W uzasadnieniu swojego wyroku, Sąd I Instancji wskazuje, iż „rozpatrując winę powoda w rozkładzie pożycia małżeńskiego stron , za zawinione należy uznać jego zachowanie polegające na dość specyficznym stosunku powoda do XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX, przy czym co istotne, Sąd nie precyzuje na czym ten specyficzny stosunek powoda do znajomej miałby polegać. Zdaniem Sądu I Instancji kontakty telefoniczne powoda ze znajomą XXXXXXXXXXX, zintensyfikowane w okresie budowy domów przez w/w celem wymiany informacji związanych z prowadzaniem budowy, jak i zupełnie przypadkowy i wcześniej nie planowany jeden wyjazd stron w 2009 r. na wakacje do Turcji, podczas których obecni byli małżonkowie XXXXXXXXXXX i inni ich znajomi, przyczyniły się jeżeli nie do rozkładu pożycia małżeńskiego stron, to co najmniej do utrwalenia tego rozkładu. Sąd w sposób bezkrytyczny przyznaje walor wiarygodności zeznaniom pozwanej, iż powoda łączyły niejednoznaczne relacje z XXXXXXXXXXXXXXXXX mimo, iż pozwana w żaden sposób nie udowodniła ani chociażby nie uprawdopodobniła swoich twierdzeń. Analiza materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie wyklucza, jakoby powód kiedykolwiek zdradził pozwaną czy też w jakikolwiek inny sposób był w stosunku do niej nielojalny, a czego nie można powiedzieć już o zachowaniu pozwanej.
Powód nie neguje, iż zna XXXXXXXXXXXXXXXXX. Jest to koleżanka powoda, z którą znają się od 1992 r., jej mąż jest także przyjacielem powoda. Powód nigdy jednakże nie miał w komputerze folderu w jakikolwiek sposób związanego z XXXXXXXXXXX, nigdy także nie kasował połączeń w telefonie ani pamięci komputera. Kontakty powoda z XXXXXXXXXXXXX i jej mężem miały charakter wyłącznie koleżeński. W czasie, gdy strony budowały wspólny dom, dom budowała także znajoma powoda wraz z mężem. Stąd kontakty były częstsze, powód wraz z XXXXXXXXXXXXX wymieniał poglądy na tematy budowlane. Nieprawdziwe są również twierdzenia pozwanej i powoływane na potrzeby niniejszej sprawy są również twierdzenia pozwanej, iż powód bardziej cenił od niej p. XXXXXXXXX, gdyż jest ona „kobietą sukcesu”. Pozwana w sposób świadomy manipuluje faktami i wypowiedzi powoda umieszcza w zupełnie innym kontekście, niż ten w jakim rzeczywiście one padły. Pozwana zapytała powoda: „za co ceni XXXXXXXXX?”, na co on odpowiedział, iż ceni ją, gdyż jest ona kobietą sukcesu. Powód nigdy nie porównywał pozwanej do p. XXXXXXXXXX, nigdy nie deprecjonował osoby pozwanej.
Odnośnie urlopu stron w lipcu 2009 r. to sytuacja przedstawia się zgoła inaczej niż przedstawiała to pozwana, a które to zeznania pozwanej Sąd I Instancji uznał za wiarygodne. Powód nie zaplanował w tajemnicy przed pozwaną urlopu z XXXXXXXXXX i jej rodziną. Powód nie miał niczego do ukrycia i w sposób wyczerpujący przedstawił
Naprawde powiedziałeś jej, ze podziwiasz tamta bo jest kobieta sukcesu? ;-) Bodo, przeciez żadna baba Ci tego nie wybaczy. Zdeprevjonowales ja do zera bo w ich rozumieniu mówią to co powiedziałeś dałeś jej do zrozumienia, ze ona nie jest kobieta sukcesu i jej nie podziwiasz. Dzis sie z tego śmieje ale ja znam to z autopsji ;-)
OdpowiedzUsuńRomek
Romek :)) jeśli ktoś odnosi sukcesy na polu zawodowym i osobistym to jak bo nie cenić ????? . Pytanie brzmiało "za co ją cenisz ?" . Toż chyba narmalne ,że ceni sie ludzi którzy są wartościowi nie złamasów życiowych .
OdpowiedzUsuńProste pytanie prosta odpowiedź . Na pytanie za co ją lubię odpowiedział bym inaczej.
Jak w niemal kazdym pytaniu kobiety byl haczyk. Odpowiedz prawidłowa brzmiała...kochanie ja jej nie cenie, cenie Ciebie. Ona to tylko nic nie znacząca znajoma ;-)
UsuńTo przykre ale je trzeba oszukiwac, za szczerosc zawsze zapłacisz. Wczesniej czy pozniej ;-)
Pozdrawiam.
Jakby mi ktoś walnął taką odpowiedź odnośnie laski, dla której widzę że ma szacunek, to bym go zabiła śmiechem.
UsuńWarto mówić prawdę, a jeśli prawda rani, przegadać dlaczego. Wcale nie jest to takie banalne jakby się mogło wydawać, takie rozmowy są często bardzo bolesne. Ale warto. Inaczej każde kłamie "żeby tego drugiego nie ranić", czyli tak naprawdę dla siebie, bo konfrontacja z czyimś bólem (z naszego powodu) jest czymś, czego zwykle skrupulatnie unikamy.
Całkowita zgoda Stworku, ale do takich rozmow trzeba dwóch świadomych stron. Jak po drugiej stronie stołu masz focha to taka rozmowa jest strata czasu. Niestety wsród Was fochy stanowią 95% egzemplarzy.
UsuńPozdrawiam.
Romek
Toż powiedziałem prawdę :))) i widzisz sądowi się to nie spodobało , a mogli przecież zapytać czy ją lubię i czy mi się podoba i też odpowiedział bym twierdząco . Lubię też jej męża i cenię choć mi się nie podoba:)). Jeśli mnie ktoś pyta to odpowiadam zresztą nie jedyna to kobieta którą cenię ... kłamać nie zamierzam bo i po co ... . I nie rozumiem dlaczego akurat miało by ranić ??????
UsuńNo widzisz? A pani w todze uważa, ze moze ranic. Bodo musisz pamiętać, ze one chronicznie brzydza sie kłamstwem ale nigdy nie bierz do konca serio tego co mówią. To Ty masz byc uczciwy do konca - ona nie musi ;-)
UsuńPozdrawiam.
Romek
Ja byłem uczciwy :)) jak zaczęła na NK z "agentem Tomkiem" słodkopierdzieć i nie bardzo jakoś potrafiąc wytłumaczyć skąd go zna mówiła ,że kolega taki miły i ,że fajnie się jej z nim gada to powiedziałem grzecznie , że ja też go chcę poznać i żeby zaprosiła go do nas ... najlepiej z żoną bo skoro to taki fanu człowiek to pewnie żonę ma też fajną i może będziemy mieli sympatycznych znajomych .......
Usuń"Niestety wsród Was fochy stanowią 95% egzemplarzy"
UsuńTo miło, że cenisz tak wysoko nasze umiejętności strategiczne i zdolności przywódcze ;)
http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Plik:Chrzanow_focha.JPG&filetimestamp=20120116215856
Foch jest najczęściej jakąś formą mechanizmu obronnego. Rzeczy, których bronimy bywają różne, szlachetne, podłe, nie obarczone ładunkiem moralnym ;) Bynajmniej nie występuje wyłącznie wśród kobiet. Można nad nim pracować, obserwując skąd się bierze i próbując rozładować w sobie (lub rozmową) sytuację zamiast podgotowywać się na wolnym ogniu.
Romek , imponujesz swoją pogłębioną analizą psychiki kobiecej :)
OdpowiedzUsuńA może nawet ludzkiej, nie bójmy się zaryzykować takiej tezy:))
Coś mi mówi, że gdyby twoja kobieta oświadczyła , że podziwia sąsiada, bo odniósł w życiu sukces i do tego ma kaloryfer - znienawidziłbyś go serdecznie :)
Kociubinska
Absolutnie nie! Wniosek byłby jeden...pan ma pania, ktora potrafi go tak zastymulowac, ze ma i "sukces" i kaloryfer.
UsuńPozdrawiam.
Romek
Haha :) Czyli jeśli Ty czujesz że nie odniosłeś sukcesu i nie masz kaloryfera, to nie dlatego, że nie masz zdolności/odpowiedniego zaangażowania, tylko dlatego że nie zostałeś odpowiednio zastymulowany?
UsuńŚwietny sposób przenoszenia winy i odpowiedzialności na kogoś.
Ale jakiej winy? Mnie ani "sukces" ani kaloryfer jest do szczescia niepotrzebny. Skoro pani sugerowalaby mi, ze sąsiad ma "sukces" i kaloryfer to niech sie zastanowi jak to sie dzieje ze on ma a jej chłop nie ma. Historia cywilizacji to historia postępu budowanego przez mezczyzn inspieowanych przez kobiety. Drogie panie, z Waszego powodu wybuchały wojny a nie tylko powstawały "sukcesy" i kaloryfery.
UsuńPozdrawiam.
Romek.
Romek nie pisz jako anonim bo nigdy nie wiem czy Tosia się pod Ciebie nie podszywa :))))
UsuńZawsze sie podpisuje tak czy inaczej. Nie sadze Bodo abyś pomylił moje wypowiedzi z kims innym ;-)
Usuń- Hanka, a czemu Jola nie ma celulitu a ty masz?
Usuń- Nie stymulujesz mnie do pracy nad sobą, kochanie.
Pewnie tak jest. Na 99% tak jest...pan zamieniony w potulnego barana służącego do dzielenia się zasobami nie śmie nawet wspomnieć swojej hipopotamicy, że stan w którym żyje mu nie odpowiada. Tak samo jak biust do kolan i brzuch do kostek...nie odzywa się i udaje, że wszystko gra w imię spokoju, schabowego i pozornego wpływu na to co się w domu dzieje. Pan wie, że jak fiknie a są dzieci to pani przy pomocy innej pani w todze zamieni go w bankomat. Podobnie z celulitem, nie wiem z czym "to się je" bo każda pani krzyczy, że ma z tym problem a ją jakoś nigdy nie miałem okazji ujrzeć tego zjawiska. Leczy się to jakoś w poważny sposób a nie za pomocą kremów po 400 złotych, które poprawiają tylko humor?
UsuńRomek
Romek widziałam Tosię, widziałam Ciebie
Usuńjeżeli chodzi o dbanie o siebie punkt dla Tosi-sorry:)
biust do kolan i inne wiszące brzuchy to najczęściej efekt ciąży-masz 2 fajnych chłopaków - powinienes ten biust do kolan i brzuch wiszący wielbić a nie ganić
Usuńszkoda,że Tosia była az tak zdesperowana by ingerowac chirurgicznie w swe ciało-smutne
No coz a Ty dalej swoje. Wyobraz sobie, ze sa pewne skrypty, ktore umożliwiają identyfikację osób, ktore w prymitywny sposob wykorzystujac skrajna glupote swojej koleżanki ryja w prywatnych profilach ludzi? Co zmieni albo wniesie to, ze napisze iż to co widzialem w Twoim wypadku tylko upewnia mnie w przekonaniu, ze Twoje portki są z Toba tylko dlatego, ze w każdej chwili moga sie z tego wymiksowac? Skad wiesz, ze osoba ktora widzialas to ja a jeżeli juz to wiesz ile dobrego robi mężczyźnie zawalenie z siebie wiecznie niezadowolonego i nadetego babsztyla? Wiesz ile potrafi zmienić w wyglądzie człowieka kilka lat? Jeżeli nie chcesz abym zrobił tu quiz czy jestes pasztetem czy nie oraz czy Twoja rodzina to wogole to ładni ludzie to prosze po raz ostatni. PRZESTAN UŻYWAĆ NA TYM FORUM JAKICHKOLWIEK TEKSTÓW DOTYKAJACYCH MNIE ALBO MOJEJ EX OSOBIŚCIE. Z gory dziekuje za zrozumienie.
UsuńRomek.
I jeszcze jedno dla jasności. Pisałem juz o tym kiedys, ze to EX nalegala na operacje plastyczna za ktora ja zapłaciłem. Pal więc gumę, droga pani i postaraj sie wiecej używać mózgu a nie hormonów.
UsuńRomek
PS: Dzieci mam wspaniale i NIE tykaj ich juz wiecej na tym forum bo tego pozalujesz. Widze, ze jestes na tyle tepa, ze w normalny sposob nic do Ciebie nie dociera. Ostrzegam po raz ostatni!
Romek.
ojjjj zabolało
Usuńi jakiż prymityw od razu wyskoczył
no cóż-tego się właśnie spodziewałam
i nie strasz mnie chłopcze skryptami bo od straszenia są duchy:P
Do prymitywa trzeba w prymitywny sposob. Zobaczymy jak Ci bedzie wesoło :P
UsuńRomek
Romek, leczenie schizofrenii (wizyta u lekarza + miesięczna kuracja) są tańsze. Spróbuj zasięgnąć pomocy u specjalisty:) Chyba masz objawy pozytywne w jej przebiegu
OdpowiedzUsuńPrzywyklem juz do rad kierunek wysylajacych mnie to psychologa/psychiatry. Dziekuje, nie skorzystam ;-)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Romek.
Mialo byc rad kretynek ;-) - szkoda, ze telefon zamienił.
UsuńNie obrazisz mnie słowem "kretynka", ani żadnym innym. Jak kulą w płot :-D.
UsuńMasz rację, chroń swojej prywatności - niech dzieci się nie dowiedzą. Łatwiej byłoby im znieść że mają ojca, który chwilowo wymaga wsparcia specjalisty niż ojca jakiego tu czytamy (chyba, moja opinia, ale ja mam inne geny:))
Pozdrawiam serdecznie.
Ka
Co ty możesz powiedzisz o mnie jako ojcu? Potwierdzasz tylko, że jesteś kretynka wypisujac bzdury o kimś kogo nie znasz bliżej. Mam w doopie czy Cię dotyka fakt, że jesteś kretynka. Ją stwierdzam na zimno pewien fakt, na bazie opinii, które wydajesz na temat kogoś, kogo zupełnie nie znasz.
Usuńpozdrawiam
Romek
Proponuję żebyś mnie za karę zabił:-D
UsuńŻe się ośmieliłam napisać własną opinię :-D
Na blogu! Kara śmierci.:-D
I czytaj uważnie - nie dotykają mnie Twoje słowa.
Podtrzymuję wcześniejszą sugestię wizyty u specjalisty o którego skądinąd już wcześniej prosiłeś.
Pozdrawiam
Ka
Romek, wyłącz na chwilę swoją furię, stań obok. Pisząc to co piszesz i w taki a nie inny sposób. Gdybym była Tobą nie chciałabym, żeby moje dziecko poznało mnie z takiej strony. That is all about.
UsuńA szkoda. Bez ironii tym razem. Nie dość, że w korzystaniu z pomocy specjalistów nie ma nic złego to mogą pomóc spojrzeć z innej perspektywy np.
OdpowiedzUsuńPozostanę przy swoim zdaniu.
UsuńDziekuje za troskę, oczywiście bez ironii.
Pozdrawiam serdecznie.
Romek
przypadkiem usłyszałam dzisiaj psychologa terapeutę w radiu, który mówił, że mężczyźni stosunkowo rzadko chadzają na terapię, w ogóle rzadko przyznają sami przed sobą, że mogą potrzebować pomocy.
OdpowiedzUsuńJakoś tak, w ich mniemaniu, ujmuje im to męskości ,atawistycznie pojmowanej. Abstrahując od Romka - to tak ogólnie :)
Chociaż Romek nerwowy dosyć :)
Kociubińska
Romka tylko jedno jest w stanie wyprowadzić z roznowagi. Ta rzeczą jest fakt wpieprzania się w buciorach w moje prywatne życie, mimo że sobie nie życzę.
Usuńpozdrawiam serdecznie
Romek
Sam tysiąc razy odnosiłeś się do swojej prywatnejsytuacji. Kiedy uważasz ze zostales skrzywdzony, ze zamieniono cie w bankomat itd i na tej podstawie obrazasz innych(generalizujac o kobietach) sam pozwalasz oceniac twoje prywatne zycie. Zaczales to a jak okazuje sie ze moze ordynarnie klamiesz to zabawa przestala sie podobac i mamy skonczyc komentowac bo ty sobie nie zyczysz
OdpowiedzUsuńPrawda jest taka ze sam opisujac swoje zycie problemy itp dajesz prawo do oceny. Jesli chcesz tego unikna nie pisz w internecie. A co do psychoterapety moze warto odwiedzic nie dlatego ze cos jest z toba nie tak, ale dlatego ze swiat jakim go widzisz musi byc strasznie przygnebiajacym miejscem i moze warto pozbyc sie tej goryczy.
Mam przekonanie ze ojcem jests lepszym niz jawisz sie po swoich postach. Zwroc uwage ze wszyscy pisza np "ojca jakiego tu widze." Bo gdybys chlopcom przekazywal swoj swiatopoglad gdzie kazda relacja to interes, proba ich zniewolenia to zrobilbys im krzywde
Ana
Roman - nie wiem skąd ten wybuch ? ...ktoś tam jedynie napisał że widział Ciebie i ex i w tym porównaniu jeśli chodzi o dbanie o siebie postawiłby na ex .... czy to powód do ubliżania ? Nie zauważyłem tam jakichś prywatnych wycieczek do Ciebie ex czy tym bardziej dzieci ... za to sposób Twojego pisania i odnoszenia się do cudzych postów nie maluje Cie w ciekawym kolorze.
OdpowiedzUsuńMatuzalem
Matuzalem daj spokój-on i tak nie zrozumie
UsuńA że ktos mu wytknął, że "zerowa" atrakcyjność (gdy on przecież pokazał jak mniemam swoje najlepsze foty) to się piana zebrała.
Ja osobiście mam w dupie jak postrzegają mnie obce osoby-jestem atrakcyjna dla mojego Mężczyzny
i na szczęście nie muszę nic poprawiać chirurgicznie by się mu spodobać a on z kolei nigdy by mi na to nie pozwolił
i EOT
I zyj w tej uludzie az do smierci a raczej do czasu jak zostaniesz zmieniona na młodszy model. Jednak kretynka :-)
UsuńPowiem jedno, mnie zeby dopłacić to bym Cie kijem nie ruszyl a dzis dzięki temu, ze o siebie zadałem bez problemu wzbudzam zainteresowanie u kobiet +- 10 lat młodszych. I nie wyskakuj mi tu ze sie dowartosciowuje bo mam to w doopie. Ten pęd pokazuje tylko, ze mam racje w tym co mysle o kobietach.
Pozdrawiam serdecznie.
Romek
Oj Romek, Romek ja ty chcesz być szczęśliwy jak ty w szczęście nie wierzysz. Nie wierzysz w miłość ani w wierność. Mówisz, że nie oceniasz a nie znając faceta zakładasz że jest zdolny ją rzucić.
UsuńAgnes
Jak to "jednak kretynka"! Poczułam się dotknięta:( Odróżniaj proszę B. od Ka. Albo znajdź synonim. Chociaż przy rzucaniu obelgami jakoś urozmaić wypowiedź :-D
UsuńPozdrawiam serdecznie
Ka
Agnes,
Usuńjest cos takiego jak rachunek prawdopodobieństwa a ten jest niestety bezwzględny. I nie pisz prosze standardowego tekstu, ze jak jeden jest geniuszem a drugi debilem to obaj statystycznie są polglowkami, bo przy ryzyku rzędu 90% ta teoria bierze w łeb ;-)
Ka, przepraszam, ze nie odróżnienilem Cie od B. Niestety większość kobiet jest cieżko odróżnić od siebie.
Pozdrawiam serdecznie.
Romek jeśli rachunek prawdopodobieństwa jest taki bezwględny i według twoich danych statystycznych ( moje jakoś są inne) 90 % facetów to świnie które dla kawałka ładnej dziury są wstanie podeptać takie wartości jak wierność i uczciwość a 90 % kobiet to chodzące materialistki, które z każdego faceta zrobią bankomat, to dlaczego szukasz jeszcze swojego ideału kobiety ? Przecież statystycznie rzecz biorąc twoje szanse są bliskie zeru. Jesli tylko 10% kobiet nie jest materialistkami to z tych 10 % większość jest już zajęta (patrz Grażyna Torbicka) lub jest pasztetem lub jest skrzywdzona przez jakiegoś głupka i nie chce się już z nikim wiązać lub też jest w klasztorze. Statystyka jest bezwględna nie masz czego szukać.
UsuńAgnes
Romek nie chcesz być oceniany to nie oceniaj innych.
OdpowiedzUsuńNie znasz naszych relacji naszych związków z partnerami a próbujesz narzucić swój pogląd, że facet nie może kochać "brzydkiej" kobiety. A "brzydka" kobieta trzyma się jednego faceta tylko dla tego że nie ma większych szans na rynku. Że większość małżeństw jest ze sobą nie z miłości ale z wygody. Nie wierzysz, że można być wiernym jednej osobie nawet wtedy kiedy nie wygląda jak miss świata. Jesteśmy szczęśliwe i to chyba najbardziej ciebie boli.
A poza tym zgadzam się z opinią Any
Agnes
Kazdy ma tego na kogo go stac albo na kogo sie czuje, ze go stac. Gdzie ja kogokolwiek personalnie oceniam? Wysmiewam zjawiska, ktore same serwujecie nam na co dzien a ktore dzis wywołują we mnie śmiech. Co do Waszych związków to ja ich ani nie oceniam ani nie wierząc sie nikomu w jego zycie. Zdjecia B akurat widzialem więc pięknym za nadobne. Pasztet i tyle...co do Waszych zwiazkow to mam jej gdzies. Wasze zycie, wasza sprawa. Moglibyśmy tylko zrobic mały eksperyment. Wysilijcie Waszych chłopów w delegacje a ja im podesle pewna moja znajoma z pracy, ktorej zreszta sie oparlem, a ktora po tym fakcie znienawidzila mnie i jak B. próbowała mi prymitywnie dosrywac. Zobaczylibysmy ilu z Waszych wspaniałych, kochających chłopów by sie oparlo? Ja stawiam tak...70% by zerznelo, 20% zostawiloby Was nawet z dziećmi, gdyby pani tylko dała sygnał, ze chce tworzyć zwiazek, moze 10% by przetrwało ;-)
UsuńCo to znaczy brzydka kobieta? Pewnie są pasztety ekstremalne, ale za to są lepsze w lozku :P
Kochać mozna za to, ze ktos jest ale do tego jest zdolny tylko ktos po przejściach (jak np. ja).
Romek
I gdzie ty B. widzialeś ??? :))))
Usuńteż się zastanawiam bo w sieci nie mam ani jednego zdjęcia;)))
UsuńJestes pewna? Bodo zanim ludzie tu zaczęli sie kamuflowac po kretynskiek zagrywce mojej EX to namwrzenie większości nie sprawiało żadnego problemu. Na większości portali masz możliwość sprawdzenia kto oglądał Twoj profil nie mówiąc juz o mojej prywatnej stronie :-) Milego samopoczucia? Myślisz, ze jestes anonimowa?
Usuńtak Romku jestem pewna:)
Usuńa linka do Waszych profili dostałam od kogoś z tego forum zdaje się bo zatytułowany był "skąd wiemy?;)"
nie wiem od kogo bo nie sledzę ludzi w necie
g..o mnie obchodzi równiez czy ktoś śledzi mnie
ale tak-nie zamieszczam żadnych fotek na ogólnie dostępnych portalach
co do mojego wpisu to wyraziłam jedynie swoje zdanie
ty robisz to po wielokroć nie widząc i nie znając
nie wiem skąd oburzenie
Droga B. jako, ze łagodniej to ja tez spuszcze z tonu, otóż owszem jadę po drogich paniach jak po burych oslach, bo obserwacja duzej czesci z Was daje mi takie a nie inne widzenie swiata. Czy naprawde nie widzisz różnicy miedzy napisaniem, ze wszyscy faceci to świnie a maz B. to swinia? Ja widze zasadnicza...skoro Was wszystkich moje teorie nie dotyczą, to po co te nerwy? Przedstawcie argumenty obalajace moje teorie ale nie na zasadzie, ze Ka ma krzywe nogi więc nie moze sie wypowiadać o walorach nóg większości pan.
UsuńPozdrawiam.
pisałam wielokroć
Usuńnienawidzę generalizowania
i tego robić nie powinieneś
a w ostatnim poście w moja stronę to już była bardzo mocna prywata puszczona pod wpływem wkurwu
i zwracałeś się w moją stronę - "do B."
i napisz proszę gdzie w moich postach:
Usuń"Romek widziałam Tosię, widziałam Ciebie
jeżeli chodzi o dbanie o siebie punkt dla Tosi-sorry:)
Usuń
B.5 sierpnia 2012 12:41
biust do kolan i inne wiszące brzuchy to najczęściej efekt ciąży-masz 2 fajnych chłopaków - powinienes ten biust do kolan i brzuch wiszący wielbić a nie ganić
szkoda,że Tosia była az tak zdesperowana by ingerowac chirurgicznie w swe ciało-smutne"
widzisz agresję?
ja jedynie wyraziłam opinię-nie podszytą obrażaniem, irytacją czy czymkolwiek tam sobie chcesz
Dotknelas personalnie mnie i EX, pozniej jeszcze dzieci. Prosiłem pare razy, zebys tego nie robiła.
Usuńale czy personalnie nie dotykamy tutaj wszystkich????
Usuńo czym ty piszesz?
gdybym użyła twojego imienia czy imienia Tosi -rozumiem
ale personalnie tutaj piszemy o sobie wszyscy
napisałam o Tosi,że o siebie dbała
napisałam o twoich dzieciach,że sa fajne
gdzie widzisz problem??
bo chyba nikt poza tobą go nie zauważył
i podejrzewam,że nie było by wybuchu gdyby nie wyszedł fakt, że i owszem nie jestes w necie anonimowy tak bardzo jak chciałeś
z drugiej strony Romku - tworząc stony internetowe z danymi osobowymi i fotkami naprawdę czasami przez jedno słowo więcej można być zidentyfikowanym akurat nie tam gdzie by się chciało
sama mam przykre doświadczenie z przeszłości z osławionym portalem społecznościowym gdzie ktoś usilnie starał się mnie obrazić-nie udało się -ale wnioski wyciągnełam
OK, to po co to ciagniesz? Jedyny sposob zeby mi dopieprzyc? Naprawde nie stac Cie na inne sposoby dowodzenia swoich racji?
UsuńAle czym Ci dopieprzam na miłość boską?!
Usuńnapisałam swoją subiektywną ocenę
napisałam,że powinienes docenic wiszący brzuch i dlaczego-skąd takie oburzenie?
zaraz pewnie zostanę kretynką ale nadal nie rozumiem Twojego toku myślenia
Romek to są twoje słowa.
Usuń"Czy naprawde nie widzisz różnicy miedzy napisaniem, ze wszyscy faceci to świnie a maz B. to swinia"
"I zyj w tej uludzie az do smierci a raczej do czasu jak zostaniesz zmieniona na młodszy model"
Może ja źle zrozumiałam, ale dla mnie twoja wypowiedz ma taki sens że mąż B to świnia bo napewno ją rzuci. Jeśli wszyscy faceci to świnie to wszyscy ( bez wyjątku ) czyli 100%.
Agnes
Ależ ROmek z ciebie manipulator :))))) ...... ja ciebie jako posiłkowego powinienem wziąć :)
UsuńAle ,że B;. wymiękła to jestem w szoku :)))))
Romek, ani z Ciebie statystyk, ani jasnowidz, ani haker. A i przenośnie nie wychodzą Ci dobrze. Troll i hejter-tak. Zadam pytanie retoryczne, parafrazując Twój komentarz (nie powinno dziwić bo wszystie kobiety są złośliwe bo mają krzywe nogi:-D): Romek ma małego siusiaka więc nie może wypowiadać się o wielkości większości mężczyzn. Full stop
UsuńBodo nie rozumiem co masz na myśli pisząc "wymiękła"? bo chyba tego,że nie zamierzam bawić się w pyskówki i udowadniać, że nie jestem wielbłądem nie uważasz za "wymiękanie"...
UsuńB. powiedzmy ,że bardzo złagodziłaś ton swoich wypowiedzi. Intencja słuszna ..ja źle ją odebrałem :). Odszczekuję tą część wypowiedzi pozostałą podtrzymuję :)
Usuńpozostałą też powinieneś - bo przy rozdwojeniu Romka w trakcie zaczałby oskarżać Ciebie;)
Usuńechh .. do oskarżeń nieuzasadnionych jakoś przywykłem ostatnio :)
UsuńRomek twierdzisz ,że przed przejściami nie byłem zdolny kochać :)?? i że pasztety są lepsze w łóżku :)?
OdpowiedzUsuńBodo, sam napisałeś, ze kfiatuszek była niezła dupa i miała fajne cycki. Do tego ciasto wlasnoreczne ;-) i zostałes ugotowany, więc przestan mnie tu brać pod siku ;-)
UsuńPasztety oczywiście są lepsze w lozku, bo sie bardziej starają ;-) Ważne, zeby poniżej pewnego poziomu nigdy nie schodzić.
Romek co ma ciasto do przejść :)) . I z tymi pasztetami to się nie zgodzę :)nie ma reguły ale faktem jest ,że nie ma nic gorszego od leniwego paszteta :)
UsuńCiasto spowodowało, ze przez kilkanascie lat bedziesz ubezwlasnowolnionym bankomatów. To dobrze, ze póki co tego tak nie widzisz. Zycze Ci, zebys nigdy nie nabrał takiej optyki...
UsuńNie spotkałem nigdy letniego paszteta, większość wykazywali niesamowita inicjatywę, przynajmniej do momentu, gdy pokazywalem gdzie są drzwi...
Romek mylisz zakochanie z miłością. Zakochujemy się bo ktoś ma ładne oczy, piecze pyszne ciasto, ma fajne cycki i kształtny tyłek, ale kochamy już mimo,iż ......
UsuńJuż kiedyś pisałam, że nie wierzę w miłość od pierwszego wrażenia.
"
większość wykazywali niesamowita inicjatywę, przynajmniej do momentu, gdy pokazywalem gdzie są drzwi..." Bawisz sie uczuciami innych a to już nie jest "fajne"
Agnes
Cytat "Kochać mozna za to, ze ktos jest ale do tego jest zdolny tylko ktos po przejściach (jak np. ja)."
OdpowiedzUsuńCzyli tak naprawdę nie kochałes Tosi za to że była
Agnes
Nie wypowiadam sie na temat osobistych spraw. Pisałem juz wielokrotnie :-)
UsuńPozdrawiam
Od początku, odwołujesz się do osobistych doświadczeń skąd ta zmiana...?
UsuńRomek to nie było pytanie to było stwierdzenie. Nie musisz się wypowiadać na temat osobistych spraw, choć fakt wielokrotnie to czyniłeś aby pokazać jaki jesteś skrzywdzony. I wszystkie informacje jakie mogę mieć o tobie mam z tych komentarzy a nie z innych źródeł. Czasami pojechałeś nawet mocno po bandzie wyjawiając intymne szczegóły waszego życia.
UsuńAgnes
Romuś Ty to masz sieczkę w głowie, ja nie mogę :)
OdpowiedzUsuńTo akurat widać bez zdjęcia :)
Bodo - Ty nie szukaj sensu w wypowiedziach Romka, bo to syzyfowa praca jest :) Swoją drogą Romuś musi mieć bogate doświadczenia z pasztetami.. Może stąd ta frustracja :)
ps. dopytałam męża - w segmencie pasztetów jestem francuskim, z wyrafinowanym posmakiem brandy :):)
Życzę zdrowia, w tym również psychicznego :)
Kociubińska
Kociubinska
Meza pytalas? Ja moge tylko pogratulować wiary. Cholera, ze tez ja sie nigdy nie nauczyłem, ze trzeba swoje mowic i swoje robic. Wilk syty i owca cała?
UsuńPozdrawiam wszystkie francuskie pasztety w brandy i koniakach ;-)
Romek.
Św. Roman:-)
Usuńcytat z Romka : "a dzis dzięki temu, ze o siebie zadałem bez problemu wzbudzam zainteresowanie u kobiet +- 10 lat młodszych..."
OdpowiedzUsuńRomek, a może trzeba było zadbać o siebie jak byłeś w
małżeństwie :)) Może by Cię wtedy nie zostawiła..
Bierz tę +/-10 lat młodszą (ale raczej minus, bo plus , to w sumie chyba starsza :)) i daj światu odsapnąć od twych , pożal się Boże, teorii :)
Kociubińska :)
Zostawiła mnie bo wiecznie dopatrywala sie zdrady ;-) Moze to śmieszne, ale tak bylo...dzis tak naprawde chyba zaluje tych wszystkich niewykorzystanych okazji do zadowolenia cudzych żon ;-)
UsuńNie...jednak nie. Moze ich mężowie to porządni faceci byli?
Zostawiła mnie bo wiecznie dopatrywala sie zdrady ;-) Moze to śmieszne, ale tak bylo...dzis tak naprawde chyba zaluje tych wszystkich niewykorzystanych okazji do zadowolenia cudzych żon ;-)
UsuńNie...jednak nie. Moze ich mężowie to porządni faceci byli?
Zostawiła mnie bo wiecznie dopatrywala sie zdrady ;-) Moze to śmieszne, ale tak bylo...dzis tak naprawde chyba zaluje tych wszystkich niewykorzystanych okazji do zadowolenia cudzych żon ;-)
UsuńNie...jednak nie. Moze ich mężowie to porządni faceci byli?
szczyt rozdwojenia jaźni - prosi o psychologa a za chwilę "Przywyklem juz do rad kierunek wysylajacych mnie to psychologa/psychiatry. Dziekuje, nie skorzystam ;-)"
OdpowiedzUsuńto naprawdę wymaga opieki
Bodo pisz co tam u Ciebie ?? jakieś żale Kfiatuszkowe po odczytaniu pisma apel.?
U mnie wakacyjnie :)) urlop mam teraz od Kfiatuszka bo na urlop wybył i oddycham pełną piersię :). Śmiać mi sie chce bo składając apelację nie byłem w pełni przekonany o sensie i w zasadzie złożona była tylko po to ,żeby nie stracić szansy i zabezpieczająco ..... istniało ruzyko ,że Kfiatuszek złoży swoją bo przecież uzasadnienie pisemne wyroku nie jest dla niej ciekawe i myślę ,że mało która kobieta (normalna) chciała by zostać z taką laurką . Żłożyłem apelację wraz z wnioskiem o zwolnienie z kosztów wiedząc ,że i tak go odrzucą ale dawało mi to jeszcze klika dni czasu na ewentualne wycofanie :) i co zrobił Kfiatuszek ????? napisał pismo do sądu usterkując zasadność zwalniania mnie z osztów :))))) . No jaja po prostu :)))) . Mogła by przez sekundę pomyśleć ,że te 6 stówek na dziecko móglbym wydać zamiast na sąd ale myslenie jest jej obce .
UsuńOstatecznie opłaciłem apelację o czym nie wiedziała a na twarzy miała pełen wyższości pogardliwy uśmieszek po otrzymaniu :). Musiała sie też przygotowywać do odpowiedzi bo siedziała w sądzie w czytelni i robiła ksera protokołów ale póki co jeszcze niczego nie otrzymałem .
Póki co przygotowałem jej jeszcze jedną niespodziankę ale póki co to tajemnica i muszę zaczekać aż ona ją otrzyma :)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
No coz..ja czekam na wynik apelacji a pozniej pierwsza sprawe o podwyżkę daniny i pierwsze problemy w kontaktach z dzieckiem. Znow pojawi sie post - Romek, znow miałeś racje ;-)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
PS. Zawsze mnie ciekawilo czemu kobiety wszystko wrzucają do jednego gara. B. twierdzi, ze potrzebny mi lekarz, bo o malo nie sfiksowalem jak kretynska zagrywka Ex wystawila mnie, ja i dzieci na widok publiczny. Klapki na oczach to malo powiedziane. Ide o duży zakład, ze kiedys kopnieci w dupę przez najbliższych wspomnicie moje slowa...
Pozdrawiam.
Nie kracz .... będzie dobrze :)
UsuńJasne. Na zielonej wyspie moze byc tylko dobrze....aha i pamiętaj, ze szklanka jest zawsze do połowy pełna a nie pusta...
UsuńPozdrawiam serdecznie.
..."czekam na wynik apelacji a pozniej pierwsza sprawe o podwyżkę daniny i pierwsze problemy w kontaktach z dzieckiem. Znow pojawi sie post - Romek, znow miałeś racje ;-)" vs "...pamiętaj, ze szklanka jest zawsze do połowy pełna a nie pusta..." - Romek, to są 2 przeciwności, a wręcz szklanka w połowie pełna nijak się ma do Twojego krakania "i tak się nie uda, a nie mówiłem"
Usuń"Zawsze mnie ciekawilo czemu kobiety wszystko wrzucają do jednego gara" - przecież to Ty jesteś mistrzem generalizowania. Skup się choć trochę, brak logiki i konsekwencji. Chyba, że przeszedłeś na białą stronę mocy i zobaczymy Romka optymistę:-D
o to przyjemnego odpoczywania:)
OdpowiedzUsuń"i co zrobił Kfiatuszek ????? napisał pismo do sądu usterkując zasadność zwalniania mnie z osztów :))))) . No jaja po prostu :)))) . Mogła by przez sekundę pomyśleć ,że te 6 stówek na dziecko móglbym wydać zamiast na sąd ale myslenie jest jej obce . "
a wydałbyś?;)))
nie no żart oczywiście :)
idę poczytać kolejną część:)