czwartek, 14 lutego 2013

..................

Dziwaczeję chyba bo nawet pisać już nie mam ochoty . Totalny syf wypływający z tego szamba zwanego moim życiem jakoś mnie otumanił . Trochę fajnych chwil kiedy dziecko jest blisko i tragiczna deprecha kiedy wracam do pustego mieszkania. Kfiat znika kiedy tylko może i kiedy nie ma dziecka . Była u pedagoga szkolnego i coś tam znowu pewnie nakłamała bo słysze tylko , że jest porozumienie a z patologicznym kłamczuchem nie można mówić językiem prawdy .
Nawet nie chcę wnikać w to co powiedziała bo przecież kłamać potrafi i politura jej w tym wszystkim pomaga . Czekam tylko aż zrobi się ciepło i namiot rozbiję na działce bo patrzeć na nią już nie mogę ...
Nie wiem sam czy to uczucie porażki czy poczucie własnej niemocy mnie tak powala ...
Kryzys  rozpieprza mi firmę i wszystko jest do dupy .
Mam nadzieję tylko , że Quintusiowa da sobie radę chociaż też teraz rzadko się odzywa i niewiele mówi a ja nie bardzo mam chęć babrać się w nie swoim bagnie choć jak jej obiecałem świadkiem będę ,
Ona ma inną sytuację bo i papiery na parcha mam mocne i od sierpnia trzyma go na GPSie i podsłuchach w aucie  to materiału ma całe tony . Czasem śmieję się  bo te barany myślą , że ja jej wszystko mówię a ona ma wszystko online :) . Nie głupie to jest ... widziałem kiedyś tą stronę i pokazuje do kilku metrów gdzie ktoś jest ..
Doła mam  totalnego ... jakoś nie mogę się po tym syfie wyciągnąć i chodzi tylko o głowę .. a może to brak dopingu .. brak celu ..sam nie wiem . Jakoś tak się porobiło .
Jednak psychopatom jest lepiej ,, interesuje ich tylko własna dupa i tyle ..  walentynki dzisiaj ...  a nie ma komu powiedzieć ..

243 komentarze:

  1. Bodo, nawet najdłuższa żmija w końcu mija. To taki okres, będzie dobrze. Wiem, dla Ciebie to teraz takie tam gadanie :) Ale będzie. Na pewno.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bodo, masz depresję. Bierzesz jakieś leki? Chyba czas sobie pomóc, bo coś mi się wydaje, że dopadła Cię "spirala w dół", czyli systematyczne spadanie nastroju.

    OdpowiedzUsuń
  3. też mi deprechą zapachniało
    Bodo trzymaj się-sporo już za Tobą ale zobacz ile jeszcze przed... głowa do góry!
    Jak nie możesz sobie oradzić z "głową" to Beata dobrze prawi o wspomagaczach farmaceutycznych.


    p.s. skoro Kwiat czyta to właśnie się dowiedzieli o podsłuchu

    OdpowiedzUsuń
  4. Też pomyślałam o tym, że się dowiedzieli.

    OdpowiedzUsuń
  5. Odnoszę wrażenie (być może błędne), że ten spadek formy to norma gdy sprawy się w jakis tam sposób juz ułozyły nieodwracalnie /orzeczenie rozwodu, opieka przyznana/

    OdpowiedzUsuń
  6. Masz rację, że to norma, tylko ciągły brak pozytywnych doświadczeń nie pozwala podkręcić się do góry. I wtedy potrzeba sztucznego podkręcenia. Nie jestem zwolenniczką farmakologii bez przyczyny, sama unikam leków jak mogę, ale czasem przychodzi taki moment, że już nie daje się rady "domowymi sposobami".

    OdpowiedzUsuń
  7. "Nie wiem sam czy to uczucie porażki czy poczucie własnej niemocy mnie tak powala ..."- tu jest wszystko zawarte...

    Witam.

    Odkąd czytam ten blog, zastanawiam się, ile sama bym wytrzymała i kiedy bym się poddała... Nie wiem, czy umiałabym się pogodzić z niesprawiedliwością( bo jak taki człowiek, jak Cwiet może wyjść ze wszystkiego obronną ręką i osiągnąć więcej niż się należy), a jednocześnie zrezygnować z całej tej batalii( bo szkoda zdrowia, nerwów i czasu).

    Przykre jest to, że Bodo, wiedząc, że może czytać to Cwiet, pisze jawnie o swoim "załamaniu"(chyba, że w dobie depresji, jak to oceniły Beaty, jest mu to zupełnie obojętne). Nic jej tak nie sprawiło przyjemności, jak odczytanie tego postu...

    Liczę, że tak jak już to tu bywało, jest to chwilowy spadek formy, chociaż doszedł tu także kryzys w pracy . Dopiero w takich sytuacjach odczuwamy, jak brakuje nam kogoś bliskiego, komu można położyć głowę na kolanach, do kogo można się przytulić i usłyszeć-przetrwamy to razem...

    @Bodo,
    może to czas, żeby skupić się w końcu wyłącznie na sobie. Bycie przez chwilę egoistą nikomu nie zaszkodzi. Będąc wiecznie samemu, będzie Ci coraz ciężej. Twój stan, osamotnienie, zniechęcenie daje tylko radość Cwietowi, potrzebna Ci jest osoba, dzięki której zniwelujesz doły i pagórki... Najzwyczajniej jest Ci potrzebna NOWA KOBIETA:)Nawet Romek to potwierdzi:)

    Weź się Chłopie w garść i nie sprawiaj Cwietowi więcej przyjemności!!!
    Pozdrawiam,
    Joanna

    Ps.uwaga pod "Ważne!!!" może kolidować z kategorią "Ja i moje życie"...

    OdpowiedzUsuń
  8. Bodo specjanie dla ciebie :)))))))
    http://www.youtube.com/watch?v=YaFBvaY6wNs
    Agnes

    OdpowiedzUsuń
  9. witajcie...witaj bodo...poniewaz w moim zyciu tez mial miejsce moment, kiedy to dowiedzialam sie, ze przez lata zylam w falszywym filmie...wszystko klamstwa i manipulacje...przyszedl moment, kiedy ta cala prawda spadla na mnie...i kiedy ja nie chcialam jej do siebie dopuscic...nie potrafilam sie z tym pogodzic...w ogole cala ta sytuacja wykraczala poza moje ludzkie pojecie...do tej pory trudno jest mi ogarnac to wszystko rozumem...trudno uwierzyc do jakich podlosci zdolni sa ludzie....ktorzy byli przeciez kiedys tak bliscy...
    w tej chwili jestem na etapie wychodzenia z tego bagna i zaczynam dostrzegac piekno otaczajacego mnie swiata, zaczynam dostrzegac usmiech na twarzach innych ludzi i go odwzajemniac...
    ...i tak sobie mysle...ze dla ciebie bodo niekorzystne jest to, ze mieszkasz z nia pod jednym dachem...mysle, ze to w znacznym stopniu hamuje twoj proces zdrowienia po traumie jaka przezyles...nie wiem jakie masz mozliwosci i czy w ogole masz...
    ale dla mnie najbardziej optymalnie jest kiedy ten kontakt ograniczam do zera...jakiekolwiek odstepstwo od tej reguly czyni mnie chora...zycze ci duzo sil...i nie warto marnowac naszego pieknego zycia dla takich kanali. pozdrawiam wszystkich. kicz

    OdpowiedzUsuń
  10. Wszystko zgodnie z planem. Tylko zmiana chorego do cna systemu w tym kraju może coś zmienić. Dwa lata deprechy i jak się nie zachlasz na śmierć albo skończysz jako bezdomny z długami większymi niż to co masz to może...może jeszcze się pozbierasz. I to nie wina Kfiata tylko chorego do cna systemu. Kfiat tylko wykorzystał to co system jej dał. I wcale się jej nie dziwię.

    O Kwintusiową się nie martw. Jest babą, więc w tym burdelu nawet bez dowodów karty rozdaje. Jedyna rada od kogoś, kto to przetrwał i nie dał się utopić - izolacja Ex. Kompletna. One uwielbiają pogrążać facetów, bo daje im to satysfakcję i utwierdza w przekonaniu, że zrobiły właściwie wystawiając Cię na szafot. Olej i żyj swoim życie. Chłodne oko...mnie na to stać dopiero po trzech latach a i tak ciężko się opanować jak pani raz za razem próbuje sięgnąć do mojej kieszeni. Najgorsze przed Tobą - mówię Ci to z całą odpowiedzialnością.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. tak bodo... albo sie zachlasz, albo bezdomnym pod mostem zostaniem...albo zgryzliwym tetrykiem...tez mozna zostac...co nie romek...?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I po co ta złośliwość Anonimie? Romek niestety akurat ma rację...

      Usuń
    2. nie zachleję się ...to pewne ...........

      Usuń
    3. Czyli jedno masz pewne. ;)

      Bodo, a co z podziaem? Bo albo przegapiłam jakiś wpis, albo mam sklerozę. Raczej to drugie.

      Usuń
    4. W trakcie Beato ....... atmosfera gorsza niż przy rozwodzie .... dużo gorsza ......

      Usuń
    5. i pewnie bez szans na układanie się...
      Trzymaj się Bodo!

      Usuń
    6. Współczuję. Czy takie podziały dotyczą wszystkich nazbieranych dóbr? Czyli pierdół też, czy tylko "grubszego" dobytku?
      I co z domem? Mam nadzieję, że nie będziesz musiał sprzedawać?

      Usuń
  12. Do psychologa się wybierz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Większość psychologów mogłaby wybrać się do mnie na terapię. W odróżnieniu od nich nie próbuję tłumaczyć tego co zastałem tylko próbuję robić coś, by zastane szambo zmienić albo przynajmniej wyklepać w mniej śmierdzącą kloakę. Rozumiem, że są potrzebni bo jeżeli ktoś jest w takiej depresji, że może się na przykład powiesić to środki prowadzące do "uzdrowienia" nie mają znaczenia. Liczy się efekt. Mnie to już jest niepotrzebne.
      Pozdrawiam

      Usuń
    2. Nie do Ciebie piszę, dla Ciebie ratunku nie ma. Mój wpis był skierowany do bodo.

      Usuń
    3. To podpinaj to pod właściwy wątek. Do psychologa już chodził, pewnie chodzi dalej. Ja się modlę, żeby nie skończył u psychiatry. Do psychologa to można wysłać panią, której się wydaje, że jej się świat zawalił bo chłop odszedł zostawiając pół majątku i dziecko. Facet zostaje w takiej sytuacji sam, z problemami, bez wsparcia, długami i wiecznym jadem ze strony Ex. Chory system - tylko i wyłącznie system, bo natury ludzkiej się nie zmieni.
      Romek

      Usuń
    4. A co złego jest w wizycie u psychiatry? Psycholog nie wypisze leków, a mnie się wydaje, że Bodo potrzebuje jakiegoś antydepresanta, aby się zebrać do kupy.
      Bodo, jak nie chcesz leków, to na jakąś fototerapię się wybierz, bo pora roku jest taka, że bez problemów ludzie mają spadek nastroju, a co dopiero, gdy świat się wali. Brak słońca pogłębia doła.

      ps. Niestety w polskiej mentalności wizyta u psychiatry jest nadal uznawana za okoliczność świadczącą o tym, że ktoś jest zupełnie niezrównoważony i niezdolny do niczego. Na szczęście to się zmienia, ale jeszcze długa droga przed nami.

      Usuń
    5. Romek, jestem podpięta pod pierwszy, startowy wpis bodo, tam gdzie trzeba. Bądź spokojny, z Tobą dyskutować nie zamierzam - z zasady nie kopię się ze ścianą. EOT.
      Mam nadzieję, że faktycznie bodo chodzi już na jakąś psychoterpaię. Wizyta u psychiaty też przydałaby się.

      Usuń
  13. Bodo, przykro mi, że w taki dół wpadłeś. Miejmy nadzieję, że to już dno dna, bo tylko w takiej sytuacji możliwe jest odbicie się. Daj trochę czasu czasowi. Wierzę w Ciebie i jestem pewna, że dasz radę. Trzymam kciuki, aby jeszcze chciało Ci się chcieć. Anka

    OdpowiedzUsuń
  14. No i co, hejterki i hejterzy Romka? Na czyje wyszło? To właśnie jego prognozy się sprawdzają. Nie ma się z czego cieszyć, a wręcz należy płakać, ale tak dokładnie jest. Przypomnę jeszcze tylko, że to Romek pisał na tym blogu -odsądzany od czci i wiary- że z kanalią należy próbować się ułożyć wykazując maksymalną elastyczność, bo w sądzie i tak się przegra.

    Piotr

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piotr ależ oczywiście,że chyba każdy z nas, a na pewno ja /żeby nie pisać o innych/ zakładalam opcję,że się nie uda. To co przechodzi teraz Bodo to naturalna rzecz po rozstaniu niezależnie od tego czy rozstanie to była wojna na noże czy łagodne przejście ze stanu MY na JA. Bodo to przejdzie tak jak i wiele innych. I tylko od niego zależy czy się nie podda, a wraz ze wsparciem przyjaciół i specjalistów podniesie się niebawem czy też tak jak niektórzy uprze się babrać w gównie i nawet po latach po rozwodzie będzie pielęgnować stan permanentnej beznadziei.
      Bodo - możesz napisać jak sprawy mieszkaniowe u Was wyglądają i jakie masz opcje aby jak najszybciej odpępnić ten balast depresyjny jakim bez wątpienia jest mieszkanie z Ex? Bo nie wierzę,że jedyne wyjście to namiot...

      Usuń
    2. p.s.
      Wypowiedzi Romka nie są hejtowane ze względu na zawartość ale na ton w jakim są nam serwowane. Wielokrotnie zresztą zostało to zaznaczane, a i zdaje się Ty Piotrze też nie raz i nie dwa zwróciłeś na ten "drobny" szczegół uwagę.

      Usuń
    3. Piszesz to z punktu widzenia kobiety, która po rozpadzie związku ZAWSZE jest górą. Nigdy nie zrozumiesz co czuje w takiej sytuacji facet pokroju Bodo, któremu w biały dzień udowodniono, że reguły i zasady rządzące tym światem to nie bajka a sądy mające podobno stać po stronie sprawiedliwości stoją po stronie kołtunerii.

      Stan permanentnej beznadziei mnie nie dotyczy, bo nauczyłem się omijać kanalie w spódnicach. Bodo życzę, aby się nauczył nie przyklaskiwać tylko znaleźć radość w tym świecie, który nie jest doskonały. Czym innym jest śmiech jak głupi do sera a czym innym radość z życia mimo wszystko. Z pierwszym rodzajem śmiechu mamy niestety do czynienia często w przypadku kobiet...

      Forma mojej wypowiedzi jest celowa co podkreślam po raz 35ty. Do kobiet trafiają tylko emocje i takie też mam na celu wywołać.
      Romek

      Usuń
    4. Nie bardzo rozumiem dlaczego odpowiadasz na post skierowany do Piotra
      W dyskusje z Tobą wchodzić nie będę bo zawsze "po" czuję niesmak - najczęściej dlatego,że masz tą dziwną manierę, ktora każe Ci wypowiadać się na temat życia osób, ktorych nie znasz i o których życiu pojęcia nie masz. Akurat w moim przypadku zdaniem "Piszesz to z punktu widzenia kobiety, która po rozpadzie związku ZAWSZE jest górą. " trafiłeś jak kulą w płot więc darujmy sobie.

      "Stan permanentnej beznadziei mnie nie dotyczy, bo " naprawdę, uwierz mi i zapamiętaj - nie piszę na tym blogu o Tobie-chyba,że przed zapisanym zdaniem lub w jego treści znajdzie się Twój nick.

      I nie piszę powyższego w napastliwym tonie.

      Odniosę się natomiast do zdania, że Bodo cierpi inaczej bo jest facetem. Nie- Bodo żal i rozczarowanie sądami nad jego życiem już wyraził. Ostatnie zdanie w jego wpisie pozwala mi sądzić,że to co teraz przeżywa to rozczarowanie - ale życiem - po prostu.


      Usuń
    5. @B.Beato,
      Też mi się wydawało, że Bodo już się pogodził z porażką odnośnie spraw sądownych... Masz rację, że tu już jest coś więcej. Wszystko się człowiekowi wali i psuje hurtem. Czuć zniechęcenie nie do Cwieta i z nią związanych rzeczy, a ogólnie życiem... I to jest....ech...

      @Romku,
      weź pod uwagę, że większość z nas(kobiet) nie wypowiada się z punktu widzenia kobiety, a po prostu osoby postonnej, która ma uczucia i potrafi zrozumieć mężczyznę w takim położeniu, jak Ty, czy Bodo...

      Jeszcze coś odnośnie komentarza @Piotra.
      @ Piotrze,
      tak, jak Beata wyżej zaznaczyła " chyba każdy z nas, a na pewno ja /żeby nie pisać o innych/ zakładalam opcję, że się nie uda"- gros z nas myślało(myśli) podobnie, tylko nie każdy chciał, aby Bodo odczuł, że nikt nie wierzy w jego siły. Fakt jest taki, że każde z nas mogło pisać to samo, co Romek. Mogło, ale nie chciało, bo Bodo może pisał także po to, by dodawano mu tu otuchy, a nie tylko wylewano kubeł zimnej wody na głowę. To, że go wspierano, a nie tylko dołowano było nie wynikiem tego, że np. ja-Kobieta, myślę inaczej niż np. Ty, czy Romek. Często myślę podobnie, zgadzam się z pewnymi rzeczami, ale to nie oznacza, że mam człowieka jeszcze bardziej dołować.

      Po Romku tu jeżdżono nie za to, co pisał, ale w jaki sposób pisał. Patrzenie na kobiety i ich myślenie przez pryzmat swoich ex do niczego nie prowadzi, bo każda osoba jest inna...

      @Bodo,
      sama nie wiem, co się powinno z Tobą zrobić, bo raz chce się Ciebie przytulić, a za chwilę walnąć ze cztery razy z liścia i dać kopa na rozpęd. Nie chce się tu zaglądać, kiedy wionie zniechęceniem i marazmem. W chwilach zwątpienia pomyśl o rzeczach, z których jesteś dumny, ile osiągnąłeś i ile możesz jeszcze zdziałać. Pamiętaj, że zawsze trzeba się cieszyć z tego, co się ma lub nie, bo zawsze mogło być gorzej...

      Pozdrawiam, Joanna

      Usuń
    6. @B.Beata
      Trudno żebym nie miał prawa się odnieść, jeżeli ktoś prowadzi dysputę na mój temat. Dla mnie to najzupełniej zrozumiałe, ale to podobno ja jestem "lewy"...

      Napiszę jeszcze o różnicy między mężczyznami a kobietami, która powoduje, że muszę pisać w sposób grający na emocjach...

      Kolega ma kłopot z żoną. Pani ta od pewnego czasu odizolowała się od niego spędzając wieczorami czas ze znajomymi płci męskiej. Oczywiście w jej mniemaniu nic złego się nie działo a wszelkie próby grzecznej interwencji ze strony kolegi były zbywane (przy okazji pani obrastała w piórka przypisując sobie zazdrość kolegi a zupełnie nie rozumiejąc istoty problemu). Poradziłem mu żeby zrobił jej lusterko bo to jedyny sposób aby kobieta zrozumiała co czuje facet w analogicznej sytuacji. Kiedy żona mojego kolegi przegięła pałę po całości kupując sobie samochód (mieli go nabyć razem - kolega jest mechanikiem) z pomocą jej znajomego a następnie ignorując próby wytłumaczenia jej, że kolega źle się z tym czuł powiedziałem mu jedno. Albo masz jaja i pokażesz jej jak się czujesz, albo przestań mi jęczeć, załóż fartuszek i zrób jeszcze pani śniadanie do łóżka podczas gdy nogi gacha będą spod kołdry wystawać...co zrobiłem? Ano wysłałem kolegę na zakupy ubraniowe w towarzystwie mojej bardzo ale to bardzo atrakcyjnej koleżanki. I co się stało? To łatwo przewidzieć...tydzień milczenia, walizki, bydle, cham, jak mógł i tak dalej...po tygodniu powrót, godzenie się i pani chodzi póki co jak w zegarku. To są bardzo prymitywne mechanizmy ale działają w przypadku naprawdę nieprymitywnych kobiet :-(

      Morał? Jeżeli powiem Bodo, że mnie wkurwia bo przystawia się do mojej laski to albo się odpieprzy albo damy sobie po ryju. Jak powiem do pani, że nie podoba mi się, że przystawia się do innych panów to pani tego najzwyczajniej w świecie...nie zrozumie...może inaczej, zrozumie ale uda, że jest inaczej podbudowując jednocześnie swoje ego. Tylko lusterko czyli podbicie do innych kobiet może wywołać refleksję...jak nie wywoła to trudno...ta kobieta i tak już była stracona.

      Stąd mój zadziorny sposób pisania. Uwierz mi, że gdybym stosował taką retorykę np w pracy, gdzie od 15 lat ponad robię dość poważnie rzeczy, to nie byłbym nawet w połowie tego, gdzie jestem dziś. Podobnie jest z innymi sferami.

      Usuń
    7. Twój zadziorny styl pisania ZUPEŁNIE PRZYPADKIEM również doskonale wyraża gniew, który wciąż Ci kipi pod czaszką. Ale nie żeby to miało coś wspólnego, skąd.

      "eżeli powiem Bodo, że mnie wkurwia bo przystawia się do mojej laski to albo się odpieprzy albo damy sobie po ryju. Jak powiem do pani, że nie podoba mi się, że przystawia się do innych panów to pani tego najzwyczajniej w świecie...nie zrozumie"
      No tak, to wyłącznie kwestia płci.
      Teraz to już sie zaczęłam śmiać. Powiedz mi, jak wyświechtana i pomięta od ciągłego zużycia jest fraza "przestań, to tylko koleżanka"?

      Usuń
    8. :)) A jak już do czegoś dojdzie to-"pijany byłem wtedy":)

      Usuń
    9. Gniew jak najbardziej, ale raczej z powodu reguł, które obowiązują na tym świecie a raczej podejścia ludzi, którzy ten stan akceptują. Ten gniew znajduje ujście tu, po to, żebym nim nie zionął w realnym świecie.

      "Koleżanka" i to nie wyświechtana bo pani z racji walorów fizycznych nie może się opędzić od debili w spodniach, którzy próbują jej nadskakiwać a co drugi puściłby w trąbę żonę wieloryba razem z dziećmi, gdyby pani tylko skinęła palcem. Ja nie podbijam i nigdy nie będę, bo pewien typ kobiet zwyczajnie nie nadaje się do roli żony, partnerki, matki czy nawet kochanki a potrafi tak rozpieprzyć emocjonalnie faceta, że trudno się później pozbierać. Poza tym ja już po rozwodzie powiedziałem swojej Ex, że gdybym chciał korzystać z tego, że drogie panie mają parcie na kasę czy karierę po trupach to chyba byłbym już po szesnastym rozwodzie...Z drugiej strony to żałuję, że nie korzystałem. Powinienem, bo w ostatecznym rozrachunku i tak nic nie zmieniło to, że miałem zasady.

      Pijany byłem...powiem Wam drogie panie, że macie bardzo ciekawe doświadczenia. Mam nadzieje, że to nie obecne "cudowne" związki z najwspanialszymi Misiami na świecie? ;-)

      Usuń
    10. "koleżanka" nie szczególna, ale ogólna. Dlatego wyświechtana. Ciekawe ile razy codziennie to zdanie pada w Polsce :) A chodzi wciąż o komunikację - że niby kobieta nie rozumie że rani faceta określonym zachowaniem i jest to cecha płci. Więc podałam "koleżankę" jako przeciwwagę.

      Usuń
  15. BODO spadek emocji
    Powinien minąć , czasem trzeba sobie pozwolić na słabość , na "nic nie robienie"
    Robocop nie jesteś
    ja jadę bez leków i wiem , ze można tak wytrzymać wiele , albo jeszcze więcej jak wiele

    trucizna ciągle Ci wsiąka w głowę
    Mieszkanie z żoną jest wręcz zabronione
    Może szybko zrobi się ciepło i będziesz mógł unikać jadu ...
    Psycholog wskazany , pomoże ubrać w słowa uczucia i zobaczyć jakie spustoszenie pozostawiło życie z żoną
    Wbrew temu co mówi Romek , dobry psycholog jest lepszy jak stado przyjaciół
    Trzymaj się

    OdpowiedzUsuń
  16. Stado przyjaciół? Masz na myśli takich co czekają kolejnego odcinka telenoweli czy takich co mawiają do swojego Misia w kuchni...Zdzisiu, zobacz jaka ja jestem szczęśliwa, kojarzysz tego Bodo? Ale ludzi to świnie potrafią być...

    Powiem tak...Boże chroń mnie od przyjaciół...z wrogami poradzę sobie sam.

    Romek

    PS: Wyprowadzka koniecznie, ale pod warunkiem, że majątek podzielony i nie ma sęków z widzeniami dziecka.

    Romek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Romek napisał:

      "nie ma sęków z widzeniami dziecka"

      Bodo trafił do więzienia????

      Usuń
    2. nie wynika z tego zdania, które - "niewiadomopoco" cytujesz? Zaczepki znowu szukasz? Po co?

      Usuń
    3. Szuka. Chłopa brak, wygadać się nie ma gdzie, emocji zero...jednym słowem...pierdolca można dostać. Już kiedyś pisałem...siłownia, bieganie, więcej ruchu i zaraz się Misio znajdzie co w zamian za dostęp do waginy (nawet już z dużym przebiegiem) i obiadek skleci i wysłucha pierdół o koleżanki kochanku a i pokłóci się dla świętego spokoju...

      A na poważnie, to tak trudno zrozumieć, że w tym burdelu nie trzeba być w więzieniu, żeby właścicielka dzieci mogła kontakt z nimi sprowadzić do widzeń przez szparę drzwi? Nawet jak wszystko z pozoru gra to w chorym łbie tworzy się wizja, że pani robi łaskę panu nie utrudniając kontaktu, no bo przecież co druga żeruje na tragicznym stanie prawa rodzinnego w kartoflanej i traktuje jako kartę przetargową np w fazie negocjacji odnośnie podwyżki renty...

      Usuń
    4. Romeczku, jak to- chłopa brak? A czy mam ci tu przypomnieć, jak to mego byłego siłą chciałeś wyratować od winy i aż ciśnienie pod czachą ci się podnosiło, aby mnie i mego exa "namierzyć"? Czyżbyś zapomniał, że miałeś świadczyć o tym, że mam kochanka? Ojejku, bidulu, wywiało ci już to z głowy...

      I czyżbyś zapomniał, że gdy wpuściłam cię w maliny (że niby sąd nie przyjął wniosku exa w sprawie przesłuchania ciebie w charakterze świadka na okoliczność j.w.- a ja już wyrok prawomocny wtedy miałam), to od razu zacząłeś najeżdżać na takich chłopów jak mój ex zupełnie nie sprawdzając tego, czy napisałam prawdę? Ubaw miałam po pachy :)

      Zdecyduj się wreszcie, czy miałam/ mam kochanka, czy nie i kto ja właściwie jestem- po w paranoje póki co wpadasz :)

      Co do Misia i waginy- biedny jesteś, skoro na ręcznym nie dajesz rady opróżnić całkowicie pojemniczków i resztki powodują nasieniowe zapalenia mózgu. Ale nie bój się, to nie jest śmiertelne. Chociaż nacierpieć się trzeba.
      Cóż, takie jest życie- nie każda małolata jest w stanie przeżyć bez wymiotów starego kwaszonego i pomarszczonego ogóra w sobie.

      Usuń
    5. Tiya, widzenia to są w więzieniu- gdybyś nie wiedziała. Stąd moje pytanie było.

      Usuń
    6. @Kobieta
      "I czyżbyś zapomniał, że gdy wpuściłam cię w maliny (że niby sąd nie przyjął wniosku exa w sprawie przesłuchania ciebie w charakterze świadka na okoliczność j.w.- a ja już wyrok prawomocny wtedy miałam), to od razu zacząłeś najeżdżać na takich chłopów jak mój ex zupełnie nie sprawdzając tego, czy napisałam prawdę? Ubaw miałam po pachy :)"

      Sądziłem, że masz problem mniej poważny niż mi się wydawało. Kiedy ja miałem być jakimkolwiek świadkiem w Twojej sprawie? Kiedyś wspomniał mi coś o tym zdziwiony Bodo, że wypisywałaś mu jakieś bzdury. Kobito lecz się psychiatrycznie, to że wiem jak się nazywasz, co robisz, kim jest Twój chłop to nie znaczy, że mam ochotę babrać się w Twoim gównie ;-) Jeżeli ty naprawdę wierzysz w to co tu wypisujesz, to naprawdę powinnaś się zacząć leczyć. Mnie to zmroziło wręcz.

      I jeszcze jedno...gdybym miał nawet zostać onanistą do śmierci to patrząc na Ciebie nie byłbym w stanie poczuć nic poza litością. Jeszcze raz i po raz ostatni Ci radzę...więcej ruchu, bo na "ogóra" nawet półmiękkiego to nie zasługujesz zupełnie.

      Kochanka miałaś w opowieściach na tym forum, aby dodać sobie animuszu a jak dla żartów wywlokłem, że Ex by chętnie na tym skorzystał, bo raz pisałaś, że się rozwodzisz, raz że się rozwiodłaś to nagle dostałaś rozwolnienia, że cały misterny plan udupienia Exa za to, że nie wytrzymał już z taką torbą pod jednym dachem spali na panewce.

      Mimo to współczuję Ci. Naprawdę.

      Usuń
    7. Nie mam takich doświadczeń, Kobieto, stąd -być może- moja niewiedza :) Ja tam widuję się z tym i owym, czasem z tą i ową. I nic wspólnego z więzieniem to nie ma :)

      Usuń
    8. Kobieta, Romek - może przenieście te swoje "rewelacje" na swój temat na jakies prywatne strony-bo to niesmaczne wręcz się zrobiło.
      I zdaje się nic nie wnosi na ten blog.


      Usuń
    9. Romeczku :)))))
      Pisz sobie co chcesz :)))))))
      Ja wiem swoje :))))))
      A jak jeszcze zechcesz wrzucić jakieś "rewelacje", to odkopię stare twoje wypowiedzi- nawet te, które szybko tu usunąłeś :))))))


      Usuń
    10. proponuję wrzuć je na swoim blogu-kto chce ten przeczyta...
      koniecznie daj linka
      i koniecznie w każdym podpisie forumowym jak Romek

      ale plissss nie tutaj

      Usuń
    11. Jednostronnie pieprze to stare pudło ;-) Niech sobie popisze, tyle jej zostało. Miłego wieczoru.
      Romek

      Usuń
    12. Wzajemnie, Romeczku :)

      Bodo powinien ci podziękować, że taki lojalny wobec niego jesteś : )

      Ja zresztą też dziękuję Bodowi za jego lojalność wobec mnie:) A w zasadzie za to, że nie dałam się nabrać.

      Usuń
    13. Kobieta. Przestań, bo się zwyczajnie kompromitujesz.
      Agnes

      Usuń
    14. Kobieto, proszę, naprawdę to było niesmaczne...prowokujesz Romka, nakręcasz go, po co? brak ci haju? Jeśli macie jakieś niedomówione sprawy, proszę, są maile, pogadajcie sobie na fb ale nie tu!!!

      Bodo łapie doła a tu taka jazda!

      Usuń
    15. Lilith.... Nie zwracasz uwagi, że Romeczek się kompromituje, bo...? Bo od dawna jest skompromitowany? Czy z innego powodu?
      Ja kompromituję siebie? Czy Romeczek Boda?

      Agnes vel Romeczku :) Jakie to typowe :) Normalnie jak IP kobiety z Niemiec :)))

      Usuń
    16. Nie wiem, nie znam się na IP.
      To jest po prostu niesmaczne.
      I nie napisałam, że się kompromitujesz tylko prowokujesz.

      Usuń
    17. Ok, źle spojrzałam z tą prowokacją.
      Dlaczego Romkowi nie zwróciłaś uwagi, że mnie prowokuje? Mnie mogłaś napisać co najwyżej, abym nie dała się sprowokować.

      IP to było to Romeczka vel Agnes- Romeczek nie tak dawno tu przekonywał, że on podszyty to nie on, to jak Bodo sprawdzi IP tego podszytego, to sie okaże, że ono z Niemiec, czyli nie Romeczkowe. Nieważne, Romeczek będzie wiedział, o co chodzi (albo uda, że w ogóle tego tematu nie było, albo że sobie znowu coś wymyśliłam itp.).


      Ad wyjaśnienia:

      Romeczek sobie kiedyś ubzdurał, że mnie zna, wie kto jestem itp. I z tego ubzdurania nawet dzwonił po adwokatce z Lublina, aby koniecznie pomóc jej klientowi, którego ja byłam- rzekomo- jego żoną. Piany dostawał i po pysku mu ciekła, kiedy napisałam tu o tym, że z kimś jestem :) Czy dzwonił, czy poustalał cokolwiek- nie mam pojęcia i mnie to nie interesuje, bo nie mnie to dotyczyło :) W każdym razie gra tu Ważnego, który mnie chce postraszyć i sprowadzić do pionu :)))) A ja mam to w dupie i mam ubaw po pachy, bo na takie debilne zagrania i zastraszania to mogę mu co najwyżej środkowy palec pokazać :)))) A jak Romeczek nadal będzie się upierał, że to nie on, że absolutnie nie miał zamiaru się babrać w czyimś gównie, to jak słowo daję- znajdę wszystko, po kolei i wkleję- nie tu, oczywiście, ale w miejsce, gdzie Romeczek nawet jednej litery nie będzie mógł wpisać :))) Że nie wyszło Romeczkowie albo wyszło nie tak, jak sobie ubzdurał, to nie moja wina :))))

      Ale ad Boda.

      Tak, rozmawiałam z Bodem i przy okazji- to chyba normalne, skoro rozmawialiśmy o swoich sytuacjach- powiedziałam mu kilka ogólnych zdań na mój temat. Natomiast nie padło nawet moje imię :) Zastrzegałam, że to są informacje tylko dla niego.
      A teraz Romeczek pisze, że rozmawiał z Bodo na mój temat :))) To niech sobie teraz panowie wyjaśnią sprawę, jeśli mają na to ochotę- czy tak było (czyli- Bodowi nie warto przekazywać dosłownie NIC na swój temat), czy Romeczek zasłonił się Bodem (czyli- z Romeczkiem nie warto w ogóle zaczynać).

      Mnie to ani ziębi, ani grzeje, natomiast Bodo został tu przedstawiony przez Romeczka w niezbyt korzystnym świetle, tj. osoby, która nie jest w żadnym razie godna zaufania.

      I to tak się sprawy mają.


      Usuń
    18. Kobieto nie będę cię przekonywać, że nie jestem Romkiem bo to nie ma sensu. Tak samo jak nie mam zamiaru przekonywać Romka do swoich racji ( bo to też nie ma sensu).
      Jeszcze raz powtarzam - nie kompromituj się. Czy schodzenie do pozycji bagna i próba słownego dowalenia obcemu facetowi ( podkreślam obcemu i anonimowemu facetowi) to wystarcząjący powód.
      Zastanów się
      Agnes

      Usuń
  17. Bodo - z dedykacją dla Ciebie
    najlepiej na full vol.
    http://www.youtube.com/watch?v=LanCLS_hIo4

    OdpowiedzUsuń
  18. Zmień perspektywę Bodo - nie patrz na kolejny dzień, czy tydzień, ale na kolejne lata. Tam obieraj cele i do nich zmierzaj.
    Z nieobecności Kfiatka tylko się cieszyć, bo to stresów i okazji do spięć mniej.

    Smutek i pustka są naturalne, ale weź się w garść, to się skończy. Jak byłeś nastolatkiem i dostałeś kosza, to też się wydawało, że świat się kończy, a potem wychodziło się na prostą. Tutaj to potrwa dłużej, ale wyjdziesz na prostą, tylko nie roztkliwiaj się nad sobą i nie trwaj w rozpaczy. Masz córkę, masz psa i sporo ludzi, którzy na Ciebie czekają. Dystans Bodo i szerszy horyzont.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  19. A mnie tutaj zastanawia jedna rzecz.
    Bodo pisze post,a potem w ogóle nie rozmawia ,tylko ludzie mnożą wpisy bez jakiegokolwiek odzewu Bodo.
    Po to chyba pisze sie post,żeby pogadac o sytuacji w jakiej jest sie w danym momencie ,a Bodo nigdy nie prowadzi dialogu. To jest dla mnie bardzo dziwne.ewa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli pisze się post, aby pogadać o sytuacji, to się człek w temacie udziela. Jeśli pisze się post, aby wyrzucić z siebie to co leży na wątrobie, to niekoniecznie się człek udziela w temacie.
      Zakładasz, że Bodo chce pogadać o sytuacji, a to niekoniecznie musi być prawdą. Jest wiele innych powodów, dla których opowiada się o sobie i swoich problemach.
      Przykład: wielu mężczyzn nie dąży do dyskusji, częściej przedstawiają swój problem, aby poznać opinię innych, zapoznać się z ich radą. Nie chcą rozkładać swojego życia i przedstawianej sprawy na czynniki pierwsze, pochylać się nad nimi, czy się nad nimi żalić. Ważniejsze jest poznanie innego punktu widzenia, bardziej zdystansowanego, który może się okazać pomocny w dostrzeżeniu jakiegoś umykającego detalu.

      Pozdrawiam.

      Usuń
  20. A o czym tu gadać - nie sądzę Ewo, aby Bodo był teraz w nastroju do pogawędek. Napisał, co mu leży na sercu, w jakim jest nastroju. I nie sądzę nawet, aby oczekiwał jakichś złotych rad. Musi pomóc sobie sam....i na nic tu gadanie.

    OdpowiedzUsuń
  21. rozumiem,to po co tyle komentarzy? ewa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiele osób pisze z czystej empatii :)

      Usuń
  22. Bodo, za jakiś czas inaczej na to wszystko spojrzysz. Na razie przeżywasz żałobę po straconych marzeniach, więc niestety, taki stan, jak u Ciebie, to norma...
    Pewnie marne to pocieszenie, ale... wszystkie fajne chłopy po rozwodzie spotykają te właściwe ostatecznie :) W każdym razie życzę Ci tego :) No a tym samym nie sądzę, abyś długo pozostawał sam, samiutki, samiuteńki- jako Romeczek :)

    OdpowiedzUsuń
  23. no wlasnie...jak juz romeczka ktos zechcial...to nie mamy sie o co martwic;) wszystko bedzie pieknie...:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Na razie taka głupia się nie znalazła :)
    Inaczej Romeczek nie miałby czasu nawet tu zaglądać :)

    Zresztą, jak sam pisał- on szuka małolaty, tj. prostytutki (sam dał linka do artykułu o tym, że młódki, które biorą się za starszych panów od siebie, uprawiają w zasadzie prostytucję i sam się z tym zgodził :)
    Dlatego nijak zrozumiec nie mogę, skąd te skargi Romeczka, że żadna z jego podbojów małoletnich nie nadawała się na jego Misiową :))) Pomijając prosty fakt, że takiej jeszcze Bóg nie stworzył ;))))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak...każda zadbana pani dobre 10 lat młodsza od pana to prostytutka :-) Panowie, łapcie się za zmanierowane torby po pięćdziesiątce bo inaczej przegracie życie :-)

      Usuń
    2. Ty lepiej wyrusz gdzieś na północny zachód Polski- w sam raz znajdziesz dla siebie idealną partnerkę- wlepioną w ciebie na całe życie i jeszcze jeden dzień dłużej :) Taką wiesz, z małych wsi popegeerowskich :))))
      Tylko nie zrób więcej błędu i nie wysyłaj jej na dalszą edukację, bo kolejna kopnie cię w zadek :))))

      Usuń
    3. Dobra zona sama odchodzi po 10ciu latach. Moze mnie nawet w zadek kopnąc bylyby sie od portfela tez odpieprzyla ;-)

      Romek

      Usuń
    4. Dobra żona ma dobrego męża, który zrobi wszystko, by jej nie stracić :))))))

      Usuń
    5. Same podpuszczacie Romka a potem drzecie geby, jaki to on niedobry. Co Ciebie to obchodzi, kogo lubi Romek a kogo nie. Sama bys pewnie chciala, ale nie mozesz. Strasznie to madre, takie podpuszczanie. Pomijajac juz, ze nie na temat i na Blogu Bodo. A macie sie za takie madre, szczegolnie Kobieta.

      Usuń
    6. @Anna
      Primo:
      Jeżeli ktoś ma realny doktorat z nauk medycznych to może się uważać za mądrą...chyba? Nie sądzisz? ;-)

      Secundo:
      Romek czasem celowo daje się podpuszczać, tylko często później skala iluzji w jakie próbują go ładować drogie panie powoduje u niego gęsią skórkę, której natężenie jest wprost proporcjonalne do skali głoszonej bzdury. Wtedy też wycofuje się rakiem ;-)

      Tertio:
      Bodo ma niezły ubaw z tych przepychanek, poza tym pokazują one sposób myślenia wielu kobiet w tym kraju a jako takie mogą być pomocne w procesie zrozumienia wielu "dziwnych" zjawisk ;-)

      Quatro:
      Kocham kobiecą logikę w myśl, której dobra żona ma dobrego męża, który zrobi wszystko by jej nie stracić a zła żona ma złego męża, który zrobi wszystko by poszła w diabły ;-)

      I tego się trzymajmy kochani.
      Pozdrawiam

      Usuń
  25. "Imperare sibi maximum est imperium" - [Panować nad sobą to najwyższa władza]- Seneka Młodszy

    Ciekawe, kto jest silniejszy:))

    Joanna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jasne ;-) Zaciekawi0na!
      Pozdrawiam
      Romek

      Usuń
    2. Nooo baaaa:))

      Tylko, że ja nie mogę wziąć w tych zawodach udziału, bo nawet we śnie ledwie nad sobą panuję:)

      Pozdrawiam,
      Joanna

      Usuń
    3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  26. A ja nie rozumiem reprezentowanej przez niektórych potrzeby arbitrażu pomiędzy Kobietą i Romkiem. Są dorośli, właściciel bloga się nie odzywa.....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właściciel bloga leje po nogach bo najlepsze są zawsze prawdziwe intencje drogich pań a nie te, które są one łaskawe artykułować ;-) Spuszczam już nad tym zasłonę milczenia. Tak jak pisałem. Szkoda prundu...

      Usuń
    2. Bodo konfabuluje, obrabia tyły za plecami, leje po nogach
      Jakos mi się to gryzie z wpisem człowieka prowadzącego ten blog-chyba,że nie o tym Bodo mowa

      Usuń
    3. @Bodo...tylko Ci pogratulować "lojalnego" kolegi...

      Usuń
    4. I już sfora suczek wypuszczona ze smyczy złapała trop ;-)
      Kolejna próba manipulacji...tym razem obiektem jest Bodo.

      @zaciekawi0na
      Jeżeli takie akcje stosujecie w życiu wobec własnych chłopów a oni się na to łapią, to tylko pogratulować ;-)

      @B. Beata
      Bodo prócz tego, że walczy o córkę również żyje, konsumuje, oddycha, wychodzi z domu. Jak widzi schematy, które różnego rodzaju kanalie w spódnicach próbują przemycać sądząc, że to przejdzie to też czasem się uśmieje. I wcale mu się nie dziwię.

      Pozdrawiam

      Usuń
    5. "I już sfora suczek ..."

      hamuj się kolego

      czy to tez nie było do mnie????????????

      Usuń
    6. @B.Beata

      Możesz rozwinąć ten fragment (z caps lockiem) ;-)

      Bodo KONFABULUJE, OBRABIA TYŁY ZA PLECAMI, leje po nogach...

      Dla mnie to kolejna manipulacja ;-) Gdzie i kiedy Bodo OBRABIA komukolwiek TYŁY? Może i obrabia, ale nie w tym sensie a poza tym to chyba jego sprawa. To, że dowiaduje się, iż jakieś babsko wypisuje niestworzone historie i próbuje je weryfikować to jest OBRABIANIE TYŁÓW? ;-)

      Rozwiń to proszę, bo mi to wygląda na typowe DODANIE czegoś do "lania po nogach", które ma na celu zaciemnienie wypowiedzi i dodanie smaczku na zasadzie ten chłop to kanalia bo się zasłonił jak go chciałam jebnąć i teraz mam siniaka na ręce :-(

      Usuń
    7. ""I już sfora suczek ..."

      hamuj się kolego

      czy to tez nie było do mnie????????????"

      Poczułaś, że to do Ciebie? ;-)

      Usuń
    8. Romek co Ty pierdolisz, że tak zapytam wprost?

      żeby nie było że sobie coś wymyślam poproszę aby osoby, które czytaja bloga równiez wypowiedziały sie co zrozumiały z Twoich rewelacji pt. "Kiedyś wspomniał mi coś o tym zdziwiony Bodo, że wypisywałaś mu jakieś bzdury"

      "Tak, rozmawiałam z Bodem i przy okazji- to chyba normalne, skoro rozmawialiśmy o swoich sytuacjach- powiedziałam mu kilka ogólnych zdań na mój temat. Natomiast nie padło nawet moje imię :) Zastrzegałam, że to są informacje tylko dla niego.
      A teraz Romeczek pisze, że rozmawiał z Bodo na mój temat :))) "

      no bo może rzeczywiście baby sa jakies inne

      Usuń
    9. skoro pod Twoim postem pojawia sie post mój i Zaciekawionej a Ty piszesz o sforze suczek no to wybacz ale chyba nie jestem tępą blondyna co udaje że deszcz pada gdy jej w twarz plują

      Niskie, bardzo niskie

      Usuń
    10. i jeszcze jedno bo sugerujesz , że mój post zawierający słowa "Bodo KONFABULUJE, OBRABIA TYŁY ZA PLECAMI, leje po nogach..." to moje słowa...
      nie,
      to wyobrażenie o Bodo gdy zyta się Twoje posty

      tak aby było jasne i abyś mógł użyć słowa manipulacja w strone właściwej osoby

      Usuń
    11. @Romek...jesteś tak kurewsko przewidywalny i beznadziejny, że aż boli... O ironio- reprezentujesz także sobą tak tu negowaną przez siebie naturę kobiecą...normalny, konkretny facet napisał by coś na odczepkę, a Ty brniesz, pogrążasz się i drobisz, jak gejsza... "Baba" jesteś, nie mężczyzna... daleko Ci do rzeczowego Sławka i jemu podobnych...

      Weź się człowieku za coś sensownego w życiu.... Popracuj kilka dni np. jako wolontariusz w jakimś hospicjum, szpitalu lub ośrodku dla niepełnosprawnych i poznaj, co to prawdziwe nieszczęścia i problemy, zamiast tu epatować nienawiścią i niechęcią tylko z powodu pieprzonego portfela(bo głównie o to Ci chodzi). Weź pod uwagę, że materialne rzeczy i zasada "zesraj się, a nie daj się", są najmniej ważne... Zmień priorytety...

      Twoje wywody na temat kobiet tylko o "kant dupy" można trzepnąć, bo każda logicznie myśląca osoba wie, że więcej niż od płci, zależy od charakteru człowieka...

      Ad. sfory i manipulacji.
      1.Przeczytaj sobie przynajmniej znaczenie słowa "sfora" zanim je napiszesz, jeśli nie znasz takowego. Odnosi się to też to słowa "suczki"(ciśnie się pod palce-"zwykły kundlu", ale szkoda obrażać niewinnego psa)
      2. Nie wiem, kto, czym i po co manipuluje, ale swoimi wywodami sam siebie pogrążasz, a przy tym jednocześnie próbujesz udupić Bodo. Teraz chcesz wszystko zatuszować tekstami, że jak to kobiety- szukamy taniej sensacji i próbujemy między Ciebie i Bodo "wejść". Jak się napisało kilka bzdur, należałoby ponieść ich konsekwencje, a nie jak to napisałeś-wyjść rakiem, co Ci się akurat tu chyba nigdy nie udało... Robisz tu wszystko to, co zarzucasz innym. Sam kłamiesz to na pewno inni też to robią, piszesz bzdury, a jak nie masz argumentów, udajesz, że to manipulacja itp, itd.

      Przykro myśleć, że możesz być taki w realu...

      @Bodo kolejny raz gratuluję...znajomego i "mentora"... A teraz w myśl:"Bodo ma niezły ubaw z tych przepychanek, poza tym pokazują one sposób myślenia wielu kobiet w tym kraju a jako takie mogą być pomocne w procesie zrozumienia wielu "dziwnych" zjawisk ;-)", co napisał Twój "lojalny" kolega- polej razem z nim po nogach, czy czym tam obaj chcecie...

      Joanna



      Usuń
    12. Joanno .... " mentora" ??? skąd taka konkluzja ?

      Usuń
    13. @Bodo...to jasne, że przesadziłam z tym określeniem. Nie jest to żadna konkluzja, raczej sposób na podkreślenie, jaki wpływ mają takie osoby na innych. Wiem, wiem, wygląda to tak, jakbym nie wierzyła, że jesteś rozsądnym mężczyzną i masz swój światopogląd niezależny od wizji innych, ale rozdrażnił mnie trochę tekst:"Bodo ma niezły ubaw..."

      Ps. Mimo rozdrażnienia komentarz podyktowany był raczej rozczarowaniem i smutkiem, niż złością, czy złośliwością...

      Pozdrawiam.

      Usuń
    14. Bodo!!!Chłopie!!! Ty się tłumaczysz! ;-) Naucz się wreszcie mówić to na co masz ochotę ;-) Chcesz znów władować się w jakiegoś Kfiata i powtórzyć schemat? Miałeś ubaw to napisz, że miałeś. Masz prawo śmiać się z głupoty graniczącej z kretynizmem i NIKT Ci tego nie może zabronić ;-)
      Pozdrawiam i trzymam kciuki.

      Usuń
    15. Jak widać, Romeczek nie tylko wie lepiej to, co myślą i czują kobiety :))) On także jest znawcą mężczyzn :))))

      Nie pogrążaj się dalej, bo to żałosne.

      Usuń
    16. Żałosny jestem...to już kiedyś ustaliliśmy...
      Czyż nie, panie nietoperzova? ;-)
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
    17. @Romku-uwaga do Bodo :"Bodo!!!Chłopie!!! Ty się tłumaczysz! ;-)"-świadczy znowu o sporych podobieństwach do kobiet, bo widoczna tu jest nadinterpretacja, którą im zarzucasz.

      Jakoś nie widzę, żeby ktoś tu się tłumaczył. Racją natomiast jest, że powinno się mówić, to, co się myśli, więc jeśli np. taka Joanna palnęła głupoty, to należy jej to uświadomić... a nie dusić w sobie przed obawą, że wyjdzie na takiego samego idiotę, jak jego kolega... albo podśmiewać się z owym kolegą idiotą, tylko po to, żeby potem o tym przeczytać...

      Jeśli "pijesz" do zdania: "Najzwyczajniej jest Ci potrzebna NOWA KOBIETA:)Nawet Romek to potwierdzi:)" to sprawdź, gdzie skończyła się poważna wypowiedź, bo zdecydowanie powoływanie się na Ciebie w tym temacie nie było już tak poważne, a tym samym nie miało żadnego znaczenia...

      @Bodo...kilka komend w stylu: siad i leżeć dla swojego kolegi, kiedy za dużo szczeka, od czasu do czasu spuszczanie ze smyczy i komenda -daj głos, żeby się nie udusił... i będzie ok. Chociaż już nie wiem, kto na tym blogu pan, a kto przydupas... Niemiłe, ale prawdziwe.

      Dziękuję za poczytanie, przydałaby się teraz jakaś blokada na wejścia, żeby nie korciło...



      Usuń
    18. @zaciekawi0na
      Coraz bardziej mnie intrygujesz...jak Boga kocham!
      Temat sado maso...napisz o tym coś więcej proszę ;-)
      Zakładasz obrożę swojemu panu od czasu do czasu?
      Pozdrawiam

      Usuń
    19. @Romku...proszę Cię, daj sobie spokój...nakręciłeś się dziś, aż nadto... Już Ci kiedyś pisałam, żebyś nie szukał we mnie wroga, bo nim nie jestem... Płakać się chce nad takimi ludźmi, jak Ty...

      Dobrej nocy...

      Usuń
    20. @zaciekawi0na
      Nie płacz proszę ;-)
      Nie szukam w Tobie wroga, zaciekawiło mnie to sado maso ;-)
      To wszystko...

      PS:Żeby nie produkować plotek zamierzam badać w najbliższym czasie preferencje seksualne kobiet w powiązaniu z przeżyciami z dzieciństwa ;-) To nadzwyczaj fascynujący temat.

      Również pozdrawiam :-)

      Usuń
    21. Romku, skoro jesteś taki szczery, to pokaż swojej dziewczynie tego bloga i swoje wpisy oraz swojego bloga - stać Cię na to?
      Potrafiłbyś pokazać się jej bez maski i znieść konsekwencje? Czy ze strachu/z wygody grasz przed nią kogoś innego?

      Usuń
  27. Wrzucenie myśli o panowaniu nad sobą, to z mojej strony nie arbitraż, raczej sposób na sprawdzenie, kto z nich jest mądrzejszy...

    Pomijam fakt, że konflikt zaczyna już zahaczać o Bodo, jakby ten miał za mało problemów...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wycofałem się już wcześniej z tej jałowej dyskusji. Wbrew pozorom czasem dobrze zareagować na bzdury wypisywane na forum publicznym bo można w piękny sposób obnażyć czyjeś intencje bądź głupotę. Bodo nie został "zahaczony", Bodo został wezwany do tablicy z zastrzeżenie, że jak się nie wypowie to jego wiarygodność spadnie ;-)
      Cyrk. Naprawdę współczuje facetom, którzy muszą coś takiego przechodzić w domu. Każdy z nich powinien dostać order.

      Usuń
    2. zdaje się, że ten curk z wywoływaniem Bodo do tablicy sam rozpocząłes Romku...

      pzdr
      B.

      Usuń
    3. *cyrk
      (oczywiście)

      B.

      Usuń
    4. Absolutnie! Gdyby nie bzdury, które @Kobieta wypisywała w prywatnej korespondencji do Bodo na temat mojego udziału w jej sprawie w życiu bym nie podniósł tego tematu. To jest zresztą znakomity przykład na manipulację kobiet, która odbywa się co gorsza w kartoflanych sądach.

      Wyobraźnia ludzka nie ma granic...
      Chcesz znać prawdę? No to Ci powiem ;-)

      1)Kobieta ubzdurała sobie, że gra z Bodo do jednej bramki.
      2)Wyobraziła sobie, że może z Bodo coś ugra w sensie relacji damsko-męskich (trzeba być ślepym, żeby tego nie widzieć).
      3)Poczuła się obrażona, że Bodo zapytał mnie czy ja cokolwiek wiem na temat mojego udziału w sprawie @Kobiety. Dziwne, żeby nie zapytał, skoro @Kobieta formułowała wypowiedzi w sposób jakoby JA miałbym być żywotnio zainteresowany jej życiem ;-). Swoją drogą to do tej pory nie wiem czy się już rozwiodła czy jeszcze i wisi mi to kompletnie. Wybiegu ze wskazaniem, że skoro sama się jeszcze nie rozwiodła a ma (podobno LOL) kochanka, to znaczy, ze jej Ex może być tym faktem zainteresowany tylko w celu obnażenia kolejnych kłamstw, których próbowała użyć na poparcie swoich tez.
      4)Po fakcie uśmiałem się do łez i on też.
      5)@Kobieta widząc bagno, w które wdepnęła próbuje ratować resztki twarzy i władować klin między mnie a Bodo w myśl zasady kłamstwo powtórzone kilka razy staje się prawdą a już na pewno ferment zostaje ;-)
      6)@Kobieta nie zdaje sobie nadal sprawy mimo pięćdziesiątki na karku, że faceci to nie wydmuszki i nie dają się dymać jak leci (podkreślam...faceci a nie szelki)
      7)Bodo jest na tyle poważnym kąskiem na rynku kobiet "do wzięcia", że ktoś taki jak @Kobieta, zaniedbany i z widocznymi jak na dłoni problemami emocjonalnymi nie ma żadnych szans...no chyba, że na sponsoring, co w przypadku Bodo odpada bo chłop twardo stoi na nogach w sensie finansowym.

      B.
      Jesteś tu od początku więc przypomnij sobie, kto zaczął na siłę brnąć w szczegóły w mojego życia, próbując w ten sposób zmusić mnie do milczenia albo przepłoszyć z tego forum. JA ZAWSZE DOSTOSOWUJĄ SWOJĄ RETORYKĘ DO ROZMÓWCY za co w tym wypadku wszystkich NORMALNYCH czytelników bloga Bodo przeprasza.

      PS: W kontekście tego wszystkiego jest zupełnie jasnym dla mnie dlaczego jej chłop będący facetem z krwi i kości kopnął ją w dupę. Nie wiem tylko dlaczego olewa syna, ale domyślam się (manipulacja). Zresztą wisi mi to kompletnie a piszę o tym tylko i wyłącznie dlatego, że interesują mnie reakcje ludzi w określonych sytuacjach oraz obserwacja pewnych schematów.


      Usuń
    5. Zjadło mi wyrazy ;-)

      Wybiegu ze wskazaniem, że skoro sama się jeszcze nie rozwiodła a ma (podobno LOL) kochanka (to znaczy, ze jej Ex może być tym faktem zainteresowany) użyłem TYLKO w celu obnażenia kolejnych kłamstw, które próbowała stosować na poparcie swoich tez - może tak będzie czytelniej.

      I jeszcze jedno...@Kobieta cierpi na swoista manię, bo w każdym zdroworozsądkowym głosie próbuje szukać mnie w przebraniu innego użytkownika. Sama stosuje takie metody między innymi na forum gazety itp (patrz nietoperzova i inne) więc zakłada, że ktoś nie ma na tyle odwagi aby pisać pod swoim pseudonimem ;-0

      Ja zawsze się podpisuję swoim pseudonimem.

      Usuń
    6. wasza "walka" juz tak długo trwa,że nie będe się nawet zastanawiać kto zaczął:)

      mnie z wywołaniem cyrku chodziło tylko o Twoja wypowiedź:
      "Kiedyś wspomniał mi coś o tym zdziwiony Bodo, że wypisywałaś mu jakieś bzdury"

      bo jaka by Kobieta nie była tak chyba każdego ubodzie dwulicowość
      a jak jeszcze jej sekrety dzielone były z wrogiem to fatalnie.
      Wystarczyło wypowiedź rozwinąć i wytłumaczyć-no ale pisałeś to Ty- to musiało zasiać wątpliwości i być niejako zaczepne;)

      p.s. w sumie sama dziwnie się poczułam dowiadując się, że Bodo mógłby...jednak po niewielkim namyśle zwietrzyłam podstęp i mówiąc kolokwialnie olałam. Szkoda, że Wy wzajemnie nie potraficie swoich wypowiedzi "olać"

      Usuń
    7. Po pierwsze, co to znaczy dwulicowość? W damskim świecie można za plecami wygadywać bzdury o koleżance i oczekiwać, ze nikt tego nie zweryfikuje, w męskim powyższy schemat nie działa ;-)

      Dalej...Niekonsekwencja...

      1)O to właśnie chodzi we wszelkiej manipulacji, aby nie było wiadomo, gdzie był początek ;-)
      2)Zwróć uwagę, że ja już od dłuższego czasu nie komentuje togo co konfabuluje tu @Kobieta na każdym kroku za to ona tylko czyha, żeby odnieść się do moich wpisów.
      3)Trudno nie odnosić się do wpisów na publicznym forum skoro

      Usuń
    8. skoro...dotyczą one moich wypowiedzi ;-)

      Usuń
    9. e tam trudno...
      ja tak tworzę wypowiedź by była ogólna nie personalna-mniej razi,rani,drażni (odpowiednie zakreślić), a na odpowiedzi osób niepożądanych zwyczajnie nie odpisuję.
      Sam do tego nawoływałeś a teraz "trudno nie odnosić się"

      Co do dwulicowości odniosłam to do siebie.
      Bo owszem mogę porozmawiać z kimś "na boku" ale po prośbie o zachowanie prywatności tej rozmowy oczekuję, że tak będzie.
      Nie wiem jak Kobieta prowadziła swoje rozmowy z Bodo, ale jeżeli zastrzegła sobie prywatność to to co Ty zrobiłeś jest po prostu nieładne- bo w pierwszej wypowiedzi insynuujesz,że zrywacie boki nad korespondencją, a później wychodzi, że Bodo jedynie zapytał Cię o fakt świadkowania.
      Napiszę tak-zarówno gdybym była Bodo czy Kobietą poczułabym się niefajnie czytając Twoje insynuacje.
      Ale nie wiem jak było u nich, nie obchodzi mnie to.
      Liczę jedynie na to, że przeniesiecie wojenkę na grunt bloga Kobiety a nie Bodo i będziemy mogli skupić się na rzeczach istotnych.

      Usuń
    10. Ja na bloga @Kobiety nie zaglądam. Po co mam czytać swoje sentencje? ;-)

      Niefajnie to się mogłem poczuć ja, bo jakaś kanalia wypisuje za moimi plecami rzeczy, które są wyssane z palca. Kołtuński schemat działa!
      Nie ważne, że dałam dupy na boku...sąsiad nawet jak widział to nie powinien mojemu chłopu donieść ;-)

      I tego się trzymajmy "drogie panie"...

      Usuń
    11. to pisz na swoim-byle nie tutaj

      Usuń
    12. Znowu zeszło na Romeczka, ale czy mam stulić po sobie uszy i udawać, że nie widzę tego, co za pierdoły wypisuje tutaj na mój temat Romek?

      Romek Pawlikowski20 lutego 2013 20:52

      "Wycofałem się już wcześniej z tej jałowej dyskusji. Wbrew pozorom czasem dobrze zareagować na bzdury wypisywane na forum publicznym bo można w piękny sposób obnażyć czyjeś intencje bądź głupotę"

      Co niniejszym (u)czynię i ja :) Ale to taka zajawka na razie- teraz nie czas i nie miejsce. Popiszę tutaj, ale nie teraz i raczej nie dziś:

      http://romeczkowie.blogspot.com/



      Romek Pawlikowski20 lutego 2013 20:52

      "Bodo nie został "zahaczony", Bodo został wezwany do tablicy z zastrzeżenie, że jak się nie wypowie to jego wiarygodność spadnie ;-)"

      No to ładnie Boda załatwiłeś.

      Wyrazy współczucia dla Boda. Nie dośc, że ma jeszcze tysiącpińcet ważnych problemów na głowie, to jeszcze doszedł lojalny przyjaciel.

      "Od fałszywych przyjaciół strzeż mnie, Panie; z wrogami sam sobie poradzę".

      Niniejszym oświadczam, że udzielam Bodowi zgody na wklejenie całej naszej korespondencji mailowej, w której odnosiłam się do Romka :) Na jego blogu, oczywiście. Tzn. w formie pdf, jako obraz :)Ja tam nie mam nic do ukrycia :) Ale powtarzam- tylko to, co odnosi się do Romka :)

      A tak w ogóle radzę, abys KOLEJNY raz udał się po nauki do swego adwokata- bo ja nie rzucam słów na wiatr :) Nie jestem zahukaną sierotką, nieświadomą swoich praw :) I żeby nie było, że nie ostrzegałam. Bo moja cierpliwość się powoli kończy.
      Dlatego zejdź ze mnie i nie rozpoczynaj nigdy więcej żadnej prywaty na tym blogu

      Romek Pawlikowski18 lutego 2013 09:07
      "Szuka. Chłopa brak, wygadać się nie ma gdzie, emocji zero...jednym słowem...pierdolca można dostać".

      Usuń
    13. Kobieto .... nikt mnie nie "załatwił" :)) w odróżnieniu od niektórych wiem co mówię i mam doskonałą pamięć a Ty po raz kolejny dałaś się podpuścić .

      Usuń
    14. :)))

      dzięki, Bodo *)

      "Ty po raz kolejny dałaś się podpuścić"

      Daruj sobie- nikt tu nie jest taki głupi, żeby nie zauważyć, że to nie było podpuszczanie ze strony Romeczka :)
      Nie broń go, bo jest już dostatecznie skompromitowany i nie ma to sensu :)

      Pozdrawiam

      PS Mam nadzieję, że podział jednak nie będzie taki cyrkowy, jak rozwód. W każdym razie trzymam kciuki.

      PS I obiecuję- żadnych tutaj nowych przepychanek z Romeczkiem- będę pisać u siebie ;)

      Usuń
    15. No dobra. Przez wzglad na gospodarza nie pociągne tematu. To ciekawy serwis ;-)
      Pozdrawiam serdecznie
      Romek

      Usuń
  28. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  29. Taaa... Sritutitu:))

    OdpowiedzUsuń
  30. Już sobie tak nie winszuj...spójrz na ten post i jego datę a później na Twą złotą myśl ;-)

    "Anonimowy19 lutego 2013 21:45

    Jednostronnie pieprze to stare pudło ;-) Niech sobie popisze, tyle jej zostało. Miłego wieczoru.
    Romek"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Romek, to nie dotyczyło tylko tej wymiany zdań, ale ogólnie- dalszych tego typu gadek. Nie widzisz, że nie mają one sensu?

      Udzieliłeś się jeszcze po zacytowanym wpisie:) Wątpię, czy wiesz, kiedy przestać...

      Nie będę się więcej wtrącać.

      Mój luby wrócił właśnie z sali gim., więc lecę zapytać, czy chce medal, order, czy buziak wystarczy za te cyrki i męki, których Tobie tak brakuje[jestem o tym przekonana]:)

      Dobrej nocy Tobie i innym.
      Joanna

      Usuń
    2. Spróbuj go dłużej samymi buziakami karmić...zobaczymy co będzie ;-)

      Usuń
    3. Wątpisz tu w kobietę, czy swój męski ród?

      Usuń
  31. Znam facetów...i kobiety ;-)

    OdpowiedzUsuń
  32. Tu zamieściłam odpowiedź na Romeczkowe wypociny- i tylko tam będę to robić:
    http://romeczkowie.blogspot.com/

    Jeśli karmić nie będziemy, to zdechnie- taka zasada obowiązuje dla trolli. I taka sama dla kogoś, kto ma w dupie odczucia, sytuacje innych, a pisze tylko po to, aby zaistnieć i dokuczyć innym.
    Ot, Romeczek- Heros.

    OdpowiedzUsuń
  33. Wypowiedź Krzysztofa na blogu romeczkowie miażdży! Dawno się tak nie uśmiałam. Widzimy jak na dłoni czym się różni prawdziwy facet od Romusia Krezusia :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda tylko,że gdy tyle osób mówi mu,że osioł to nie kupił jeszcze siodła, a brnie, brnie, brnie
      bleeeeeeee

      Usuń
    2. Jedzmy gowno. Miliony much nie moga sie mylic ;-)
      Romek

      Usuń
    3. W takim razie- smacznego, Romeczku :)

      Ja tam jednak zostanę przy moim menu :)

      Usuń
    4. To menu niezbyt Ci sluzy po tym co widac na fotogramach ;-) Mniej kluchow i kartofli a wiecej sałatek i ruchu Kobietko ;-)
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
    5. Najpierw sam się zastosuj do swoich porad :)))
      Przyganiał kocioł garnkowi, hehhehe :)))

      Usuń
    6. Ależ Słońce moje, ja już daaaawo się zastosowałem! Tym bardziej mnie dziwi, że Ty jako osoba blisko związana z medycyną nie widzisz tej oczywistości. Pomyśl o tym...dla Twojego dobra. Życie samo się odmieni...

      PS: Ty naprawdę jeździsz na nartach? Musisz w takim razie bardzo uważać na kontuzje, bo przy takiej masie to naprawdę nie ma żartów.

      Usuń
    7. To przyjrzyj się w normalnym lustrze, a nie takim dla kobiet w przymierzalni.

      Romeczku, głąbie jeden :) Mnie naprawdę nie wzruszają twoje chore wizje :)

      Usuń
    8. Och Kobieto...kroczek za daleko...głąbie jeden to już niesmaczne. Nie sądzisz? Moje wizje są zdrowe, to Twoje i innych pań iluzje są chore. Mało tego są przyczyną większości nieszczęść na tym świecie ;-)
      Cóż...większość z nas jak "stara gwardia" jest nieodporna na te bzdety ;-)
      Takie życie...
      Mimo to, pozdrawiam serdecznie pani doktor ;-)

      Usuń
    9. hehhehhe :))) Sądzę, że zacznij najpierw od siebie :)))

      O, tu przypomnij sobie- kanalie, kretynki, blachary itp. :)
      http://romeczkowie.blogspot.com/2013/02/romeczka-tykac-nie-mozna.html

      Usuń
    10. Napisz proszę, bo z przekory tam nie wejdę ;-) Jeżeli to coś na temat mojej przeszłości to przyznaję. 130kg żywej wagi, faja w zębach, rozciągnięty podkoszulek...
      Tak mi służyła instytucja małżeństwa ;-) Gruby wieprzek=brak konkurencji ;-)
      Jak bardzo było to błędne myślenie to tylko ja wiem...wystarczy, ze przypomnę sobie pewną panią, która rozebrała się przed tym wieprzkiem w hotelu. Oczywiście ja ciemniak wówczas opowiedziałem o tym swojej Ex ;-)
      Wyprosiłem panią...tak jebnęła drzwiami, że mało z futryn nie wyleciały ;-)

      Kobieto! Tego człowieka już nie ma...Ja pod koniec kwietnia biegnę w maratonie warszawskim ;-) Zapraszam wszystkich przy okazji ;-)

      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  34. Liga rządzi, liga radzi, liga nigdy cię nie zdradzi ;-)
    Nie wierzę w to, ze jakiekolwiek prawdziwy facet da się wladowac w babskie iluzje.
    Milego wieczoru życzę.
    Romek

    OdpowiedzUsuń
  35. Aaaaaa juz wiem! Krzychu to tak zwana stara "dymana" gwardia ;-) Poszukaj mojej odpowiedzi dla Krzycha na TYM blogu. Moze tez Cie zmiazdzy...? ;-)
    Stare odgrzewane kartofle a juz miałem nadzieje na cos ciekawego :-(
    Pozdrawiam serdecznie.
    Romek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "dymana gwardia"?
      ja bym powiedziała raczej,że mająca fajne życie i świetne poczucie humoru gwardia
      No ale co tam baba wiedzieć może, phi

      Usuń
    2. Oczywiscie ze dymana. Mało tego, jeszcze dajaca sie ladowac w Wasze chore iluzje ;-)
      Dobrze ze nie fika stara gwardia to moze dając sie loic dotrwa jakos do emerytury?
      Romek
      PS: Cos Ty za dobrze znasz "fajne zycie" starej gwardii ;-)

      Usuń
    3. Przecież Krzysztof o tym pisał, cofnij się kilka postów to też możesz poczytać.
      I nie kontruj,że napisać można wszystko bo zdecydowana większość, która dala nam tu poznać swoje historie nie ma potrzeby by tworzyć scenariusze niczym Tim Burton

      Usuń
    4. Juz Ci mowilem. Przeczytaj moja riposte ;-) To co napisał to stek bzdur, ktore kobiety probuja sprzedawac facetom, aby łatwiej nimi manipulowac. Jak widac stara gwardia nadal kupuje te bajki...i jeszcze rznie twardziela ;-)
      Romek

      Usuń
    5. Nie wiem dlaczego ale jakoś lepiej czyta mi się Krzysztofa...hmmm

      Usuń
    6. Alez wcale mnie to nie dziwi. Wiekszosc uwielbia sluchac ludzi, ktorzy potwierdzaja ich teorie ;-)
      Moje sa bardzo bolesne ale za to prawdziwe wiec mechanizm zaorzeczenia ma co robic... ;-)
      Romek

      Usuń
    7. hahahaha-dobre,dobre :-D

      Usuń
    8. Buhahaha lepiej brzmi ;-) Pomyśl nad tym...
      PS: Coś tu komentarze zaczynają znikać ;-) Chyba zbyt wiele postów ;-)

      Usuń
  36. Hm...może tu więcej spokoju będzie, jak się niektórzy skupią na rewelacjach związanych z Romkiem(wliczając w to samego bohatera)
    To zastanawiające, jak ludzie łakną takich rzeczy...

    OdpowiedzUsuń
  37. Ale sie podniecacie. Po cholerę. Zdanie Romka na temat kobiet znacie i nie ważne co powiecie czy zrobicie on tego zdania nie zmieni. Przekonywac go, że się nie jest się wielbłądem, że mozna być szczęśliwym po co. To tak jakby przekonywac muzułmanina, żeby został katolikiem bo tylko wtedy dostąpi zbawienia. Naprawdę tak wam zależy na opini jakiegoś anonimowego faceta z internetu ? W ogóle tak się nakręcac żeby zyskać akceptację obcych ludzi. Bezsensu. Jesli ktoś kto mnie nie zna osobiscie a tylko przez internet pisze o mnie że jestem głupią blondynką - jego sprawa. Nie mam zamiaru go przekonywać, ze jestem mądrą brunetką. ;)
    Agnes

    OdpowiedzUsuń
  38. Od początku pisania bloga staram się ograniczać swoją aktywność w komentarzach bo to miejsce czytelników a nie moje . Nie ingeruję też w wasze pisanie bo od tego krok tylko do moderowania komentarzy a tego bym nie chciał . Cały czas liczę , że jako ludzie na poziomie powstrzymacie się od personalnych ataków jakże niesmacznych . Niestety nawet wśród pragmatyków widać skłonności do nadinterpretacji i zadziwiającą łatwość oceniania . Mam nadzieję , że jest to wynik przedłużającej się jakże upierdliwej zimy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Cały czas liczę , że jako ludzie na poziomie powstrzymacie się od personalnych ataków jakże niesmacznych"
      ale to już było.. lalalalalala

      Bodo - a dlaczego się ograniczasz? skoro ktoś zarzuca Ci nie dochowanie tajemnicy korespondencji to ja bym jednak zareagowała...
      A jeżeli nie w tym temacie to odpisz choć na pytania dotyczące Twojego wpisu:)

      Usuń
    2. Zarzucam komus innemu pisanie brednie. Umknal Ci ten szczegół czy ta korespondencja jest dka Ciebie sposobem czy próba podejścia Bodo aby zamknął mi usta? ;-) Nie uważasz, ze to koszmarnie prymitywny sposob? Ja na miejscu Bodo bym sie obrazil ;-)
      Romek

      Usuń
    3. "Zarzucam komus innemu pisanie brednie" pisząc jednocześnie jak rżysz razem z autorem bloga nad korespondencją do niego kierowaną -nie przeznaczoną dla Twoich oczu.
      No nie wiem kto tu komu co insynuuje? Naprawdę nie wiesz co napisałeś? Czy żeby odwrócić stan faktyczny napiszesz wszystko co jakkolwiek odbierze temu wagę.
      Dla mnie temat o tyle istotny bo szanuję autora tego bloga. I niech tak zostanie.
      A to co Bodo zrobi z rewelacjami na swój temat mogę się jedynie domyślać:)

      Usuń
    4. "Nie uważasz, ze to koszmarnie prymitywny sposob? Ja na miejscu Bodo bym sie obrazil ;-)"
      Bodo już się obraziłeś na prymitywną B. czy za chwilę?;)

      Usuń
    5. A ja sie nie dziwie Bodo, nawet sędzia na ringu może oberwać ( choć tak naprawdę w walce nie uczestniczy), chociaż jak się po takim ciosie włączy do walki to żywy z ringu może nie zejść.
      Agnes

      Usuń
    6. Ach te kobiece iluzje :-) To dzieki nim duza czesc z Was jest dymana przez sprytnych i miłych panów ;-)
      Widziałaś ten ring jako żywo. ..przyznaj sie... ;-)
      Romek

      Usuń
  39. Agnes :))) A gdzieś Ty wyczytała, że komukolwiek stąd zależy na opinii Romeczka? I skąd pomysł, że piszą tu osoby, aby zyskać jego akceptację? :)))
    Ja np. mam potłuczoną na nartach nogę, siedzę na zwolnieniu i nudzę się niemożebnie, bo wyczytałam wszystko, co miałam pod ręką, a dopiero jutro spodziewam się dostawy z biblioteki- no to w ramach walki z nudą postanowiłam odświeżyć nieco wieści blogowe ;) A że Romeczek się trafił po drodze... ;)

    OdpowiedzUsuń
  40. To po co tykasz gówno jak wiesz, że śmierdzi. ( to nie jest atak personalny)
    Agnes

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo mam z tego kolejne materiały do swoich przemyśleń :)))
      I niezły ubaw, kiedy jestem świadkiem, jak ten ktoś pogrąża się coraz bardziej ;)

      Usuń
    2. Bawiąc się gównem sama zaczynasz śmierdzieć.
      Niestety "pogrążajac" go tak naprawdę pogrążasz siebie i udawadniasz,że on ma racje
      Agnes

      Usuń
    3. Troche konsekwencji ;-) Dopiero "ten ktos" straszyl a teraz sie bawi... ;-)
      Romek

      Usuń
    4. Agnes czemu porównujesz mnie do gowna? Nie sadzisz ze to niesmaczne? ;-)
      Smutny Romek

      Usuń
    5. Agnes :)
      To Twoja opinia; ja zostaję przy swojej :)

      Romeczek kogoś straszył? Wolne żarty :)))) No ja wiem, że każdy przemocowiec ma takie intencje właśnie- aby postraszyć i pokazać władzę i siłę, ale... ja na takie "strachy" reaguję tak, jak na to zasługują- śmiechem :) Zresztą, próbka strachów pojawi się za moment "U mnie" ;)

      Usuń
    6. Mialas juz nie prowokować na TYM blogu a jak widac nie mozesz sie powstrzymac? Za mala czytalnosc u Ciebie? Moge podrzucic kilka zlotych myśli, którymi e ramach "prawa do cytatu" mozesz budowac swoj serwis ;-) Swoja droga to popros Bodo moze wrzuci linka do Twojego bloga, w którym spijasz wyrazy z moich wypowiedzi? To swietny pomysl na promocje serwisu ;-(
      Kobieto! Kocham Cie ;-)
      Twoj oddany Romek

      Usuń
    7. Romeczku :) Bloga piszę, bo... go czytasz :)))) A ja straaaasznie lubię cię powkurzać :)))

      I obserwować, jak to zaczynasz wierzgać, zionąć nienawiścią i plączesz się w zeznaniach uważając ludzi stąd za głupców, którzy nie dostrzegą twych prób odwracania kota ogonem :)

      "Kobieto! Kocham Cie ;-)"

      Nie dla psa kiełbasa, nie miód dla świń :)

      Usuń
    8. Ale ja nie czytam, choć przyznam, że świerzbi mnie, żeby tam zajrzeć ;-), wszak nie każdy zasługuje na to, żeby tak wspaniała osoba poświęciła mu aż tyle czasu ;-) Nie zajrzę z przekory, choć zapewne znalazłbym tam wiele ciekawych iluzji do obalenia... :P

      Pozdrawiam serdecznie
      I nadal kawę proponuję w Lublinie ;-)

      Usuń
    9. Nie dla psa kiełbasa, nie miód dla świń :)

      Usuń
    10. Nie no jasne. Tylko pozostaje kwestia kto kiełbasa, kto miód a kto świnia ;-)
      Sądząc po zdjęciach to odpowiedź jest oczywista ;-)
      Pozdrawiam serdecznie...
      Romek

      PS:
      Zaraz się zleje ze śmiechu... ;-)

      Usuń
    11. No cóż, starość nie radość. Prostata cię nie posłucha- nie ma szans :)

      Wybitny z ciebie znawca cytatów.

      Usuń
    12. Nigdy nie dorównam w tej dziedzinie Tobie ;-)
      Pozdrawiam

      Apropos...
      Moje dzieciaki mówią, że nie mogą już tego słuchać ;-) Może Kfiat też to puszcza bez przerwy? Portki potrafią uczynić cuda, wystarczy tylko zaprząc kobiecą iluzję i już mamy...kosmos ;-)

      Pozdrawiam z bananem na twarzy
      Wolny człowiek ;-)

      PS: Musicie to zobaczyć ;-)

      http://www.youtube.com/watch?v=RSV-vMm959U

      Usuń
    13. "No cóż, starość nie radość. Prostata cię nie posłucha- nie ma szans :) "

      I to naprawdę rozumiem...Starość, prostata, obwisłe cycki, nietrzymanie moczu...każdego z nas to czeka. Grunt to być sobą.

      Wszystkiego najlepszego Kobieto!
      Wiem co przeżyłaś...

      Usuń
  41. Powiedziałam, ze nie jest to atak personalny. Nikogo (osoby) do gówna nie przyrównuje. Całe te wasze przepychanki to gówno
    Agnes

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I zaraz przeniesie tu swój cytat którego raz w miesiącu musi użyć czyli coś o gównie i muchach

      eeeeeeech

      Naprawdę chciałabym poczytać co u Bodo.....

      Usuń
    2. Agnes Dziękuję Ci. Uspokoiłas mnie ;-) Cala gadka z kobietą to gowno i tu masz racje. Ja tylko dostosowuje retoryke do interlokutora ;-) Tez pozrzucalem kiedyś trochę obrazków, gdzie kobieta wyzywa mnie personalnie używają slow powszechnie uznanych za obrazliwe. Jak widzę ten awatar to wiem, ze bedzie jatka na bazarze a ja nie zamieezam w takiej sytuacji grac gentelmana ;-)
      Romek

      Usuń
    3. Oboje nie szanujecie drugiej strony dyskusji, oboje próbujecie poniżać kogoś, oboje sami wystawiacie sobie świadectwo. Wszystkie wycieczki personalne o kims innym tzn jego samotnosci (kobieta o Romku), czy wyglądzie (w druga stronę) pokazują wasz stosunek do innych ludzi. Pewnie trudno sznować innych ludzi jak nie szanuje sie samego siebie jako człowieka
      Ela

      Usuń
    4. Elu kochana...ja naprawdę przepraszam wszystkich normalnych ludzi za swoją retorykę! Jak Boga kocham (mimo, że go nie ma) sam wiem jak to jest być kimś kto jest "inny" niż reszta. Wszystko jest w naszych głowach, wystarczy pewnego dnia spojrzeć na wszystko z dystansem, spalić mosty i zacząć żyć...dla siebie! Wszyscy na tym skorzystają, nawet Twoi bliscy! To co nam nakładziono w głowy od dziecka jest ILUZJĄ będącą jednocześnie źródłem naszych nieszczęść...
      Ja wiem, że trudno jest odcumować i opuścić "bezpieczną" przystań, ale często to jedyne rozwiązanie, aby zacząć naprawdę żyć!

      Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz przepraszam za swoje grubiaństwo.
      |Romek

      Usuń
    5. Ela :)))
      A gdzie Ty tu widzisz dyskusję? :))
      Gdzie pole do niej? :)))

      Dyskutować to ja owszem, lubię, wręcz uwielbiam :) Ale nie przytakiwanie urojeniom tego gościa :)


      O czym można z Romeczkiem dyskutować? O wyższości facetów nad babami? O urokach życia z misiem?

      Ja tam wolę bardziej twórcze tematy :) Ale dyskusja o nich z Romkiem wyglądałaby tak, jak dyskusja ze ślepym o kolorach ;)

      Zresztą, kończę na dziś, a jutro, w oczekiwaniu na dostawę ;) zajmę się straszeniem mnie przez Romeczka kontaktami z moim ex i o tym, jak to zdemaskuje mnie i mojego kochanka, aby uratować mojego exa przed sądem i mi dokopać ;)

      Dobranoc :)

      Usuń
    6. No! I nawet Kobietę udało się ululać ;-)
      Nie ma to jak potęga intelektu ;-)
      Tak naprawdę do musimy dbać o każdą sferę naszego życia. Zarówno ciało jak i duszę. Tylko wówczas mamy szansę na tak zwaną równowagę ;-)

      Opuszczam bloga na pewien czas. Poczekam na podział majątku...wówczas znów spełnią się moje czarne przepowiednie ;-)

      Pozdrawiam serdecznie
      Wernyhora

      Usuń
  42. a to takie dziwne,jeden pan Romek rajcuje między babami,
    to sie chyba nazywa BABSKI STRYJ :)ewa

    OdpowiedzUsuń
  43. Bo się baby dają wkręcić i podpuścić, bo z natury empatyczne są i próbują Romeczka "uzdrowić". To niedozrobienia. ten typ tak ma. I już.

    OdpowiedzUsuń
  44. Ale co se chłopina użyje, to jego.

    OdpowiedzUsuń
  45. taaaaa,jedna to o nim cały blog założyła
    normalnie celebryta
    ewa

    OdpowiedzUsuń
  46. Jakoś tak, no, normalnie z lekka mu zazdroszczę: tak przykuwać uwagę? :D

    OdpowiedzUsuń
  47. szkoda,że zamiast Romka to Bodo nie pisze na swoim blogu-i z tego braku laku zaczepia się o posty Romek

    OdpowiedzUsuń
  48. Jak plotkujące przekupy w dzień targowy...

    OdpowiedzUsuń
  49. Wymiana myśli inteligentnych kobiet.

    OdpowiedzUsuń
  50. Gdyby były inteligentne to by zauważyły, że tu nikt nie chce uzdrawiać, kogoś kogo się nie da uzdrowić. Zauważyłyby, że pozwala się tu takiemu komuś obrażać tylko z tego powodu, że ma inne poglądy. Ciekawe, która inteligentna sobie pozwala na nazywanie ją suczką przez innych mężczyzn...

    OdpowiedzUsuń
  51. Zaciekawiona, oczywiście, że zauważyły i to już dawno ( patrz post lilth wyżej, czy też mój).
    A na drugi zarzut zapytam cię tak : Jeśli jakiś menel na ulicy cię zwyzywa ( bez wycieczek personalnych to tylko porównanie) to obrazisz się na niego i zrobisz wszystko aby nie dać się obrażać czy też pokiwasz z politowaniem głową ?
    Obrazić to mnie może ktoś na czyim zdaniu mi zależy. W innym wypadku olewam. Schodzenie do pozycji retoryki takiej osoby uważam za kompromitacje.
    Agnes

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Schodzenie do pozycji retoryki takiej osoby uważam za kompromitacje."
      zauważ, że przez kilka tygodni nie odpowiedziałam słowem na te posuwane tu bzdury, ale wybacz-gdy w jakis sposób podważana zostaje wiarygodność i prawdomówność Autora - nie będe milczeć. Z sobie tylko znanych powodów.
      I tak jak nie podoba mi się ta niesmaczna rzecz między R a K, tak nad takimi dyrdymałami wyssanymi z palca albo przerobionymi na swoja modłę nie zmilczę
      Wybacz-mam nadzieję, że to przezyjesz - albo wiesz co? Nie czytaj moich postów:)

      pzdr
      B.

      Usuń
    2. Nie mam ci co wybaczać. Bo to zdanie nie było do ciebie. Bodo jest dużym chłopcem i jak by chciał się bronić zrobił by to sam. Widocznie nie ma powodów aby udawadniać że nie jest wielbłądem.
      Agnes

      Usuń

    3. ależ daleka byłam od tłumaczenia - i tego nie robiłam

      Usuń
    4. Ale dajesz się wciągnąć w zabawę Kobiety i Romka, która wygląda jak kłótnia dzieciaków z przedszkola. Trochę zobrazuje:
      Główni aktorzy dramatu:
      Jaś, Małgosia, Antoś ( przedszkolaki)
      Role drugoplanowe:
      Ania, Beatka ( zbieżność imion przypadkowa :)
      Małgosia mówi do Jasia: Jasiu nie baw się z Antosiem bo to zły chłopczyk jest lepiej pobaw się ze mną, opowiem ci moje sekrety i sekrety Antosia a ten Antoś to świnia podstawił mi nogę i mam guza. Tylko nie mów Antosiowi moich sekretów.
      Jaś, że chłopczyk trochę nieufny poszedł do Antosia i pyta; Antoś podstawiłeś Małgosi nogę?
      Antoś: nie sama się wywróciła i powiedziała Pani że to przez mnie.
      Jaś do wszytskich dzieci: rozmawiałem o Małgosi z Antosiem.
      Małgosia się dowiaduje i wrzeszczy na pół przedszkola:
      Jasiu jak mogłeś ja ci powiedziałam swoje sekrety a ty nie dochowałeś tajemnicy.Jesteś tak samo be jak Antoś. Upoważniam cię żebyś powiedział wszystkim dzieciom co ci powiedziałam o Antosiu ( oczywiście bez moich sekretów).
      Antoś wredny chłopak podsuca atmosferę i mówi do wszystkich dzieci: a myśmy się z Jasiem śmiali z tej głupiej Małgosi.
      Beatka i Ania: Jasiu jak mogłeś nie dochować tajemnicy tłumacz się teraz bo my koniecznie chcemy wiedzieć kto winny i dlaczego a jak się nie wytłumaczysz to my z tobą też się nie będziemy bawić.


      To jest tylko mój punkt widzenia całej tej sytuacji.
      Dziecinada
      Agnes

      Usuń
    5. Mi też w ten deseń.

      Usuń
  52. Tak sobie z boku stoję i patrzę i czytam i słucham i wychodzi mi na to, że - jednak lubię Romka. Za to, że inni go nie lubią :) Anka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To żeś wymyśliła :-D

      Usuń
    2. Nie znam go, więc: lubię - nie lubię? to chyba nie to. Nie zgadzam się z jego poglądami ale nie zamierzam mu nic udowadniać i przekonywać do swoich racji. Racja to racja - każdy ma swoją.

      Usuń
    3. rozwijając Twoją myśl Lilith:
      Racja jest jak dupa - każdy ma swoją

      Usuń
    4. noo, że się przyjrzę...dupę mam... swoją :)

      Usuń
  53. Ciekawy powód żeby kogoś lubić ( tym bardziej obcego faceta)
    Agnes

    OdpowiedzUsuń
  54. Widziałam post Lilith, ale jest w nim też uwaga, że "baby próbują go uzdrowić", stąd moja uwaga. Pewne rzeczy są NIE DO ZROBIENIA, więc ja też się nie biorę za syzyfową pracę.

    Jeśli uważacie się za lepsze tylko dlatego, że przyczajone w "krzaczorach" tylko czekacie na "sensację", albo sposobność skrytykowania innych to wybacz... Na pewno większość z Was poleciała na blog Kobiety. Mnie jego sprawa odnośnie innych osób nie interesuje, ale obrażać się nie dam, tym bardziej, że zostałam tak nazwana za zdanie do Bodo, nie do niego i mój komentarz dotyczył rzeczy pisanych o Bodo, a nie o mnie... Porównaj trochę sposób, w jaki są pisane komentarze, moje na pewno nie mają charakteru zaczepnego i dążącego do kłótni z tą osobą. Podpuszczać to on sobie może swoje siksy, nie mnie. Bardziej mnie denerwuje fakt, że może Bodo pozwala Romkowi się tu tak bawić, tylko po to, żeby mieć samemu z tego ubaw, że nie komentuje tu, ale za to może swoje spostrzeżenia na temat innych i ich zdania komentować z Romkiem. Podkreślam MOŻE.

    Ps. jest różnica, między menelem, a osobą uważającą się za inteligentną, jest też różnica w użyciu słowa suczka, więc reakcji na menela nie stwierdzę teraz, może powiedział by to tak, że bym się zaśmiała. Tu suczka rzucająca się na kąski była dla mnie nie przyjęcia i tylko dlatego zareagowałam... No, ale po co ja to piszę, przecież rozmawiam z inteligentnymi kobietami...

    OdpowiedzUsuń
  55. Tu widzi suczki, sam kiedyś był wieprzkiem.....Jakaś zwierzęca inklinacja :))))))

    OdpowiedzUsuń