niedziela, 12 maja 2013

:))))))))))))))))))))))))))))

http://www.youtube.com/watch?v=HXv7p5qfRBg

29 komentarzy:

  1. :)))
    Witam.
    Jak dla mnie- Koterski nie zawiódł-film rewelacyjny:). No ale mój mąż twierdzi, że ja zawsze lubię głupoty a'la psychologiczne, to co nudne i trudne do zniesienia:)
    Kiedy wychodziliśmy z kina chyba większość była tego samego zdania co on, do tego sporo osób wyglądało, jakby przespało cały seans. Ja z synem obejrzałam to już kilka razy i jeszcze się nie znudziliśmy:)
    Pozdrawiam,
    Joanna

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam Nic Smiesznego, Ajlawju i Dzien Swira, ale wiekszosc Bab... przespalem. Mowili w sumie w kolko to samo, mial miejsce zdecydowany przerost formy nad trescia, a powtorzona po raz n-ty konstrukcja stylistyczna z roznym odmienianiem slow juz nie bawila, a irytowala.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bodo, stajesz sie zgorzkniały? Tak dostajesz w kość teraz też? Hmmmm.... Film ok, ale jak znajde coś równoważnego to nie omieszkam wysłać linka. I tak najważniejsze są dzieciaki:). Hmm... tak sie zastanawiam co sie stalo...? Odpowiesz? Niekoniecznie tutaj:).
    Pozdrawiam ciepło
    ankara122

    OdpowiedzUsuń
  4. Bodo, niestety równia pochyła. Zły kierunek obrałeś, prosty do zgorzknienia, monotematyczności i zacietrzewienia.
    Trochę jak obrażony chłopiec który ciągnie za włosy każdą dziewczynkę (bo jest dziewczynką) a i żabę do tornistra podrzuci. Dziecinada.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Porównanie do dziecka, podkreślanie niedojrzałości, itp. - daj spokój Anonimie, to przecież arsenał wielu nastolatek stosowany na ich rówieśnikach. To po jakimś czasie przestaje działać i chłopcy, nie mówiąc o mężczyznach, orientują się, że to tylko wyraz frustracji i próba wywołania zachowań, które takiej dziewczynie/kobiecie są na rękę. Naturalnie, o ile takie dziewczę wie czego chce, bo zamiast konkretów można usłyszeć klasyczne "zrób coś" :)

      Zdrowy dystans do jednej i drugiej płci przydaje się w życiu, zwłaszcza jeśli jest okraszony umiejętnością śmiania się z samego siebie. Inaczej można skończyć jako kłębek nerwów.

      Usuń
  5. Hm... film jest raczej satyrą na mężczyzn, nie doszukiwałabym się więc zgorzknienia itp. rzeczy u Bodo, tylko dlatego, że zapodał ten tytuł.
    Wachlarz uśmiechów nad linkiem przyjęłam raczej, jako śmiech z samego, bo Koterski idealnie pokazał męską naturę i rozumowanie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A przypomnij sobie kilka dyskusji choćby tu. na blogu :) scenarusz dla Koterskiego gotowy :))))))))))))))))))))))))

      Usuń
    2. Dokładnie:)

      Odrywając się od pracy przypomniałam sobie jeszcze kilka cytatów i trudno będzie teraz zasnąć:) Zastanawiam się, czy nie sprawdzić, co powie(ew. wykrzyczy) mąż, jak po bzykanku wytrę się w firankę:))(blee- świntucha)
      Dobrej nocy.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  6. Bodo, ileż można oglądać ten sam film, daj jakiś znak życia...

    OdpowiedzUsuń
  7. Bodo żyjesz?
    Znowu milczysz , nie musisz opisywać co się dzieje napisz tylko czy nie "padłeś"
    Pozdrawiam Wszystkich

    OdpowiedzUsuń
  8. Czy to już koniec bloga?

    OdpowiedzUsuń
  9. If ѕomе one wаnts to be updаted with hottest technologіes afterωaгd
    he muѕt be pay а visіt thіѕ webѕіtе and be up to datе ԁaily.


    my wеbsite - bcmath

    OdpowiedzUsuń
  10. Beata...a co tu dodawać? Wszystko poszło zgodnie ze schematem ;-)
    Jak się zaczną gryźć na poważnie o majątek, który tak naprawdę Bodo zgromadził to będzie ciąg dalszy. Na razie trzeb poczekać...

    Jak Bodo będzie sprytny to za kilka lat odkręci temat w sensie opieki nad córką, jak zabraknie mu siły i środków to będzie gorzej...

    Pozdrawia
    Roman

    OdpowiedzUsuń
  11. hm... co o tym myśleć? Bodo wziął i zniknął :(

    OdpowiedzUsuń
  12. Może się z Kfiatem znowu dogadali i Bodowi głupio ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. hahahahahahaha :-D

    Beata - doooobre :)



    pzdr
    B.

    OdpowiedzUsuń
  14. Przeczytałam całego Twojego bloga od deski do deski, a trafiłam tu przez przypadek. Strasznie mnie zasmucił wyrok sądu, szkoda że nie opublikowałeś uzasadnienia po apelacji bo ciekawa jestem co napisali.
    Miałam u siebie pisać o zdradzie ale mi się Twój depresyjny nastrój udzielił.
    Przykro mi też z powodu tego co Twoja żona robi waszej córce. Sama jestem wychowana przez narcystyczną matkę i wiem jak to potrafi zryć beret :/.

    OdpowiedzUsuń
  15. Bodo ja Cię proszę powiedz że żyjesz ...

    OdpowiedzUsuń
  16. No właśnie szkoda, że się nie odzywa :(

    OdpowiedzUsuń
  17. ...Bodo w końcu odzyskał na nowo własne życie...oby!!!!

    OdpowiedzUsuń
  18. Mógłby jednak wpaść na chwilę i powiedzieć, że żyje to by się ludzie nie martwili.

    OdpowiedzUsuń
  19. Żyje. Odezwał się wczoraj na pewnym forum.
    Poprostu wyrzygał co miał do wyrzygania i olał towarzystwo trzymających za niego kciuki

    OdpowiedzUsuń
  20. Witam.
    Coby się nie działo w życiu autora, szacunek dla czytelnika powinien być...
    Tak, jak blog miał swój początek, tak i powinien mieć zakończenie,łącznie z podziękowaniem za uwagę i opinie, szczególnie dla tych, którzy trwali przy autorze od początku, a wiem, że kilka osób takich jest.

    Wyjdzie, że Bodo tak samo, jak swoich czytelników potraktował żonę-najpierw skakał, jak pchła, a potem żonka zaniedbana w odstawkę, więc nic dziwnego, że przyprawiała rogi:) Czas przyprawić rogi Bodo i przenieść się na inny blog:))(czego osobiście nikomu nie radzę, bo po tym widać, jaki to bezsens)

    Pozdrawiam zaglądających.
    Joanna

    OdpowiedzUsuń
  21. Hahaha...shit test ;-) Bodo nie daj się.
    Romek

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja nie brałam udziału w dyskusjach późno tutaj raczej trafiłam ale blog mi się podobał, choć fakt, że całkowite olanie czytelnika pod koniec nie jest fajne.

    Czasem wyrzyganie się w internecie bardzo pomaga. Ja sama to robię na swoim blogu ;) tylko w innym wymiarze.

    Nadal trzymam kciuki za Boda, a może nawet nie za niego ale za jego córkę. Jeśli żona Boda jest taka jak ją tu opisywał to ta mała dziewczynka zostanie nieźle pokrzywiona :(. Sama miałam narcystyczną matkę i wiele wody upłynie zanim naprawię krzywdy wyrządzone mi w dzieciństwie. Szkoda, że system nie przewiduje odseparowywania dzieci od takich osobników.

    OdpowiedzUsuń
  23. "I koniec i bomba, a kto czytał ten trąba" :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Obrzydzenie do Kfiata przeszło mu na obrzydzenie do własnego bloga. Zdarza się.

    Tym bardziej konsekwentnie twierdzę, że spełnia się scenariusz Romkowy. Bladź jest górą, a Bodo zalicza kolejne doły.

    A Romek od początku (!) konsekwentnie pisał, że trzeba dogadać się z gadziną, bo w polskich sądach i tak weźmie sobie lwią część tego, co zechce, od dziecka poczynając...

    Tylko życie i upływający czas mogą ukarać Kfiatka, ale to nie nastąpi prędko, bo dopiero wraz z ostatecznym zwiotczeniem tyłka i cycków. Póki facetom kuśka na jej widok staje, może poszaleć.

    A Bodo cóż... szarpanina z Kfiatem, problemy emocjonalne u córki i narastające poczucie beznadziei we własnej głowie. Tak to aktualnie widzę. Chciałbym się mylić.

    Piotr

    OdpowiedzUsuń
  25. "Bladź jest górą, a Bodo zalicza kolejne doły. "

    po czy wnosisz? po tym, że przestał pisać? że ma dosyć babrania się w przeszłości i układa się na nowo?
    doprawdy

    pzdr
    B.

    OdpowiedzUsuń