To co kończy się w naszym życiu czyni miejsce czemuś lepszemu. Mój blog jest formą podziękowania dla Krisa,który sprawił, że byłem w stanie dostrzec moją naiwność i samcze ogłupienie. Miło jest obudzić się ze stanu łosia i wkroczyć w stan świadomy :-) Ten blog poświęcam wszystkim łosiom na świecie. Łącznie z tym, który zastąpi mnie przy boku mojej żony. Miną lata zanim biedak zorientuje się,że ta niewinna, słabiutka istotka z uchyloną buzią w gruncie rzeczy jest cwana, wulgarna i wyrachowana.
czwartek, 17 maja 2012
Prawie koniec
Na razie wiem tylko tyle, że za dwa tygodnie będę wolnym człowiekiem....... . Kolejne 4 godziny w tych murach i mózg przeorany do samego spodu . Wałkowanie tego wszystkiego nie było przyjemne ale przetrwałem . W Y s ł u c h a n i e !!!!!!!!!!!!! a ogłoszenie za 2 tygodnie razem z uzasadnieniem .... i znowu czekam .... niby już tak niedługo ale .........
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dwa tygodnie to już naprawdę niewiele. Cokolwiek by nie ogłosili i jakkolwiek by nie uzasadniali - to w pewnym sensie będzie koniec. Albo i początek :)
OdpowiedzUsuń