środa, 15 sierpnia 2012

Jak życie potrafi zaskoczyć cz. 2





Dźwięk telefonu wdzierał się w moją świadomość z coraz większą siłą. Ogarniało mnie też coraz większe zdumienie. Dzwonił telefon stacjonarny! . Jest bo jest ...ot taki relikt z dawnych czasów . Nikt już w zasadzie nie dzwoni na ten numer bo i od zarania jest zastrzeżony a i nie podawany nikomu , no może oprócz najbliższej rodziny.
Czasem zadzwoni na ten numer moja mama ale przecież przed chwilą skończyłem z nią rozmowę więc to to raczej było niemożliwe . Sąsiadka ?? No fakt czasem dzwoni do Kfiatuszka ale przecież samochodu nie widziałem od kilku dni co wskazywało ,że są na jakimś wyjeździe wakacyjnym .
No czasem dzwonią jakieś dziwne firmy które próbują coś sprzedać ....  kradną te bazy danych czy coś bo po to przecież zastrzegłem ,żeby w domu mieć spokój ale cóż .... pewnie to taki przypadek . 
Adrenalina mi skoczyła bo nawet w niedzielę nie dają człowiekowi spokoju więc uwalniając wszystkie zapasy ironii   i sarkazmu sięgnąłem po słuchawkę ..... .........         " Czy pan  &&&&&&& ??? zapytał głos w telefonie ....... . Coś mi się bardzo nie zgadzało .... nawet jeśli dzwonią z  ankietą czy ofertą sprzedaży to SKĄD znają moje imię i nazwisko !?  Z kim mam przyjemność spytałem........

10 komentarzy:

  1. Bodo,
    ale nam dawkujesz... :P
    Jak zakończenie nie będzie odpowiednio zaskakujące i wstrząsające, to Cię rytualnie udusimy! :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam go ochotę udusić już teraz. Ale w ten sposób nigdy się nie dowiemy, więc na razie podduszam tylko gulasz.

      Usuń
  2. No proszę Cię Bodo :)
    Bo ja muszę się iść świątecznie rozrywać i zaraz mi komputer zabiorą..;)

    Dzwonili ze stowarzyszenia przebudzonych łosiów , że Cię
    wybrali na przewodniczącego ? :)

    Kociubinska

    OdpowiedzUsuń
  3. Bodo - nie uda Ci się przerobić tego na telenowelę brazylijską. Nie uda się, czytelnicy Cię "rytualnie uduszą" ;)
    Nie to, że wątpię w Twoje możliwości, ale nie idź tą drogą.

    Sławek

    OdpowiedzUsuń
  4. dzwonił zraniony Kriss, który chce zostać świadkiem przeciw Kwiatkowi:-D a co? niech się dzieje;)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Też obstawiam Krisa, albo innego Sznurka...tylko po co dzwoni????

    MM

    OdpowiedzUsuń
  6. bo Kfiatek poleciała na inny kwiatek a On chce zemsty;)

    OdpowiedzUsuń
  7. z drugiej strony tak sobie myślę, że gdy dzwonią do mnie z banku z oferta kredytu to znają moje imię i nazwisko-skąd? z umowy:)

    OdpowiedzUsuń
  8. a może to po prostu była pomyłka ;)

    Kociubinska

    OdpowiedzUsuń
  9. pomyłka w imieniu i nazwisku to już sf;)

    OdpowiedzUsuń