wtorek, 24 lipca 2012

oj robi się zabawnie .....

lekko zbulwersowany jestem zachowaniem mojej ex .... no ja rozumiem ,że nawet w takiej krótkiej dyskusji może komuś zabraknąć argumentów ale żeby zaraz nazywać mnie "impotentem " :))))))
Może wiecie dziewczyny jak to zweryfikować  :)))))))))?

89 komentarzy:

  1. No wiesz....ja tam nie potwierdzam, nie zaprzeczam;);)

    ale jak Ty to dziecko chłopie zrobiłeś ??? ;);)

    MM

    OdpowiedzUsuń
  2. to był taki słowny "kop w jaja";)))
    rozumiem,że zareagowałes odpowiednio ? czyli wcale

    B.

    OdpowiedzUsuń
  3. z uśmiechem :))) , ale myślę czy nie rzucić pracy i nie lecieć sprawdzać :))))))

    OdpowiedzUsuń
  4. Żmije wiedzą, że sprawność seksualna jest cholernie ważna dla naszej samooceny, więc powiedzą, że byliśmy słabi w łóżku, albo coś podobnego. Tylko po to, by sprawić przykrość.

    OdpowiedzUsuń
  5. tiaaaa :))) " wszystkie orgazmy udawałam" :))))))

    OdpowiedzUsuń
  6. Widać ten Neopersen co go je nie działa :))). Z przyjemnością dam jej powód do zmiany leków :)) ale zrobię to w bardziej subtelny sposób :)) .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Neopersen? Skąd ja to znam...
      Romek

      Usuń
    2. az sobie wygooglowalam ten Neopersen, myślałam,że to jakaś odmiana viagry dla kobiet - ups

      MM

      Usuń
    3. ale co jest złego w ziółkach typu neopersen?
      toż to jak meliska ;)

      rozumiem gdyby leciała na psychotropach;)
      a tak może jej się lepiej śpi

      Usuń
    4. Tu chodzi o teatr. Pani bierze neopersen w niemal ostentacyjny sposób. Ma to mieć taki mniej więcej przekaz - widzisz chamie do czego mnie doprowadziłeś? Typowe zmiękczanie w procesie negocjacyjnym. Panowie! Nie ulegać...

      Usuń
    5. Romek ja mam gdzieś te teatrzyki , nawet jak pójdzie na tory to jej podam godzinę kiedy jeżdżą . Teatrzyk nie jest pode mnie , to teatrzyk pod widownię w pracy , rodzinę i znajomych .
      Nie jestem specjalnie zawzięty ale los bywa sprawiedliwy a lubi też czasem zachichotać i choć pismo apelacyjne nie ściągnęło jej uśmiechu z twarzy to wiem ,że za chwilę ten uśmiech jej zejdzie :))). I zejdzie jej podwójnie. Nie ulegać i walczyć do końca.

      Usuń
    6. To dobrze, że masz gdzieś teatrzyki, pamiętaj jednak, że one działają w 90% schematycznie, zgodnie z intuicją vel podpowiedziami mamusi.

      Usuń
    7. gdyby miał być teatr to byłoby opakowanie po silniejszych środkach;)
      neopersen to jak apap
      bierzesz? oj teatr odstawiasz;)

      zaproponuj wizytę u psychologa czy psychiatry wraz z receptą-teatrzyk się skończy bo nikt nie zaryzykuje zdrowia dla 3 sekund teatru;)

      Usuń
  7. Anonim - możesz rozwinąć
    "sprawność seksualna jest cholernie ważna dla naszej samooceny"
    Zawsze zastanawiała mnie ta zależność - "staje mi - to jestem mężczyzną" - przepraszam za kolokwializm, "a cała reszta to dodatek do męskości"....

    MM

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. MMsik :))) dwie płaszczyzny postrzegania .
      1. Fizjologia i kult fallusa , atawistyczne ale tak to również działa choć historia zna wiele związów gdzie kobieta ma libido na poziomie zero lub facet jest impotentem a tworzyli wspaniałe cudowne kochające się pary.
      2. postrzeganie szersze : męskość to odpowiedzialność

      Usuń
    2. Fizjologia, własnie jest przeciwieństwem kultu. Każdy przeciętnie inteligentny człowiek, ma świadomość,że fizjologii nie przeskoczy (pod warunkiem,ze nie sa to zmiany chorobowe - te trzeba leczyć), ale sporadyczna niemoc , zarówno po stronie mężczyzny jak i kobiety (to ,że nie widać , nie znaczy,że kobietom się nie zdarza :)) - to właśnie fizjologia, tak jesteśmy skonstruowani i nie ma co z tym walczyć.

      MM

      "męskośc to odpowiedzialność" moim zdaniem dojrzałość to odpowiedzialność i nie jest ona determinowana płcią.

      Usuń
  8. A bo ja wiem, z czego to wynika? Jest dokładnie tak, jak piszesz, jak komuś nie staje, to czuje się gorszy.

    Co więcej, w dzisiejszej kulturze jest nacisk na udany seks tak samo, jak na szczupłą sylwetkę. A za udany seks odpowiada udana erekcja. Nie ma erekcji, nie ma seksu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wyścig szczurów :)) dlatego 20 i 30 latkowie noszą w portfelach tabletki viagry bo przecież oni zawsze muszą stanąć na wysokości zadania :)) . Głupie i prymitywne myślenie :)) .
      Prawda jest taka ,że na jak piszesz "erekcję " wpływa bardzo wiele czynników : stan organizmu , ilość snu , aktywność fizyczna , cały zespół bodźców wzrokowych , słuchowych , język ciała i UCZUCIA. Tylko prymitywne osobniczki mogą sądzić ,że staje nam na widok nagiej cipy . A udany seks ....hmmmm ... ma wiele twarzy :))))

      Usuń
    2. Nie sposób odmówić Ci racji.

      A z drugiej strony jest stereotyp, że mężczyzna zawsze ma ochotę na seks i zawsze jest do niego gotowy, czyż nie?

      Usuń
    3. " jak komuś nie staje, to czuje się gorszy.'

      Ja właśnie nie rozumiem dlaczego czuje się gorszy - czy ja powinnam się czuć źle, bo nie jestem blondynką?
      Ani mój kolor włosów, ani chwilowa niemoc nie powinna być wyznacznikiem pewności siebie i dobrego samopoczucia.

      " Nie ma erekcji, nie ma seksu."

      oj tam, oj tam ;)



      "Tylko prymitywne osobniczki mogą sądzić ,że staje nam na widok nagiej cipy"

      No w zasadzie u 15 latka takie reakcje to fizjologia, znaczy to stawanie na widok;) U faceta po 30 to raczej zaburzenie.

      MM

      Usuń
    4. Wiek nie ma znaczenia. Liczy się tylko i wyłącznie obiekt wywołujący reakcję.
      Romek

      Usuń
    5. he he he :))) wszystkiemu winne są feministki :)))

      Usuń
    6. MM -- ktoś, komu nie staje, czuje się gorszy, bo popkultura mu mówi, że mężczyznom staje zawsze i wszędzie. A skoro jemu nie, to nie jest mężczyzną.

      Usuń
    7. Rozwodnik, ja mam jednak nadzieję,że znaczna część populacji męskiej, ma w dupie popkulturę i myśli samodzielnie. Znają swoje ciało, panują nad instynktownymi reakcjami, ale nie biczują się jeśli jeden ;) narząd odmawia posłuszeństwa.
      Jakie trzeba mieć niskie poczucie własnej wartości, by uzależniać męskość od tego czy jest sie gotowym zawsze i wszędzie.
      Ale ja odnoszę wrażenie,ze to sami panowie nakręcają całą histerię wokół erekcji...

      MM

      Usuń
    8. Niestety, tak jak znacznej części kobiet się zdaje, że życie jest takie, jak w romantycznych komediach (które ja nazywam mentalnym porno dla kretynek), tak facetom się zdaje, że seks ma być jak w pornolach.

      Tak, sami panowie to nakręcają. Tego nie da się ukryć.

      Usuń
    9. Rozwodnik.... znowu wraca ta szklanka do połowy pełna czy pusta . Załóżmy teoretyczną sytuację. Umawiasz się z ładną dziewczyną ,jesteś w sytuacji sam na sam i nie staje ci . Możesz poczuć się gorszy , wadliwy wybrakowany czy jak to tam sobie określisz ale ..... no właśnie ale :)) . Ona może się poczuć gorsza wybrakowana , wadliwa bo na jej widok Ci nie stanął :)) . Kto się poczuje gorszy ?????? Ten kto mam mniej pewności siebie .
      Amen

      Usuń
    10. A czy w ogóle ktoś się musi poczuć gorszy ?

      MM

      Usuń
    11. Hejka, ja tam viagry w portfelu nie noszę :) co więcej nigdy jej nie próbowałem. Fakt życie erotyczne na ustabilizowanym poziomie ze stała partnerką - żoną - ale jakichś specjalnych problemów nie widzę ani z erekcją, ani z odmową sexu kiedy akurat nie nie mam nastroju :) Przez 27 lat nie zdarzyło mi się aby abym usłyszał słowo impotent ...choć zdarzało się, że mimo że chciałem jakoś nie mogłem. Nie czułem się jakiś gorszy, może z tego powodu, że nie dano mi tego w ten sposób odczuć...

      Matuzalem

      Usuń
    12. Matuzalem :)) to idź kup jej kwiaty , powiedz ,że jest piękna i co tam chcesz jeszcze :) masz fajną partnerkę

      Usuń
    13. ... nie omieszkam Bodo :) ale nie za radą a tak normalnie, z kwiatami to może nie za często, ale komplementów sobie nie żałujemy na co dzień :)

      Matuzalem

      Usuń
  9. "ale myślę czy nie rzucić pracy i nie lecieć sprawdzać :))))))"
    ale to musiałbyś z nią- żeby udowodnić :P


    " jak komuś nie staje, to czuje się gorszy" czyżby tajemnica połowy frustratów odkryta;)

    B.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. B. fuj !!!!!!!! Jakieś horrory mi tu rysujesz :)) . A jakiś certyfikat nie wystarczy :)))))))?

      Usuń
  10. nie uwierzy-papier można podrobić, fotę można photoshopem podciągnąć - obawiam się, że jedyny sposób to "Horror" albo "Przyłapany na gorącym uczynku" ;)

    B.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no to nie chcę :)))) na horror nie mam ochoty bo faktycznie znalazła by potwierdzenie swoich teorii :)))))

      Usuń
  11. swoją drogą to zastanawiam się co by Kfiat zrobiła gdyby złapała Cię il fragranti z kobietą-w sensie co zrobiłaby by z ta wiedzą i czy od razu podzieliła się nia z córką czy jednak przemilczała

    B.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gwarantuję Ci ,że pierwsza osoba która była by poinformowana to mamusia i zaraz potem córka

      Usuń
    2. "że pierwsza osoba która była by poinformowana to mamusia i zaraz potem córka"

      Tak przypuszczałam....
      więc przemyśl jeszcze fakt poinformowania Kfiatka o blogu.
      Czy na pewno chcesz by Twoja córka go przeczytała ?
      Bo wnioskujac - zapewne ex nie omieszka jej o nim poinformować - "spójrz jakie złe rzeczy ojciec pisze o mamusi"....

      MM

      Usuń
    3. Ja piszę tylko o Kfiatuszku :))

      Usuń
  12. tak myslałam...

    MM-niekoniecznie bo musiałaby pokazac tez wpisy o Sznurkach,Agentach i innych swoich lowelasach
    ale fakt-lepiej nie pokazuj Bodo-choć bardzo jestem ciekawa jej opini;)

    B.

    OdpowiedzUsuń
  13. "MM-niekoniecznie bo musiałaby pokazac tez wpisy o Sznurkach,Agentach i innych swoich lowelasach"

    "nie dość ,że złe rzeczy pisze, to jeszcze fabrykuje e maile, rozmowy - no zobacz jaki on podły, jak on mnie niszczy, zobacz co zrobił z naszą rodziną... a przed toba udaje dobrego człowieka - pacz jaki hipokryta " -to wersja light.
    A pytanie córki będzie jedno "tatusiu, dlaczego to napisałeś"

    MM

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no i co ta wspomniana popkultura robi z człowiekiem
      patrz oczywiście nie pacz :ups:
      MM

      Usuń
    2. a ja myślałam,że to od Kota Paczacza :-D

      B.

      Usuń
    3. no od paczacza - zryło mi łeb ;)

      MM

      Usuń
    4. ja tam już nawet nie uważam "pacz" jako błąd ;))))

      Usuń
  14. MM-jasne
    juz gdzies wcześniej napisałam, że gdy Kfiat dowie się o blogu runie cały spokojny świat Bodo i zacznie piekiełko

    B.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piekło już jest . I lepiej dla niej było by żeby z takimi tekstami do dziecka nie wychodziła. Za dużo ma za uszami ,żebu z tego wujść bez szwanku . Coć co mówi o mnie to wiem .

      Usuń
  15. Bodo jeśli wrzucisz sobie definicję impotenta to twoja eks ma trochę racji.
    1.[Medycyna]dla mężczyzny facet, który nie może
    3. [Medycyna] zgodnie z logiką kobiety - facet który nie chce
    4. panie określają tym słowem mężczyznę, który ignoruje ich awanse
    5. [Medycyna] ufa viagrze
    6. [Medycyna] chce, ale nie może
    7. [Medycyna] chciałby, ale nie może
    Jeśli odrzucisz 5 to pozostałe by się zgadzały. Do tej pory się powstrzymywałeś przez ponad 2 lata ze względu na sprawę sądową. Za kfiatuszka się nie weźmiesz ( choćby ci taniec na rurze odstawiała). Tak że posługując się stricte definicją Kwiatuszek racje posiad :))))))
    Agnes

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skąd masz takie "definicje" ponoć medyczne ???

      Proponuję sprawdzić konotacje słowa impotencja i znaczenie zwrotów impotentia coeundi / impotentia generand.A nie bzdurnie łaczyć medycynę z logiką "ufający viagrze".

      Przepraszam,że zwracam Ci uwage, ale sieć jest pełna bzdur...a potem tacy ignoranci jak Kfiatek, wykorzystują te idiotyzmy by atakować człowieka.

      Usuń
    2. Zależy jak ktoś szuka definicji. Ja nie szukałam definicji medycznej, ale bardziej słownikowej.
      Wyluzuj. Z powiedzonek Kfiatka można się tylko wyśmiewać. :))))))
      Agnes

      Usuń
    3. Wyluzowana to moje drugie imię.

      Mnie tyko chodzi o jedno, by nie powielać bzdurnych informacji - sieć to śmietnik.
      I tak nasunęło mi się jedno nazwisko -Wakefield -on tez tylko napisał, że mmr powoduje autyzm.Do dnia dzisiejszego matki i ojcowie panikują i rozsiewają idiotyzmy.Przez 14 lat nikt nie umie skutecznie sprostować jego głupot.

      To nie personalny atak, to sprostowanie :)

      Miłego popołudnia
      MM

      Usuń
    4. MM a szpinak ma dużo żelaza :)))) . Ma :)) ale tylko ten w puszce :).

      Usuń
    5. no heloł, akurat szpinak ma na prawdę dużo żelaza. i to nie pochodzącego z puszki (ta nie wiem co ma w składzie poza paprykarzem i mielonką;))

      Usuń
    6. akurat jakby się amrykańce nie pomyli w badaniach laboratoryjnych to nikt nie pasł by dzieci tym świństwem. Dawno się szkołę skończyło co ????

      Usuń
    7. No już nie wiń tych biednych naukowców ;) im się tylko miejsce malutkiego przecinka pomyliło ;) ale za to mam fajną koszulkę z Papajem ;)

      ps Dobrze zrobiony szpinak jest smaczny :)

      MM

      Usuń
    8. MM daj spokój :)) jestem dobrym kucharzem i nawet lebiodę jestem w stanie przyrządzić :))) ale szpinak przypomina krowiaka :)

      Usuń
    9. tjaaa szpinak i żelazo hehehehe
      nie na darmo broniłam się jak anemią postraszyli w szpitalu;)

      Usuń
    10. Eeee tam, nie znasz się ;)


      Świerzy szpinak, masło, czosnek,szalotki,śmietana, parmezan i orzechy pini - badał, a smaczny:)

      MM

      Usuń
    11. Szpinak ma kwas foliowy, więc warto go jeść. :)

      Beata

      Usuń
    12. ale tylko ten w folii :))

      Usuń
    13. trawa,trawa,trawa-nie nie nie :))) chyba,że potraktuję jako dodatek, który zawsze można pominąć;)
      wolę łykać folik;)

      Usuń
    14. Ja nie lubię łykać tabletek, a szpinak nawet mi smakuje. Jeśli odpowiednio doprawiony oczywiście. :)

      Beata

      Usuń
    15. MM świeży ! świeży - zdecydowanie lepiej smakuje niż świerzy ;) Poza tym szpinak jest bardzo spoko - tylko dobrze zrobiony.

      Bodo, ja myślę, że impotencja intelektualna jest gorsza - trudniejsza do wyleczenia :)

      Kociubinska

      Usuń
    16. Ooooo tak Kociubinska ...ja normalnie się zapadnę zaraz....i nie będę się tłumaczyć

      MM

      Usuń
    17. E, no co Ty MM :) niepotrzebnie się czepiam, jakaś taka upierdliwa ostatnio jestem ;)
      Pozdrawiam :)
      Kociubinska

      Usuń
    18. Nie, masz rację ,daje po oczach,że oślepnąć można

      A o upierdliwości to głośno nic nie mów, bo Ci ktoś zaraz wciśnie jakiegoś peemesa, albo inną huśtawkę hormonalną, zarezerwowaną wyłącznie dla - jak to się w tych progach "uroczo" określa - hien, kanalii i żmij

      ;)

      MM

      Usuń
  16. Co nie znaczy, że jesteś trwałym impotentem bo podejrzewam że stan ten wkrótce może ulec zdecydowanej zmianie ;)))))
    Agnes

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agnes ... nie prowokuj :)))

      Usuń
    2. Ja też jestem impotentem. Od 14 miesięcy nie miałam urlopu i już ledwo dycham. Jeszcze 3 dni pracy..... i woooooooolne!!! :D

      Beata

      Usuń
    3. Gratuluję :)) ja kiedyś tak pociągnąłem ponad 3 lata a potem jak wyjeżdżałem na urlop usłyszałem od szefa : Pod jakim telefonem można będzie pana złapać ??? ( czasy kiedy komórki brało się w leasing :)) ) . Odpowiedź była jedna : Niech pan dzwoni na radio Rjeka i wywołuje jacht ECO :))) . To był prawdziwie wolny urlop :)))

      Usuń
    4. Ja na urlopie nie odbieram telefonów ani służbowej poczty. Staram się tak samo robić po powrocie do domu każdego dnia, ale to już nie zawsze się udaje.

      Beata

      Usuń
    5. Ale zaglądaj do nas :).... będzie warto ..

      Usuń
    6. '.... będzie warto .."

      Mówisz? Gorąco będzie?

      cóż nadrobię po powrocie, bo z premedytacją i uporem maniaka szukałam miejsca wczasowego bez wifi.


      MM

      Usuń
    7. Kurcze, wybywam na pare dni i będę bez dostępu. Chyba sobie wszystkie pazury poobgryzam z ciekawości. :(
      Obym sie jeszcze załapała na "niusy" przed wyjazdem.....

      Beata

      Usuń
  17. No cóż odrobina ćwiczeń fizycznych, dla mężczyzny stanu wolnego raczej nie jest szkodliwa.
    Lorena

    OdpowiedzUsuń
  18. A o jakich ćwiczeniach fizycznych Ty mówisz ;)))?????

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wiesz duży z Ciebie chłopiec np. w przód i w tył lub do góry i do dołu, takie wiesz rozciągające ...... :)
      Lorena

      Usuń
    2. aaaa rozumiem gimnastyka :))). To muszę białą koszulkę i czerwone spodenki sobie kupić :))

      Usuń
    3. Z ubioru radziłabym zrezygnować............
      Lorena

      Usuń
    4. Lorena :)) to jakaś propozycja :)))???

      Usuń
    5. Bodomy tu o impotencji, a Ty te no no jakieś insynuacje robisz, a tak serio daje sobie radę w tym zakresie :)), Pozdrawiam "L"

      Usuń
  19. Typowy facet poszukujący pocieszenia w internecie....idź do burdelu skoro nie możesz poradzić sobie z fallusem...a nie swoje żale wylewasz w internecie...innych nie uświadamiaj bo ludzie błędy popełniają i popełniać będą...tłumaczenie nic nie pomoże..szkoda czasu na uświadamianie..

    OdpowiedzUsuń
  20. Dla mnie Bodo, nazwanie Cię impotentem to wyraz bezsilnej wściekłości z powodu ostentacyjnego ignorowania przez Ciebie jej kobiecości, niereagowania zazdrością na jej bzykanie się i ogólnej erotycznej zlewki wobec Jej Szacownej Osoby. Chciałaby poczuć, że cierpisz z powodu jej "nadzwyczaj udanego i bogatego życia seksualnego", chciałaby abyś się do niej łasił z pozycji niewolnika, żebyś skamlał o seks.... a tu klops! Ni du du, kompletna padaka. A przecież Ona tak się stara :) Piotr

    OdpowiedzUsuń
  21. Masz rację Piotr, tylko pamiętaj, że takie metody stosuje tylko kfiat. Inne panie są wolne od tego typu zagrywek, więc chciałbym się zapytać Ciebie skąd znasz ten mechanizm? Czyżbyś był związany z kfiatem?

    OdpowiedzUsuń
  22. Każdy kfiat ma swojego ogrodnika , chciałoby się rzec :)

    ale duchota...

    Kociubinska

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście ludzie to nie bezwolne kwiaty zależnie całkowicie od ogrodnika :)

      Zdrówko!
      Sławek

      Usuń
  23. Miałem do czynienia z różnymi egzemplarzami, kfiatopodobnymi też, poza tym czytając regularnie bloga Bodo osobowość Kfiatka jawi się jak otwarta księga :) Piotr

    OdpowiedzUsuń
  24. Tekst o impotencji - żenujący. Nawet, gdyby była to prawda nie użyłabym takiego argumentu w dyskusji/kłótni (wtedy TYM BARDZIEJ nie wyciągnęłabym takiego argumentu).
    Nie pozostaje Ci nic innego, jak się z tego śmiać (cóż, nadepnięta żmija zawsze próbuje ukąsić :P)
    Magda(lena)

    OdpowiedzUsuń
  25. Bodo, dobrze, że po Tobie spłynęło. ;) Wyobraź sobie, co by się działo za 30 lat.

    Kfiat ogląda się przed lustrem i widzi:
    Pooraną zmarszczkami twarz, przerzedzone włosy, braki w uzębieniu, biust obwisający do kolan, sadło tu i ówdzie...
    W końcu stwierdza: Dobrze mu tak, sku*wysynowi.

    ;)

    OdpowiedzUsuń