Działając w imieniu powoda, w uzupełnieniu apelacji z dnia xx xxxxxxx xxxx r., w trybie art. 382 k.p.c. w zw. z art. 381 k.p.c. wnoszę o dopuszczenie oraz zaliczenie w poczet materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, dowodu z:
· wiadomości sms z dnia xx . wysłanej przez Kxx Sxxxxx do powoda;
· korespondencji mailowej z dnia xx skierowanej na adres skrzynki mailowej powoda przez kochanka pozwanej – Kxx Sxxx wraz z materiałem zdjęciowym, który został załączony do przedmiotowego maila oraz,
· korespondencji mailowej z dnia xxxx skierowanej na adres skrzynki mailowej powoda przez kochanka pozwanej – Kxx Sxx;
– na okoliczność, iż wbrew twierdzeniom pozwanej, relację łączące ją z Kxxx Sxxx miały charakter intymny i fizyczny, a nie wyłącznie wirtualny, w/w spotykali się ze sobą w czasie trwania małżeństwa stron i współżyli ze sobą. Wskazuję, iż przedmiotowy dowód nie mógł zostać przedłożony na etapie postępowania przed sądem I Instancji, gdyż w/w maile powód otrzymał dopiero w dniu xx
UZASADNIENIE
W dniu xxxxxxx. powód otrzymał wiadomość sms od kochanka pozwanej - Kxx Sxxxx z prośbą o sprawdzenie skrzynki mailowej. Przeglądając skrzynkę mailową, powód został zaskoczony mailem jak i jego zawartością, którego otrzymał od w/w mężczyzny. Kxx Sxxxx wskazał w nim bowiem, iż w trakcie trwania małżeństwa stron, trzykrotnie spotkał się z pozwaną, a spotkania te miały charakter intymny. Kxx Sxxxx dokładnie opisał w jakich okresach spotykał się z Kxxxxxx, a na dowód powyższego załączył do przedmiotowego maila zdjęcia ze spotkań z pozwaną. W/w wskazał, iż spotkania miały miejsce w sierpniu 2009 r., w lutym 2011 r. oraz na przełomie lipca i sierpnia 2011 r. Każde ze spotkań trwało ok. tygodnia czasu. Ponadto, Kxxx Sxxxxx wskazał, iż jego związek z pozwaną miał bardzo intensywny przebieg w okresie pierwszych dwóch lat znajomości.
Przedmiotowa wiadomość email ma niezwykle istotne znaczenie dla przedmiotowej sprawy, bowiem zaprzecza twierdzeniom pozwanej, iż nigdy w trakcie trwania małżeństwa nie spotkała się z Kxxxx Sxxxxx, a jej kontakt z w/w ograniczał się jedynie do rozmów telefonicznych oraz korespondencji internetowej. Ponadto, przedmiotowy email wskazuje, iż pozwana przesłuchana w charakterze strony, pouczona o odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań, zeznała przed Sądem nieprawdę. Na rozprawie w dniu xxxxxx r.(str. 10,12), pozwana zeznała bowiem następująco „(…)Nie spotykaliśmy się osobiście – to był tylko kontakt mailowy(…) To nie miało podtekstu seksualnego(…) Ja nigdy nie spotkałam się z panem Sxxxxxxx(…)”. Powyższe doskonale odzwierciedla stanowisko procesowe pozwanej w niniejszej sprawie, która dla osiągnięcia pożądanego rozstrzygnięcia(rozwodu bez orzeczenia o jej winie), nie zawaha się złożyć fałszywych zeznań przed sądem. Takie postępowanie pozwanej stawia pod znakiem zapytania wiarygodność jej zeznań w pozostałym zakresie, w szczególności w zakresie twierdzeń o rzekomej zażyłej relacji powoda z xxxxxxxxxxxxxxx.
W tej kwestii niezwykłe znaczenia ma fakt, iż jak twierdzi Kxxxxx Sxxxx w mailu z dnia xxxxxxxxxxxxx., pierwsze spotkanie z Kxxxxx miało miejsce w sierpniu 2009 r. W/w spędzili razem ze sobą tydzień w nadmorskiej miejscowości Dębki. Należy mieć na względzie, iż miało to miejsce tuż po powrocie stron z urlopu spędzonego w Turcji. Z powyższego wynika, iż pozwana i w tym zakresie zeznała nieprawdę, bowiem na rozprawie w dniu xxxxxxxxxxx r., stwierdziła, iż po pierwszej fazie znajomości z Kxx Sxxxx(grudzień 2008 r.) nie utrzymywała z nim kontaktu do września 2009 r. Trudno zatem uznać za wiarygodne zeznania pozwanej, iż w okresie wyjazdu do Turcji(lipiec 2009 r.) nie korespondowała z Kxxxx Sxxxx, skoro w sierpniu 2009 r. spędzili wspólnie wakacje. Biorąc pod uwagę fakt, iż Kxxx Sxxxxxx mieszka poza granicami kraju, niewątpliwym jest, iż musieli je wcześniej zaplanować. Fakt ten, potwierdza treść maila z dnia xxxxxxxx r., w którym Kxxx Sxxxx wskazał, iż kontakt z pozwaną „odnowił się w okresie Wielkanocy 2009 i przybrał na sile telefonicznie i internetowe”, natomiast wyjazd do Dębek zaplanowali już w miesiącu kwietniu/maju 2009 r. Z powyższego wynika zatem, iż pozwana w gruncie rzeczy nie miała zamiaru ratowania małżeństwa podczas przedmiotowego urlopu(spędzonego w Turcji), bowiem nadal utrzymywała kontakt z Kxxxxxx Sxxxxx, snuła z nim wspólne plany na życie. Kxxxxxxxx Sxxxxxx wskazał, że w okresie dwóch lat od nawiązania znajomości(2008 -2010) prowadził intensywną komunikację telefoniczną i internetową z Kxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx.
Sąd I Instancji znaczną część uzasadnienia swojego wyroku poświęca natomiast tematyce wyjazdu wakacyjnego stron do Turcji i następstw z niego wynikających w zakresie funkcjonowania małżeństwa stron, upatrując w nim winy powoda w rozpadzie małżeństwa.
Tymczasem materiał dowodowy zgromadzony w sprawie wskazuje, iż powodowi nie można przypisać żadnej winy w zakresie rozkładu pożycia małżeńskiego stron. Pozwana wyjeżdżając z powodem do Turcji nie miała na celu ratowania ich małżeństwa. Perfidnie utrzymywała powoda w przekonaniu, iż znajomość z w/w mężczyzną została definitywnie zakończona, mimo, iż rzeczywistość przedstawiała się zupełnie inaczej. Fakt wyrachowania i perfidii pozwanej potwierdza treść sms z dnia xxxxxxxxxxxx br. przesłanego powodowi przez Kxxxxxxxxxxx Sxxxxxxx, w którym w/w stwierdza, iż pozwana w każdej sytuacji ma określony plan działania i skrupulatnie go realizuje. W świetle powyższego, twierdzenia pozwanej, iż kontakty z w/w mężczyzną oraz wysyłanie jemu swoich roznegliżowanych zdjęć na skrzynkę mailową miały na celu jedynie wzbudzenia zainteresowania i zazdrości u męża, oraz samo dowartościowanie pozwanej nie opierają się na prawdzie. Były to twierdzenia podnoszone wyłącznie na użytek przedmiotowej sprawy, by przedstawić wizerunek powoda w negatywnym świetle, jako nie zabiegającego o względy żony, która została wręcz zmuszona do szukania akceptacji i zrozumienia w oczach (ale nie tylko), innego mężczyzny.
Nadto, mail Kxxxxxxxx Sxxxxxx z dnia xxxxxxx. potwierdza twierdzenia podnoszone przez powoda, a którym Sąd I Instancji nie dał wiary, iż terapia małżeńska przez niego zainicjowana, stanowiąca próbę ratowania ich związku małżeńskiego, była dla pozwanej „jedynie formalnością”, gdyż małżeństwo to już dawno dla niej nie istniało. Pozwana była bowiem zdecydowana na rozwód z powodem i stworzenie nowego związku z Kxxxxxx Sxxxxxxxxxx.
Z treści wyżej wymienionej korespondencji wynika również, iż w okresie trwania małżeństwa stron, pozwana poza Kxxxxxx Sxxxxxxxx mogła utrzymywać kontakty seksualne z innymi jeszcze mężczyznami. Kxxxxxx Sxxxxxxxx wskazał bowiem, iż zaobserwował u pozwanej podczas kontaktów fizycznych „wiele śladów na jej ciele, które świadczyły o jej intensywnym życiu seksualnym”. Czy w świetle powyższego, mając stricte na uwadze nieprawdziwe zeznania złożone przez pozwaną w zakresie charakteru kontaktów z innymi mężczyznami, można twierdzeniom powoda - iż pozwana zdradzała go z Kxxxx Sxxxxx, następnie z Mxxx Lxxxxx, a wcześniej z Txxxx Wxxxxx czy kuzynem Axxxxx - odmówić waloru wiarygodności, jak uczynił to Sąd I Instancji!!! Zdaniem strony powodowej – nie. Mimo to, manipulowanie przez pozwaną własnymi zeznaniami przed Sądem, przyjęcie postawy „rzekomo niedocenianej przez męża” odniosło oczekiwany przez nią skutek - rozwód został orzeczony również z winy powoda, choć ten nie dopuścił się zdrady małżeńskiej oraz podejmował próby ratowania małżeństwa.
KXXXXXXXX chcą uniknąć orzeczenia rozwodu z jej winy, stworzyła na potrzeby niniejszej sprawy historię, iż rzekomo powoda łączyły zażyłe relacje z wieloletnią przyjaciółką Axxxxxxxxxxxxxx. Wykorzystała fakt, iż powód prowadził budowę domu w tym samym okresie czasu co małżonkowie XXXXXXX, podczas której w/w często kontaktowali się ze sobą, wymieniając poglądy w sprawach związanych z prowadzoną inwestycją. Mimo, iż pozwana nie przedłożyła żadnych dowodów potwierdzających podnoszone zarzuty, a w sprawie zostali przesłuchani małżonkowie XXXXXXX, którzy zaprzeczyli twierdzeniom pozwanej, w tym szczegółowo rozpytany na te okoliczności mąż Axxxxxxxxxx – XXXXXXXXX - Sąd I Instancji bezkrytycznie przypisał walor wiarygodności zeznaniom pozwanej w powyższym zakresie. Wyrok Sądu I Instancji, orzekający rozwód z winy obu stron, obrazuje w jak łatwy i nieskomplikowany sposób można pomówić jednego z małżonków, by jemu również przypisana została wina w zakresie rozpadu pożycia małżeńskiego.
W przedmiotowej sprawie zwrócić uwagę również należy na fakt, iż na wakacjach w Dębkach w 2009 r. pozwana była wraz z małoletnią córką stron. W związku z powyższym, zastanawiającym jest fakt pod czyją opieką pozostawała córka w czasie, gdy „relacje między pozwaną a Kxxxxxxxxxx Sxxxxxx przybierały charakter intymny”. Z treści korespondencji mailowej wynika, iż córka stron podczas kontaktów seksualnych swojej matki z w/w mężczyzną przebywała w tym samym pomieszczeniu, co pozwana i jej kochanek. Czy w świetle powyższego, pozwana daje rękojmię prawidłowego sprawowania opieki nad małoletnią? Z pewnością należy stwierdzić, iż narażanie dziecka na uczestniczenie w życiu seksualnym jego matki nie służy dobru dziecka i może powodować u niego zaburzenia w rozwoju psychofizycznym.
Z uwagi na powyższe, wnoszę jak w petitum apelacji.