy naprawdę robicie na krzywdę... ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam pytanie. Ten Sznurek to żonaty i dzieciaty, czy wolny?
    A Kfiatek nie chce do Kanady odpalić? To byłoby najlepsze dla Ciebie rozwiązanie.

    BM

    OdpowiedzUsuń
  3. haha pewnie Śnurek zawinal sie szybciej niz Kris

    OdpowiedzUsuń
  4. a ja mam pytanie-skąd Ty wiesz kiedy ona używa Twojego nożyka?? wchodzisz na golenie bobra czy jak? bo przeca umyty nożyk jest nie do rozpoznania raczej... ;)))

    co do Sznurka hmmm to facet pewnie i Anię /skoro chętna/ sobie chwycił i może Kfiatuszek dostał po dupie tym razem:P

    pzdr
    B.

    OdpowiedzUsuń
  5. w kwestii nożyka. w chwilach desperacji zdarzyło mi się użyć męża. maszynka-ok, ale taka ze zmienianymi nożykami...poharatałam się. ja mam za delikatną skórę. nie będąc wiotkim kfiatuszkiem;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Drogie panie! Tę część ciała się WOSKUJE a nie goli. To tylko tak na marginesie...

    OdpowiedzUsuń
  7. No co Ty powiesz, znawco kobiet od siedmiu boleści :D.
    Jeszcze tylko w kwesti depilacji się nie wypowiadałeś, nie? A jak ktoś nie ma ochoty na darcie pierza woskiem? Albo ma alergię? Albo zwyczajnie woli golić, to co? Sklasyfikujesz zaraz taką kobietę? :). Jedziesz Roman!

    OdpowiedzUsuń
  8. Absolutnie nie! Mogę za to mieć swoje zdanie...albo gąszcz totalny albo woskowanie. Żadnych maszynek i tej całej masakry jak po nich pozostaje. Usatysfakcjonowana?

    OdpowiedzUsuń
  9. Jakiej masakry?? Może ta twoja jakąś zużytą brzytwą się goliła, co?

    OdpowiedzUsuń
  10. No cóż. O gustach się nie dyskutuje...

    OdpowiedzUsuń
  11. Problem jest w tym, że maszynka jest dla faceta ważna !!! osobista!!! wręcz intymna !!! i kazdego normalnego goscia wkurwia jak ktoś goli sie jego maszynką . W tej sytuacji wkurwia mnie i brzydzi.
    Ma swoja , kupiłem kiedyś ...czerwoną żeby jej się przypadkiem nie myliło .. ale kupienie nożyków to zbyt duży wysiłek.
    Jak jeszcze raz zobaczę to nie kupię wwięcej i będę się golił brzytwą .. niech wtedy spróbuje :))))))

    OdpowiedzUsuń
  12. przesadzasz z tymi opisami o niej. Ciewawe co ona by o tobie napisala:) Nie jestes dla niej za stary>>>

    OdpowiedzUsuń
  13. "Drogie panie! Tę część ciała się WOSKUJE a nie goli. To tylko tak na marginesie... "

    Drogi Romku - tak na marginesie ;-), to zdecydowanie proponuję, abyś depilację woskiem sprawdził empirycznie na własnym przyrodzeniu, a dopiero później udzielał swoich światłych rad.

    Aby poszerzyć Twoje horyzonty informuję, że oprócz skrobania cipy maszynką lub zalewania jej woskiem są jeszcze inne metody:
    * chemiczna - pianka lub krem
    * mechaniczna - depilatory elektryczne - również polecam abyś wypróbował u siebie
    * laserowa - o której być może nie słyszałeś, skoro jej nie polecasz, a szkoda drogi ekspercie, bo usuwa problem na lata.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ręce mi opadają, gdy czytam wypowiedzi Romka Eksperta...

    OdpowiedzUsuń